Blur (PS3)

ObserwujMam (15)Gram (12)Ukończone (2)Kupię (3)

Blur (PS3) - recenzja gry


@ 11.06.2010, 00:59
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Ekipa Bizarre Creations to bardzo utalentowany team. Pracujący w nim designerzy, programiści, graficy, dźwiękowcy itd.

Ekipa Bizarre Creations to bardzo utalentowany team. Pracujący w nim designerzy, programiści, graficy, dźwiękowcy itd. stawiają przede wszystkim na odmienność swoich produkcji i nie dają się zaszufladkować. Studio zasłynęło głównie za sprawą serii Project Gotham Racing, która dumnie, z wypiętą piersią, stawiła czoła królowi zręcznościowych ścigałek – serii Need for Speed. I, co ciekawe, pod wieloma względami udało jej się wygrać. Niestety od premiery Project Gotham Racing 4 minęło już sporo czasu, a do dnia dzisiejszego nie mamy żadnych, nawet najdrobniejszych, szczegółów na temat kontynuacji. Nie ujawniono nic, nie wiemy nawet czy PGR 5 w ogóle powstanie. Nie to jest jednak tematem niniejszego artykułu. Jest to zupełnie inna kwestia, na odmienną porę. W tym momencie wypada się zająć pierwszą częścią, całkiem nowego przedstawiciela gier wyścigowych, zatytułowanego Blur. W obliczu przepychu na rynku zastanawiacie się pewnie co tak dokładnie może zachęcić gracza do kupienia właśnie tego projektu. Czytajcie dalej, a jestem pewny, że sami znajdziecie odpowiedź.



Pierwszym elementem, wyróżniającym Blur z tłoku innych „symulatorów kierowcy” jest bardzo luźne podejście do tematu współzawodnictwa. Aby dotrzeć na metę na wysokiej pozycji wcale nie trzeba się wykazać precyzją zawodowego kierowcy, spostrzegawczością snajpera i znajomością podstaw tunningu. Zwycięstwo w grze przychodzi za sprawą rozrzuconych na trasach bonusów, które stanowią najlepszy sposób na to, by przejąć prowadzenie. Miecz ten dwusiecznym jednak jest i równie łatwo stracimy pozycję lidera, gdy przeciwnik umiejętnie użyje jakiegoś „wspomagacza”. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się wówczas odwet i kółko się zamyka.

Jako że nie samą rozwałką człowiek żyje, Blur nagradza osoby, które zdecydują się na bardziej finezyjną jazdę. Podczas pokonywania tras zbieramy specjalne punkty, do złudzenia przypominające Kudosy z serii PGR. Tutaj nazwano je Fans (z polskiego Fani), aczkolwiek sama metoda ich gromadzenia pozostała bez zmian. Czynimy to driftując, wymijając oponentów, odzierając lakier, skacząc i korzystając z power upów – po prostu, im ciekawej przebrniemy przez trasę, tym więcej Fanów pozyskamy, a dzięki nim otrzymamy dostęp do nowych samochodów z całkiem pokaźnego arsenału, okupującego przygotowany przez producenta garaż.

Blur (PS3)

Blur to dwa podstawowe tryby rozgrywki: kariera oraz multiplayer. Mimo że na powierzchni nie widać żadnych innowacji, tryb kariery przygotowano całkiem pomysłowo. Dzieli się on na szereg etapów, zakończonych walką z bossem. Jego eliminacja to nie tylko pierwsze miejsce na mecie. Bardzo często musimy spełnić jakiś określony warunek. Swoją drogą, zwykłe przejazdy także często wymagają czegoś więcej niźli pokonania linii mety. Konieczne może być spełnienie dodatkowych celów, np.: kilkukrotne, skuteczne użycie jakiegoś powera; zdobycie określonej liczby Fanów, wykonanie długiego driftu itd. Drobnostki te sprawiają, że gra oferuje doznania, jakich nie znajdziecie u konkurencji. Z drugiej strony, trzeba o tym pamiętać idąc do sklepi. Blur nie jest produktem dla osób oczekujących czegoś pokroju Need for Speed: SHIFT, tudzież Gran Turismo 5. Dziecko studia Bizzare to takie poważniejsze Mario Kart. Poważniejsze, bowiem cała otoczka wyścigów jest w pełni profesjonalna, acz uzupełniona mniej realnymi akcentami.

Wśród nich mamy licencjonowane samochody, przyjemny model jazdy (o nim poniżej) oraz trasy, przebiegające w przeróżnych częściach globu. Każda została odpowiednio wymodelowana i wzbogacona drobnymi szczegółami, nadającymi jej nieco bardziej futurystycznego klimatu. Są to najczęściej przejaskrawione światła, dodatkowe neony itd. Dzięki temu, pasują one jak ulał do charakteru rozgrywki. Mnie osobiście do gustu najbardziej przypadła podróż po ulicach Hollywoodu. Ma fajny klimacik, jest wystarczająco długa i dobrze rozstawiono na niej power upy.

Wspomniane kilkakrotnie power upy to szkielet zabawy. Przemierzając ulice miast i wiejskie dróżki, cały czas pilnie wypatrujemy rozrzuconych co pewien czas znaczków. Jest ich w sumie osiem, a każdy to odmienna umiejętność dodatkowa, za sprawą której możemy zdobyć przewagę nad wrogiem i, co ważne, utrzymać ją aż do samej mety. Odpalone we właściwej chwili potrafią zdziałać cuda, a zabawa nabiera bardziej taktycznego obrotu. Gracze muszą oceniać swoje opcje i pamiętać, że w każdej chwili może nadejść jakieś nieoczekiwane uderzenie. Czy to w postaci spychających z drogi pocisków; czy też wyładowań elektrycznych, uniemożliwiających swobodną jazdę; a nawet min lub fal uderzeniowych, wyrzucających auto poza trasę. Power upy można dodatkowo wzmocnić dzięki perkom. W ten sposób zamienimy zwykłą osłonę w taran.


Screeny z Blur (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudostbag   @   13:44, 11.06.2010
ekstra pomysł mieli,gra cos jak revolt ale maja prawdziwe wozy
0 kudosbat2008kam   @   18:00, 11.06.2010
Super, ale Split Second chyba ciut lepszy...
0 kudoslonski   @   19:00, 11.06.2010
Może niezłe będzie, tylko szkoda że nie na PC... Smutny
0 kudosbat2008kam   @   19:11, 11.06.2010
Nie na PC? Ale co nie na pc? Przecież Blur i Split Second wychodzą na PC...
0 kudosBulwa1-95   @   20:14, 16.06.2010
Bardzo fajna gra wreszcie zrobili coś aby móc coś lub kogos rozwalić jeżdząc autem Dumny
0 kudosGruvex   @   11:09, 07.07.2010
Coś innego ale bardzo wciąga moim zdaniem lepsze niż Split Second
Dodaj Odpowiedź