Grim Fandango Remastered (PS4)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Grim Fandango Remastered (PS4) - recenzja gry


@ 17.01.2016, 14:50
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Wciąż świetna, choć lekko archaiczna przygodówka. Port również całkiem udany.

Grim Fandango Remastered to, jak sama nazwa wskazuje, odpicowana gra sprzed lat, opracowana przez studio Double Fine Productions. Mimo że recenzję tego przedsięwzięcia mieliśmy dla Was z początkiem zeszłego roku, to ze względu na występujący ostatnio szum dookoła Double Fine oraz ich Psychonauts 2, a także kilku innych przedsięwzięć, postanowiłem sprawdzić jak wypadła konwersja projektu na konsolach obecnej generacji. Odpaliłem więc Grim Fandango Remastered na PlayStation 4.

O ogólnych założeniach produkcji nie będę się rozpisywał, albowiem więcej szczegółów znajdziecie w ramach poprzedniej recenzji, popełnionej przez Mateusza. Słów kilka natomiast napiszę o tym, jak całość wygląda na najnowszej platformie Sony oraz o sterowaniu. Wszak to dopasowane zostało do gamepada.

Już na wstępie widać, że rewolucyjnych zmian nie ma. Deweloperzy pozostawili starą stylistykę oraz archaiczny interfejs użytkownika. Całość jest jednak w miarę ładna i wygodna, pod warunkiem, że nie liczycie na żadne wodotryski. Najistotniejsze różnice w stosunku do pierwowzoru zauważyć można w projektach postaci. Te zostały dość mocno podrasowane, przez co nie straszą z ekranu. Nadal są jednak bardzo nietypowe i nie każdemu się będą podobać.

Teł nie tknięto w ogóle. Są one w znacznej mierze statyczne, a poruszanie się po nich przypomina czasy pierwszych Residentów tudzież Alone in the Dark. Mamy więc zawieszoną w konkretnym miejscu, statyczną kamerę i poruszającego się po planszy bohatera. Urokliwe to rozwiązanie i całkiem nieźle działające. Początkowo problemy sprawia jedynie opanowanie sterowania padem, szczególnie przy przeskakującej perspektywie, ale wystarczy krótka sesja, aby ogarnąć wszystko.

Ogólnie rzecz biorąc, konwersja działa całkiem sprawnie. Wszystko jest płynne, co nie jest żadnym zaskoczeniem, a oprawę podrasowano na tyle, że nie straszy. Zachowano też charakterystyczny sznyt, za co należy się deweloperom pochwała. Nie kombinowali, chcieli oddać ducha starych czasów – udało im się to. Co istotne, nie dostrzegłem również problemów technicznych, które trapiły remaster w wersji dla blaszaków. Na PlayStation 4 jest pod tym względem zdecydowanie lepiej.

Podsumowując, jeśli macie ochotę na przygodówkę z jajem, a nie przepadacie za point & clickami, to Grim Fandango Remastered jest zdecydowanie dla Was. Fabuła jest ciekawa, co krok jakieś śmieszne gagi, a mechanika rozgrywki, choć lekko archaiczna, sprawdza się bardzo dobrze. Wypełnicie czymś czas w oczekiwaniu na kolejne świetne projekty studia. Niedługo bowiem zagramy w odświeżone Psychonauts, później w Full Throttle Remastered, a wreszcie w Psychonauts 2. Przed teamem Schafera niebywale pracowite miesiące!


Długość gry wg redakcji:
7h
Długość gry wg czytelników:
9h 30min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Bez szaleństw, ale nie ma też brzydoty.
Dobry Dźwięk:
Również pozytywnie, choć nie ma o czym pisać poematów.
Dobra Grywalność:
Wciąga. Szczególnie jeśli zapomni się o jej archaizmach.
Dobre Pomysł i założenia:
Nie przepadam za remasterami, chyba że są w dobrej cenie. Same założenia gry są w porządku. Cieszy humor, mroczny klimacik i pokręcony główny bohater.
Dobra Interakcja i fizyka:
Jak na przygodówkę przystało - przesuń, podaj, pozamiataj.
Słowo na koniec:
Grim Fandango Remastered dla PS4 wypada pozytywnie. Jeśli nie graliście w oryginał sprzed lat, zdecydowanie warto to nadrobić.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Grim Fandango Remastered (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?