Tomb Raider: Underworld (PC)

ObserwujMam (252)Gram (69)Ukończone (74)Kupię (22)

Tomb Raider: Underworld (PC) - recenzja gry


@ 22.11.2008, 00:00

Lata temu, kiedy jeszcze popularne były Tomb Raidery tworzone przez Core Design, chyba nikt nie spodziewał się, że seria będzie „aż tak” długowieczna. Miała bowiem wiele wzlotów i upadków, a po totalnym „dnie” zatytułowanym Angel of Darkness można było myśleć, że to już koniec przygód Lary Croft.

Lata temu, kiedy jeszcze popularne były Tomb Raidery tworzone przez Core Design, chyba nikt nie spodziewał się, że seria będzie „aż tak” długowieczna. Miała bowiem wiele wzlotów i upadków, a po totalnym „dnie” zatytułowanym Angel of Darkness można było myśleć, że to już koniec przygód Lary Croft. Sprawę jednak wzięło w swoje ręce studio Crystal Dynamics (odpowiedzialne np. za serię Legacy of Kain) i jak się okazało, klasa Tomb Raidera została znowu przywrócona. Kolej więc ocenić, już dziewiątą część przygód słynnej Pani Archeolog, zatytułowaną Underworld.

Zaczyna się całkiem intrygująco: cała rezydencja Lary staje w płomieniach, nasza bidulka stara się uciec przed żarem, a gdy już nam się wydaje, że jest bezpieczna – strzela do niej przyjaciel. Nie mamy pojęcia czemu gigantyczna chałupa właśnie się dopala, nie wiemy dlaczego kumpel chce nas zabić... nie wiemy praktycznie nic. I prędko się nie dowiemy – akcja bowiem przeskakuje tydzień wstecz i zanim dotrzemy do zaprezentowanych na początku incydentów minie mniej więcej połowa wątku fabularnego. Owy zabieg całkiem się udał i rzeczywiście poczułem zaciekawienie zaistniałą sytuacją!

Cofając się ten tydzień wstecz, oglądamy Larę na łodzi dryfującej środkiem oceanu. Chwilę potem dowiadujemy się praktycznie wszystkich fundamentów fabularnych: Lara szuka zatopionego miasta Avalon, chcąc przy tym rozwikłać śmierć swojego ojca. Szybko więc zanurzamy się w kolejne legendy, tym razem mające wiele wspólnego z mitologią skandynawską. Scenarzyści chcieli jednak wszystko bardzo urozmaicić, w związku z czym opowieść, w ciekawy sposób poplątana jest z innymi mitami. Wyszło całkiem nieźle i fabuła nawiązuje atmosferą do starych, dobrych Tomb Raiderów, numerowanych od „1” do „5”.

Tomb Raider: Underworld (PC)

Warto też zauważyć, że bardzo fajnie udało się wykreować osobowość głównej bohaterki. Miałem wrażenie, że jest bardziej „z krwi i kości” niż zwykle. Wyraźnie się boi, bywa zakłopotana, czasem cierpi... Ma też, rzecz jasna, swoje standardowe cechy: twardość, pewność siebie, seksapil itp. Tym razem udało się jednak wszystko dużo fajniej i naturalniej przedstawić niż w poprzednich odsłonach cyklu. Nienajgorzej wypadają też cutscenki, które ciągną fabułę „do przodu”. Czasem jest to zwyczajna gadanina, ale zdarzają się również nieco bardziej dynamiczne momenty. Co ciekawe deweloper pierwszy raz w historii serii, do tworzenia scenek przerywnikowych wykorzystał technologię Motion Capture.

Pierwsze wrażenie, jakie nachodzi gracza po odpaleniu Tomb Raider: Underworld, to zachwyt nad oprawą wizualną. Gra została wyposażona w świetne, wysokiej jakości tekstury, fantastyczne oświetlenie oraz wręcz idealne cieniowanie. Pochwalić też trzeba algorytmy odpowiedzialne za kreowanie wody czy też ognia, prezentują się one bowiem po prostu świetnie! Widok falującej tafli wody podczas wynurzania się z głębin oceanu na długo pozostanie w mojej pamięci. Super ogląda się także pannę Croft, kiedy jest mokra – jej skóra i ubrania odpowiednio się błyszczą i odbijają światło. Jej aparycja nie pozostaje też obojętna wobec brudu, z jakim ma bardzo często do czynienia. Widoczne są np. przyklejone kawałki błota na jej nogach. Animacja – także świetna, co nie jest zaskoczeniem. Jedyny mankament, to sposób w jaki główna bohaterka zachowuje się po spadku z dużej wysokości: odbija się od ziemi jak kukła i ustawia w bardzo dziwacznych pozach. Czasem też zdarza się sytuacja, w której tekstury na siebie nachodzą, np. nogi Lary zatapiają się w ziemi... trochę to boli, ale nie jest to jakiś wielki problem. Ogólnie bowiem, graficy wykonali kawał świetnej roboty!


Screeny z Tomb Raider: Underworld (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoslukasz1675   @   21:12, 09.06.2009
Fajna gierka ale w niektórych miejscach trzeba sporo myśleć Uśmiech