Perception (PS4)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Perception (PS4) - recenzja gry


@ 22.06.2017, 12:07
Łukasz "LuKaS77PL" Konieczny

By Obecność nas dopadła trzeba narobić porządnego hałasu - nieźle "przyspamować" laską albo korzystać ze sprintu. Poza tym jedno uderzenie na kilka sekund pozwala skutecznie i bezstresowo poznawać kolejne etapy - praktycznie nie ma momentów, w których zmuszeni jesteśmy do paniki, lecz jeśli się zdarzają, są całkiem niezłe. Szkoda więc, że twórcy nie rozwinęli tego elementu. Zdecydowanie zabrakło mi też sytuacji losowych, jak przypadkowego trącania mogących się roztrzaskać przedmiotów, trzeszczących stopni na schodach, przewracania mebli i tym podobnych. Mając na uwadze powyższe, trochę się zawiodłem, a motyw zabawy w chowanego z przeciwnikami, reklamowany mocno przez twórców, został zbyt słabo wyeksponowany. Sławetnych "scare jump’ów" również jest tutaj jak na lekarstwo.

Skoro zahaczyłem o chowanie się i eksplorację, warto wspomnieć o domostwie, w którym poznajemy historię Cassie. Zostało ono zaprojektowane rewelacyjnie, jeśli chodzi o układ pomieszczeń oraz jego wielopoziomowość. W każdym rozdziale gry mamy ponadto do czynienia z inną wersją posiadłości, gdyż bohaterka przenosi się do wspomnień z różnych czasów. To świetny pomysł, eliminujący monotonię z eksploracji. Co jakiś czas dostajemy bowiem nieco inną lokację i musimy się jej nauczyć, by móc czuć się bezpiecznie i wykonywać kolejne cele.

Odwiedzamy również nieliczne miejsca poza posiadłością, nieco bardziej otwarte, ale również pomysłowo wykonane. W Perception nie zaznamy więc charakterystycznych dla horrorów pętli, ani zmieniających się układów pokojów. Poznajemy za to kolejne miejsca, znajdujemy kryjówki (te niestety okazują się praktycznie niepotrzebne) oraz skróty, by w odpowiednim momencie móc z nich korzystać. Mimo że nie wszystko sprawuje się idealnie, projektanci lokacji odwalili kawał dobrej roboty.

Co zaś się tyczy rozgrywki, przemycono do niej kilka ciekawych rozwiązań. Cassie posiada smartfon wyposażony w syntezator głosu. Znajdując więc notatki, strzelamy im szybką fotkę, a aplikacja odczytuje ich treść. Kolejną opcją jest kontakt ze znajomym siedzącym w swoim domowym zaciszu. Wyszukuje on dla nas rozmaite informacje, dotyczące obiektów, które sfotografujemy. Dla samej narracji, rozwiązania te są przydatne i wypadają nieźle. Zastrzeżenia mam natomiast do "szóstego zmysłu" dziewczyny, który uruchamiamy przez przytrzymanie jednego z przycisków. To typowa wersja trybu nasłuchiwania i nie byłoby w jego obecności niczego złego, gdyby nie serwował zbyt wielu podpowiedzi. Po odkryciu rozmaitych rzeczy (przejścia, kryjówki, cel misji) system na nasze życzenie wszystko podświetla, co sprawia, że nie potrzeba echolokacji. Można przypuszczać, że gdy Cassie zbiera informacje na temat otoczenia, może je sobie odtwarzać z pamięci tym właśnie zmysłem, lecz moim zdaniem, gdyby pozwolono graczowi działać na własną rękę, zabawa nabrałaby dodatkowego smaku. W grze pojawiają się też zagadki, czasem całkiem pomysłowe, lecz niestety jest ich zbyt mało.

Opowieść przedstawiona w Perception również nie wymaga za dużo myślenia. Na początku gry wybieramy jedną z dwóch opcji narracji. Pierwsza oferuje mniej podpowiedzi (mowa o monologach Cassie), a przypadku drugiej bohaterka jest bardziej gadatliwa. Osoby znające sporo horrorów, zarówno gier jak i filmów, bez problemu zdołają jednak szybko domyślić się, o co tutaj tak naprawdę chodzi bez żadnych podpowiedzi. Mamy sporo kalek, co niestety już od połowy scenariusza męczy. Momentami nieco na siłę przechodziłem kolejne etapy, by dotrzeć do napisów końcowych. Kolejny raz twórcy nie wykorzystali potencjału drzemiącego w ogólnym zamyśle produkcji, serwując opowieść do bólu sztampową, jeśli chodzi o horrory - szepty, trzaskające drzwi, burza za oknem i, jakże by inaczej, upiorne lalki oraz dziecięce pokoiki...

Na domiar złego, w polskiej wersji gry wydarzyła się rzecz karygodna. Mamy bowiem luki w tłumaczeniu. Zdarzają się one od początku do końca gry. Praktycznie non stop można się natknąć na angielskie wersje podpowiedzi do interakcji, lecz to da się przeżyć. Jeśli zaś chodzi o dialogi, co jakiś czas wkradają się do nich całe zdania po angielsku. Nasza rodzima wersja wygląda więc tak, jakby właściwie nikt jej nie przetestował przed wypuszczeniem produktu do sprzedaży.

Warto także wspomnieć o nietypowej oprawie graficznej. Pod tym kątem Perception jest unikalne, a prezentacja efektu fal dźwiękowych tańczących pomiędzy elementami otoczenia to majstersztyk, jeśli chodzi o wizualną aranżację. Ujrzymy tu jedynie kilka barw, głównie jasno niebieską poświatę, oplatającą obiekty "podświetlane dźwiękiem", lecz całość nie jest długa i nie zdążymy odczuć monotonii. Na pochwałę zasługuje także udźwiękowienie, na które składa się złowieszcze skrzypienie dosłownie całego domostwa, klimatyczny dźwięk kroków Cassie, nagrania na taśmach, gramofony ze starymi utworami (oczko w stronę fanów Bioshock) oraz różnorodne dźwięki uderzeń laski, w zależności od powierzchni po jakiej się poruszamy. Świetną pracę wykonali także aktorzy, dzięki którym bardzo naturalnie wypadł dubbing.

Perception to interesujący projekt, lecz mam wrażenie, że twórcy nie mogli się zdecydować, czego tak naprawdę chcą. Mamy tu trochę thrillera psychologicznego, ale fabuła nie jest na tyle wyrafinowana, by mogła się czymś wyróżnić. Mamy też odrobinę horroru, ale i tutaj nie położono nacisku na to, co trzeba. Pomiędzy tymi dwoma płaszczyznami znajdziemy genialny pomysł na mechanikę, którego w gruncie rzeczy nie wykorzystano. Mimo tego dziełem The Deep End Games warto się zainteresować. Zróbcie to szczególnie jeśli jesteście entuzjastami gatunku i chcecie zobaczyć kilka naprawdę interesujących smaczków, rewelacyjnie współgrających z unikalną warstwą wizualną. Ich nie licząc, Perception niestety nie powala.


Długość gry wg redakcji:
4h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Świetna Grafika:
Unikalna, klimatyczna, rewelacyjnie współgrająca z mechaniką.
Świetny Dźwięk:
Głównie przez dźwięk poznajemy wszystko, co nas otacza. Twórcy włożyli więc w ten element mnóstwo pracy - wyszło wyśmienicie!
Przeciętna Grywalność:
Grywalność niezła, po jakimś czasie jednak gra lekko nuży. Twórcy mogliby się bardziej postarać.
Świetne Pomysł i założenia:
Rewelacyjny i nietypowy! Niewidoma bohaterka została przedstawiona w nieszablonowy sposób. Szkoda, że twórcy nie wykorzystali wszystkich możliwości, jakie drzemią w ich pomyśle.
Dobra Interakcja i fizyka:
Ciekawa eksploracja poprzez zaangażowanie wyobraźni oraz pamięci gracza. Mało typowej interakcji z otoczeniem.
Słowo na koniec:
Perception wypada świetnie pod kątem technicznym oraz szeroko pojętej mechaniki rozgrywki. Niestety, płaszczyzny te niezbyt dobrze rezonują z fabułą, która pozostawia wiele do życzenia, a w obrębie gatunku przedsięwzięcie również nie wybija się ponad inne dzieła.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Perception (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?