Neverwinter Nights 2: Gniew Zehira (PC)

ObserwujMam (56)Gram (16)Ukończone (14)Kupię (11)

Neverwinter Nights 2: Gniew Zehira (PC) - recenzja gry


@ 15.05.2009, 00:30
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Gry RPG to bardzo unikatowy rodzaj rozrywki. Nie mówię tutaj tylko o światach wykreowanych na potrzeby komputerów, lecz również o RPG karcianych oraz planszowych.

Gry RPG to bardzo unikatowy rodzaj rozrywki. Nie mówię tutaj tylko o światach wykreowanych na potrzeby komputerów, lecz również o RPG karcianych oraz planszowych. Niezwykłość każdej z nich polega na tym, że gracz wciela się w jedną z wielu dostępnych postaci, a następnie całkowicie zatraca poczucie rzeczywistości i w pełni identyfikuje się ze swoim bohaterem. To właśnie ten element sprawia, że także gry komputerowe i konsolowe z gatunku RPG najbardziej do mnie przemawiają. Nie ma bowiem nic wspanialszego niż zapomnieć o troskach i problemach życia codziennego i stać się wspaniałym rycerzem, walecznym magiem lub nikczemnym złodziejaszkiem. Następnie za ich pośrednictwem uratować lub sprowadzić na kolana mieszkańców krainy, będącej terenem naszych wojaży.

Wśród producentów gier RPG, jednym z czołowych graczy jest bez wątpienia firma BioWare. To właśnie dzięki nim otrzymaliśmy kultowe już Baldur’s Gate oraz wiele innych produkcji, z serią Neverwinter Nights na czele. Jej druga edycja zagościła na półkach sklepowych mniej więcej dwa i pół roku temu. Do dnia dzisiejszego swoje premiery miały także trzy rozszerzenia. Pierwsze z nich zatytułowane było Maska Zdrajcy i zagościło w sklepach kilkanaście miesięcy po debiucie podstawki. Kolejne dwa zostały wydane w Polsce zaledwie kilka dni temu, a ich nazwy to Neverwinter Nights 2: Gniew Zehira oraz Neverwinter Nights 2: Wrota Zachodu. To właśnie pierwszy z nowych dodatków jest tematem niniejszej recenzji.

Neverwinter Nights 2: Gniew Zehira (PC)

Fabuła Gniewu Zehira rozpoczyna się na statku płynącym w stronę Samargolu. Nasz heros nie jest jednak w stanie cieszyć się widokami i wędkowaniem, bowiem łajba trafia w sam środek potężnego sztormu. Wynikiem jego działania jest awaryjne dokowanie przy jednej z pobliskich wysp. Oczywiście dokowanie kończy się całkowitym zniszczeniem statku i od tej pory nasz bohater, wraz ze skromną grupką towarzyszy, musi sam o siebie zadbać. Sytuacja nie rysuje się zbyt kolorowo, a oliwy do ognia dolewają kolejne, niezbyt szczęśliwe zbiegi okoliczności.

Neverwinter Nights przyzwyczaiło nas do tego, że oferowana w każdej edycji historia pełna jest zwrotów akcji, ciekawych wątków, dziesiątek zadań głównych i przynajmniej drugie tyle questów pobocznych. Jednakowoż, muszę stwierdzić, że podczas produkcji Gniewu Zehira poszło coś nie tak i wątek fabularny został w znacznym stopniu uproszczony. Jest on przewidywalny praktycznie na każdym kroku, schematyczny i co gorsza nie potrafi wciągnąć równie dobrze jak scenariusze poprzedników. Jedynym naprawdę fajnym rozwiązaniem jest swego rodzaju podsumowanie na końcu całej historii. Volo, legendarny podróżnik streszcza nasze perypetie, pozwalając nawet sprawdzić alternatywne wybory. Co o oznacza…? Ano tyle, że gdy staniecie przed jakąś trudną decyzją i wybierzecie jedną z dostępnych dróg, na końcu przekonacie się jaki byłby rezultat tej drugiej. Mała rzecz, a cieszy i do pewnego stopnia rekompensuje braki fabularne.

Na tym nowości w Neverwinter Nights 2: Gniew Zehira się nie kończą. Kolejną istotną zmianą jest wprowadzenie większej ilości bohaterów. W podstawce oraz pierwszym dodatku, do walki prowadziliśmy tylko jednego herosa, tym razem uzbrajamy i szkolimy oddział, na który składa się aż czterech wojaków. W późniejszym czasie możemy dodatkowo zaprosić do podróży dwóch towarzyszy, przez co ostateczna liczba podopiecznych sięga szóstki. Bardzo przyjemnie grało mi się tak stworzoną ekspedycją, a jej walory strategiczno-taktyczne są niezaprzeczalne. Zdecydowanie łatwiej jest wygrywać gdy umiejętności członków grupy wzajemnie się uzupełniają. Żaden, nawet najpotężniejszy demon nie stanowi wówczas zagrożenia.


Screeny z Neverwinter Nights 2: Gniew Zehira (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):