S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC)

ObserwujMam (665)Gram (432)Ukończone (192)Kupię (66)

S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC) - recenzja gry


@ 12.09.2008, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

S. T.

S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla był jedną z najdłużej robionych i najbardziej wyczekiwanych gier w historii wirtualnej rozrywki. Ekipa ze studia GSC Game World poświęciła na jej opracowanie wiele długich lat, a wyniki ich pracy nie spotkały się niestety ze zbyt dużą przychylnością ze strony zachodnich krytyków oraz graczy. W Europie, a w szczególności we wschodniej jej części program zdobył mnóstwo fanów i stał się jedną z najlepiej sprzedających gier. Sukces zachęcił deweloperów do przygotowania kontynuacji, która u nas ukazała się kilka dni temu, pod dźwięcznie brzmiącym tytułem Czyste Niebo.

S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo jest drugą częścią serii, aczkolwiek wydarzenia w niej przedstawione nie stanowią kontynuacji historii opowiedzianej w pierwowzorze. W Czystym Niebie dowiadujemy się o przeszłości zony, a dokładniej o tym, co działo się przed fabułą zaprezentowaną w Cieniu Czarnobyla. Głównego bohatera poznajemy za sprawą krótkiej scenki wprowadzającej gracza w rozgrywkę. Eskortuje on ekipę ludzi do wnętrza zony kiedy nagle ni stąd, ni zowąd, pojawia się ogromna anomalia zwana emisją. Wygląda ona jak potężna trąba powietrzna, nie niszczy jednak wszystkiego jedynie poprzez wiatr, lecz również za sprawą wyładowań oraz anomalii magnetyczno-promiennych. Po przejściu emisji zmienia się całe środowisko. Miejsca wcześniej niedostępne stają otworem, te natomiast, które niegdyś były bezpieczne, stanowią siedliska zabójczych bestii oraz tajemniczych zjawisk.

S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC)

Nasz protegowany, jako jedyny przeżywa potężną emisję i trafia do wnętrza obozowiska grupy zwącej się Czyste Niebo. Jest to ekipa Stalkerów, którzy postawili sobie za punkt honoru dbanie o zonę i rozwiązanie wszelkich drzemiących w jej wnętrzu zagadek. Traktują zonę jak działający, myślący organizm, którego poprawne funkcjonowanie zależne jest od jego wewnętrznego balansu. Równowaga ta została przez coś zakłócona, a zadaniem gracza jest znalezienie przyczyny tegoż zachwiania. Bez zastanowienia wyruszamy więc do pełnego niebezpieczeństw świata, w którym rządzi tylko jedna reguła: przeżyje najmocniejszy!

S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo stanowi rozwinięcie pomysłów i rozwiązań zastosowanych w edycji poprzedniej. Mamy więc wiele elementów strzelanek, w pełni otwarty świat, charakterystyczny dla przedstawicieli gatunku RPG, mnóstwo zadań pobocznych oraz dziesiątki przedmiotów wpływających na umiejętności naszego bohatera. Przedmioty te zwane są artefaktami i po umieszczeniu w odpowiednim miejscu ubioru wywołują pewne, nie zawsze korzystne skutki. Mogą na przykład poprawić szybkość reakcji, celność, czy też wytrzymałość na ogień oraz inne czynniki zewnętrzne. Niestety wraz z podpinaniem kolejnych artefaktów rośnie napromieniowanie naszego ciała, a wraz z nim zaczyna ubywać nam energii. Zbyt długa ekspozycja na promieniowanie może doprowadzić nawet do śmierci!

W Cieniu Czarnobyla poszukiwanie artefaktów było bardzo łatwe, tym razem przysparza ono znacznie więcej kłopotów. Po pierwsze, większość użytecznych przedmiotów znajduje się na polach pełnych anomalii, a sam czujnik wskazujący ich pozycję nie jest już tak dokładny, jak w pierwowzorze. Podpowiada nam jedynie przybliżoną odległość do artefaktu, a do reszty musimy dojść na własną rękę. Sensor niejednokrotnie znajduje obiekty ukryte we wnętrzach anomalii. Ich wyciągnięcie nie należy do łatwych czynności, dlatego też należy postępować bardzo ostrożnie.


Screeny z S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoshouse91   @   10:06, 16.08.2009
Słaba gierka pierwsza część była lepsza Uśmiech
0 kudosKrólikson1989   @   12:24, 30.11.2009
S.T.A.L.K.E.R. czyste niebo jest dobrą grą , ma ciekawą i wciągającą fabułę i na dodatek jest trudniejsza od pierwszej części !
W 1 Stalkerze na najtrudniejszym poziomie biegałem jak chciałem ...
Natomiast Czyste niebo zmusza mnie już do większego myślenia i "kombinowania" by ją przejść Uśmiech
Stalker ma swoje wady , ale jest dobrą rozrywką na długie jesienne wieczory Uśmiech
0 kudosPiernik01   @   11:29, 03.06.2012
Co ?! Głupi przeciwnicy ? ONI MAJĄ WIĘKSZE AI NIŻ W CIEŃ CZARNOBYLA
0 kudosMicMus123456789   @   11:41, 03.06.2012
A czytałeś recenzję czy tylko plusy/minusy? Może chodzi o co innego niż ich wirtualna inteligencja.