Kuon (PS2)

ObserwujMam (8)Gram (1)Ukończone (2)Kupię (0)

Kuon (PS2) - recenzja gry


@ 10.05.2012, 11:17
Joanna "AiszA"
Gustuję w grach klimatycznych - z dreszczykiem, horrorach, przygodówkach, akcji, rpg & miszmasz wszystkiego po trochu ;)

Kraj Kwitnącej Wiśni, szlachetne rody, przeklęta posiadłość, mistycyzm, egzorcyzmy, kimona i czary mary. .

Kraj Kwitnącej Wiśni, szlachetne rody, przeklęta posiadłość, mistycyzm, egzorcyzmy, kimona i czary mary...

Japonia
XII wiek panowania dynastii Heian, gdzie zostajesz osadzony i wcielasz się w rolę trzech postaci, kierujesz ich losem, brniesz przez szereg zaskakujących wydarzeń. Całość skupia się i dotyczy zaginionego egzorcysty, powołanego przez Lorda Fujiwara do zbadania tajemniczego miejsca. Długie milczenie ojca i brak jakichkolwiek informacji, powoduje niepokój jego córek. Postanawiają wyruszyć na poszukiwania zaginionego. Kiedy wkraczają w mroki opuszczonego dworu, jedna z nich - Kureha zostaje opanowana przez złe moce - domostwa nieproszonych lokatorów. Do wyboru, poruszasz się Utsuki - córką egzorcysty lub wojowniczką Sakuyi - jego uczennicą, która również naraża życie w odszukaniu swego mistrza. Musisz ukończyć oba questy (scenariusze), aby odblokować trzeci, historię widzianą oczyma Domana - mentora, zamyka on ostatni rozdział. Ścieżki wybranek przeplatają się, co za tym idzie, doświadczasz często deja vu lokacji. W tym zapętleniu ratunkiem są nowe wydarzenia, zagadki i przedmioty.

Kuon (PS2)

STRACHY NA LACHY

KUON serwuje odbiorcy grę akcji i przygodówkę w jednym, a wszystko to z perspektywy osoby trzeciej i wręcz nafaszerowane zagadkami. Tytuł posiada mroczną aurę, klimatyczny pazur, jeżący włosy na głowie, szczególnie na początku kiedy możliwość obrony jest nie lada wyczynem, gdyż środki są ubogie. Fizyczność Twoja jest słaba i ogranicza się do stalowego ostrza sztyletu, można zamachać się na śmierć. Z czasem jesteś w posiadaniu wachlarza i włóczni. Dopiero z rozwojem akcji, kontry przybierają na sile dzięki orientalnej magii - możliwości rzucania zaklęć. Z każdym krokiem i starciem uczysz się coraz nowszych i mocniejszych, w późniejszych odsłonach możesz również przywoływać duchy, które stojąc po stronie dobra są Tobie przychylne i bardzo pomocne. To wszystko za pomocą magicznych kart i zwojów. By przeżyć musisz poruszać się bezszelestnie, inaczej jedynym ratunkiem na zszarpane i skołatane serce pozostaje modlitwa - medytacja, o zawał nie trudno ;) Taki jest urok tej gry.

Kuon (PS2)

CEREMONIA

Wirtualna scena Kuon jest na tyle bogata i plastyczna, że na pewno wywoła w niejednym nabywcy tej pozycji, poczucie niepewności i strachu. Przez całość przygody czujesz na plecach nieprzychylne, jadowite spojrzenia, jesteś ciągle obserwowany, choć w pobliżu nie ma ni żywego ducha. Trupioblado majaczące cienie depczą Ci po piętach, niemal słyszysz świszczący, złowieszczy oddech na karku, czegoś demonicznego czającego się pod płaszczykiem mroku. Klimat, choć nieco bajkowy, potęgują opuszczone drewniane chaty w kałużach krwi, ogrody spowite otchłanią ciemności i cel Twej wizyty - nawiedzona posiadłość.

W RYTM BĘBENKA

Kuon (PS2)

Muzyka idealnie wkomponowana w sytuacje, otuli Ciebie niesamowitością dźwięków, zgrzytów, trzasków i jęków. Powoli nasilające się ambientowe nuty - złowroga kołysanka, nucona przez dziecięcy chórek, na pewno nie ułoży Cię do snu, tylko dotknie przerażeniem i pobudzi zmysły lodowatym jęzorem wyobraźni, rysując myśliwego - łowcę tych miejscówek, gdzie jesteś tylko zwierzyną. Wizja pieczołowicie wykonana, niedomówiona, można rzec wyszeptana historia grozy, okraszona dramatyzmem, wlewająca w Gracza dodatkowo poczucie bezradności i zaszczucia.

Z DUSZĄ NA RAMIENIU

Kuon (PS2)

Tereny wypadają naprawdę interesująco, urozmaicone płynnie zmieniającymi się kadrami, nasączonymi kroplą tajemniczości, niedokończonych rozmów, urwanych listów i igraszką refleksów świetlnych, wnoszą w zakamarki duszy, coś zdecydowanie niepokojącego. Tekstury mogłyby być ostrzejsze, a design lokacji bardziej obfity w szczegóły, momentami wchodzimy w czerń, skąd trudno się wydostać, to szarpie nerwy, daje nie tylko do myślenia ale i do biadolenia. Na tym nie dość aksamitnym podkładzie, modele postaci wypadają ładnie. Mimo, iż nie skaleczy Twego wzroku grafika żyletki, tytuł jest interesujący, ma to "coś", przecież liczą się doznania i z nieodpartą pokusą uszczknęłabym w przyszłości jakiejś jego kontynuacji, z podrasowaną oprawą graficzną, bez schematyczności i powtarzających się do znudzenia lokacji.

JEST MAGICZNIE

Kuon (PS2)

Jeśli lubisz japońskie klimaty, przywdziej tej gierki szaty. Fabuła podchodzi pod FATAL FRAME, choć nie ma tak kunsztownego smaku to uszczknąć nie zaszkodzi. Strach w drzwiach Cię przywita i już nie odstąpi na krok. Będziesz czuć pulsującą w ciele adrenalinę, co tylko spotęguje ochotę na kontynuowanie rozgrywki. Dźwięki - muzyka wspaniale łata wszelkie niedoskonałości, długo się nie zastanawiaj, tylko za "stery" i graj!


Długość gry wg redakcji:
5h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Dobra Grafika:
Trafiamy do coraz bardziej klimatycznych miejsc, stopniowo uchylających nam rąbka tajemnicy, którą owiana jest cała historia. Ogólny chaos, ściany i podłogi umalowane krwią, ciała zmasakrowane w nieludzki sposób - jest strasznie, jak na survival horror przystało.
Dobry Dźwięk:
Idealnie pasuje do ogólnego klimatu gry, w znaczący sposób wpływa na ogólną atmosferę. Muzyka ambientowa dodatkowo przyczynia się do jej budowy.
Dobra Grywalność:
Również pod względem systemu gry mamy tutaj do czynienia z czymś unikatowym. Trudno byłoby znaleźć inny survival-horror, w którym do eksterminacji przeciwników oprócz broni białej może nam posłużyć magia.
Dobre Pomysł i założenia:
Jest świetny! Ogromna, nawiedzona posiadłość, świat pełen czarnej magii, mrocznych rytuałów i demonicznych istot, a wszystko to okraszone klimatem średniowiecznego orientu.
Dobra Interakcja i fizyka:
Odkrywanie wraz z postępami w grze nowych, niejednokrotnie zaskakujących wskazówek oraz konieczność ciągłego wytężania mózgownicy to przyjemność sama w sobie. Gra pochłania, nie tylko wciąga!
Słowo na koniec:
Jest oryginalnie. Pokręcona i mroczna fabuła, wciąga niczym bagno, intryguje i nie pozwala nam odejść. O jej wyjątkowości stanowią realia, w których historia się rozgrywa. Wszystko kręci się w okół magii, klątw i zjaw. Warto dać się porwać tej opowieści, która od samego początku owiana jest jakąś wyraźnie wyczuwalną, ciemną tajemnicą.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Kuon (PS2)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosjuve   @   11:51, 10.05.2012
FATAL FRAME było naprawdę dobre, o tej grze pierwszy raz słyszę, żałuje teraz, że pozbyłem się PlayStation2 Smutny