DOOM 2016 (PS4)

ObserwujMam (20)Gram (3)Ukończone (9)Kupię (5)

DOOM 2016 (PS4) - recenzja gry


@ 16.05.2016, 21:08
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

DOOM robi wiele rzeczy dobrze, ale nie wszystko zasługuje na pochwałę. Zerknijcie co najbardziej nas irytowało.

Rozpoczynając zabawę w nowego DOOM’a zrobiłem jeden, krytyczny błąd. Mimo iż twórcy zapowiadali, że seria powróci do korzeni i będziemy mieć przede wszystkim dynamiczne starcia z demonami, to ja oczekiwałem choćby namiastki tego, co oferował DOOM 3. Liczyłem na wstęp fabularny, jakoś zarysowany setting – cokolwiek co pozwoliłoby mi się wczuć w grę. Niczego takiego nie uświadczyłem. Wylazłem z sarkofagu, chwyciłem broń i – niebywale wkurzony – zacząłem wybijanie demonicznych pomiotów.

Fabuła w nowym DOOM jednak istnieje, nie jest tak, że robimy zadymę dla samego jej robienia. Szkoda natomiast, że zaczyna się ona wyłaniać dopiero mniej więcej w 3-4 rozdziale, czyli tak po około 2-3 godzinach zabawy. Dopiero wtedy zacząłem mocniej odczuwać chęć brnięcia do finału i zobaczenia co konkretnie się stanie.

Opowieść zaserwowana przez id Software nie jest jakoś szczególnie skomplikowana. Mamy bowiem herosa, tajemniczego DOOM Marine, który budzi się w samym środku demonicznej inwazji. Wyłazi z sarkofagu, po czym dowiaduje się, że jest na stacji kosmicznej na Marsie. Właściciel tutejszej instalacji, firma UAC, przeprowadzał eksperymenty mające na celu wydobycie z wnętrza piekła nieskończonych pokładów energii. Dzięki niej udało się zasilić Ziemię oraz wszystko to, co stworzył człowiek. Do czasu.

Niestety w pewnym momencie ktoś okazał się zbyt zachłanny, co nie jest szczególnym zaskoczeniem. Firma zdecydowała się wykorzystać do swoich celów także piekielnych rezydentów, organizując ekspedycje, mające na celu przyglądanie się im oraz ekstrakcję. Sprawy przybrały nieoczekiwany obrót, a w rezultacie rozpoczęła się inwazja. Główny bohater trafia do samego jej epicentrum. Postara się więc przeżyć, znajdując przy okazji winnego zaistniałej sytuacji.

Jak wspomniałem DOOM to przede wszystkim rozwałka. Deweloperzy postanowili przygotować kontynuację serii z ubiegłego tysiąclecia. Biegamy więc po skomplikowanych labiryntach, szukamy przejść oraz kart kodowych i walczymy z niekończącymi się falami pokrak. Początkowo nie wygląda to szczególnie atrakcyjnie, albowiem pierwsza lokacja jest dość liniowa, z czasem miejscówki się jednak otwierają, a wówczas nie sposób nie docenić pomysłowości projektantów.


Screeny z DOOM 2016 (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   22:44, 16.05.2016
Też jestem tego zdania że to tylko dobra gra, jestem przy końcu, no i przysłowiowo DUPY to to nie urywa taka prawda.
Fajnie się gra, owszem gra nie jest słaba ani zła, ale HIT to na 100% nie jest.
1 kudoszbul   @   23:41, 16.05.2016
Oczekiwać od Dooma dobrej fabuły to jak wierzyć w wierność prostytutki. Kompletnie bez sensu "minus"
1 kudosFox46   @   00:12, 17.05.2016
Cytat: zbul
Oczekiwać od Dooma dobrej fabuły to jak wierzyć w wierność prostytutki. Kompletnie bez sensu "minus"


Widzisz po trójce, graczy jednak szło nastawić że dało się zmienić tą grę pod kątem fabularnym. Bo w DOOM 3 wszystko działo się znacznie wolniej, więcej było cut-scenek wszystkiego się dowiadywaliśmy właśnie z nich, a i więcej NPCów było. Więc pod względem fabularnym DOOM 3 pokazał się zupełnie z innej strony, podobnie zresztą jak model gry który całkowicie się zmienił, i z początku chciano nas przestraszyć.
Ciemne zakamarki, Zombie wychodzące zza rogu albo za naszymi plecami. DOOM 3 pokazywał z początku klimat Horroru, i bardziej pod tym aspektem go tworzono. Bo nawet jak w DOOMie 3 dochodziło potem do "rozwałki" to i tak była ona słaba. Więc z typowej gry akcji zrobili Horror/Akcja z dużym naciskiem na to pierwsze.

Tak więc DOOM 3 potrafił pokazać że z typowej mucki szło pójść w nieco inny klimat gry. Sam DOOM 2016 na razie zbiera bardzo mieszane oceny, zaś DOOM 3 zbierał oceny na poziomie 98% do 75%, gdzie 9 i 8 było o wiele wiele więcej niż tych poniżej 80%. DOOM 3 pokazał wtedy przeskok technologiczny, zaś DOOM 2016 tego nie pokazał i gra wygląda jakby wyszła w 2013-2014 roku.
Zresztą ma dalej problemy które były widoczne już w RAGE.
0 kudosfrycek88   @   14:11, 25.10.2016
Ale jednak ja po Doomi nie oczekuję fabuły, jednak to jest taka seria jak Serious Sam, Wolfenstein, Shadow Warrior, czy Painkiler. Tu liczy się rozwałka, nie oś fabularna. To po prostu tak miało być zrobione.
0 kudosJackieR3   @   14:34, 25.10.2016
No nie wiem czy fabuła w Trójce była dobra ale wciągała i stanowiła niezły pretekst do rozwałki. Poza tym potrafił momentami faktycznie wystraszyć.
A obawiam się że w Czwórce tego nie ma co spycha tę grę w mojej klasyfikacji Must Have gdzieś......no daleko.
0 kudosshuwar   @   21:23, 25.10.2016
A ja tam już delikatnie zasugerowałem Św. Mikołajowi, że to jest dobry materiał na prezent Uśmiech
0 kudosJackieR3   @   22:43, 25.10.2016
No jak na Świętego to nie.Chyba że do Ciebie chodzi świecki,radziecki Dziadek Mróz
0 kudosshuwar   @   07:34, 26.10.2016
Oj tam... mój Św. Mikołaj ma zdrowe podejście do tematu i dobrze rozumie, że to tylko rozrywka Uśmiech
Dodaj Odpowiedź