BioShock 2 (PS3)

ObserwujMam (33)Gram (3)Ukończone (9)Kupię (7)

BioShock 2 (PS3) - recenzja gry


@ 10.02.2010, 12:58
Wojtek "SpajderBot" Cichoń

Irrational Games to jedno z najbardziej utalentowanych studiów deweloperskich. Wystarczy wspomnieć, że spod ich rąk wyszły takie hity jak System Shock oraz BioShock.

Irrational Games to jedno z najbardziej utalentowanych studiów deweloperskich. Wystarczy wspomnieć, że spod ich rąk wyszły takie hity jak System Shock oraz BioShock. Oba projekty szybko zyskały status klasyków, zbierając wysokie oceny od krytyków oraz całe mnóstwo pochlebnych opinii płynących z ust graczy. Zaraz po ukończeniu pierwszej części drugiego z wymienionych projektów, pełną parą ruszyły prace nad kontynuacją. Na producentach spoczywał nie mały ciężar, wszak pierwowzór był pod wieloma względami genialny, a więc jego przebicie graniczyło z cudem. Tym bardziej miło jest mi zakomunikować, iż praktycznie wszystko, co uwielbialiśmy w „jedynce” znaleźć można także w „dwójce”. Dodatkowo, sequel oferuje szereg nowych rozwiązań i modyfikacji w znacznym stopniu usprawniających rozgrywkę i czyniących zabawę jeszcze przyjemniejszą!



Początkowe kilkadziesiąt minut jest dość dziwne. Miałem wrażenie, że gdzieś w trakcie procesu twórczego zaginął klimat. Rapture zdawało się nie być tym samym, tajemniczym miejscem, w którym z niepewnością i lękiem o życie, stawiałem kolejne kroki. Główny bohater też nie jest już kruchą istotą, która po kilku mocniejszych piąchach na twarz po prostu zjedzie z tego świata. Tym razem kierujemy Big Daddym, mamy do dyspozycji potężny pancerz, równie okazałe wiertło oraz spory arsenał plazmidów i mniej lub bardziej konwencjonalnej broni. Brakowało mi też głównych postaci z podstawki, wszak Andrew Ryan oraz Atlas dawno odeszli w niepamięć. Ich miejsce zajmuje niejaka Sofia Lamb – zbudowała ona wokół siebie sporą grupkę wyznawców, a cała sytuacja przypomina typową sektę.

BioShock 2 (PS3)

Na szczęście, pierwsze, dość dziwne wrażenie szybko ustępuje miejsca znacznie głębszym emocjom, przypominającym te, które towarzyszyły podczas pierwszych odwiedzin Rapture. Szybko na jaw wychodzi bowiem ciekawy wątek fabularny, pełen zaskakujących informacji nie tylko o obecnej sytuacji miasta, lecz również wcześniejszych wydarzeniach m.in.: utarczkach Sofii z Andrew Ryanem. Klimat z minuty, na minutę staje się coraz bardziej mroczny, a napięcie wręcz ciąć nożem można. Wiele razy pikawa zaczynała mi walić niczym dzwon, gdy na horyzoncie pojawiał się najgroźniejszy z oponentów, z jakimi staniemy do walki – Big Sister. Jej zręczne ruchy, pokręcona sylwetka i błyskawiczna szybkość sprawiają, że każde starcie z nią wymaga niebywałej zręczności. Zapomnijcie o trudnościach jakich przysporzyli Wam „tatuśkowie” w oryginalnym BioShock. Duże siostrzyczki są kilka razy groźniejsze. Charakter zabawy uzupełniają też unikatowe lokacje, rozrzucone w wielu miejscach dzienniki oraz plazmidy, których w BioShock 2 jest jeszcze więcej niż w podstawce.


Screeny z BioShock 2 (PS3)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosWilkuPL   @   13:10, 10.02.2010
Nie wiem o czym wy piszecie. Przecież BioShock oparty jest na Unreal Engine 3.0, a nie 2,5 ;/
0 kudosbigboy177   @   13:16, 10.02.2010
Proponuję dokładnie poczytać. Nawet są wywiady, w których deweloper wyjaśnia dlaczego wybrali Unreal Engine 2.5, a nie 3.0. Jeśli gdzieś jest napisane, że gra korzysta z UE 3.0 są po prostu niedoinformowani.
0 kudosszewczu   @   13:34, 10.02.2010
Świetna recenzja! Czekam tylko co dorwę w swoje łapki tą produkcję Uśmiech
0 kudosLucas-AT   @   17:42, 10.02.2010
Cytat: WilkuPL
Nie wiem o czym wy piszecie. Przecież BioShock oparty jest na Unreal Engine 3.0, a nie 2,5 ;/


Nie ucz ojca dzieci robić. Bioshock 2 śmiga na silniku Unreal Engine 2.5, tak samo jak jedynka.

https://forum(...)?t=37442
0 kudosBystrzaQ   @   13:54, 14.02.2010
Mimo już gra śmiga na Unreal Engine 2.5, to sprawuję się - pod względem oprawy graficznej - znacznie lepiej niż inne tytuły wykorzystujące Unreal Engine 3.0!
Dodaj Odpowiedź