Diablo II: Pan Zniszczenia (PC)

ObserwujMam (480)Gram (173)Ukończone (186)Kupię (15)

Diablo II: Pan Zniszczenia (PC) - recenzja gry


@ 24.07.2007, 00:00

W prawdzie tytułowy Diablo był twardym facetem, ale to i tak nie uchroniło go przed egzekucją z naszej ręki. Niestety – pojawia się problem.

W prawdzie tytułowy Diablo był twardym facetem, ale to i tak nie uchroniło go przed egzekucją z naszej ręki. Niestety – pojawia się problem. Otóż jeden z jego braci, Baal, nie został pokonany i teraz on prowadzi armię swoich demonów w celu zawładnięcia światem. O wakacjach więc mowy być nie może i dzielny pogromca Diablo dalej kontynuuje wędrówkę by uratować świat od pomiotów ciemności…

Jakiś czas temu przyszło mi recenzować patrząc z perspektywy czasu grę Diablo 2. Było by jednak nie na miejscu, gdybym nie poświęcił także czasu na napisanie recenzji rozszerzenia zatytułowanego „Pan Zniszczenia”. W prawdzie już na wstępie mogę zaznaczyć, że jest to dodatek tylko trochę gorszy od „podstawki”, ale chciałbym mimo wszystko ukazać, co rozszerzenie wnosiło nowego do świata Diablo 2.

Tuż po odpaleniu gry widać powiew nowości. Otóż nie trudno zauważyć dwoje nowych bohaterów, nad którymi możemy przejąć kontrolę. Pierwszy z nich to druid, który może na pomoc przywoływać zwierzęta, samemu się w nie przemieniać, a także ujarzmiać siły magmy i wiatru. Druga postać to zabójczyni. Ona z kolei w walce używa głównie swoich umiejętności sztuk walki i posługuje się bronią naręczną. Zastawia także pułapki. Trzeba przyznać, że zabawa obydwoma nowymi pogromcami jest naprawdę przednia – postacie sporo różnią się od tych znanych z podstawy, więc śmiało można przejść nimi grę od początku.

Diablo II: Pan Zniszczenia (PC)

Oczywiście nie tylko na nowych postaciach się kończy. Pan Zniszczenia to cały nowy akt, a wraz z nowym aktem nowe terytoria do zwiedzenia. Tym razem przeniesiemy się do krainy Arreat, do miasta Harragoth zamieszkałego przez barbarzyńców. To tutaj Baal szuka czegoś, co pozwoli mu zapanować nad światem i śmiertelnikami. Arreat charakteryzuje się górzystym krajobrazem, w związku z czym mamy tu i skałki i śnieg, czyli coś czego nie było w podstawie. W nowym rozdziale zauważalne jest także coś jeszcze – zwiększony poziom trudności. Teraz bestie potrafią być naprawdę uciążliwe, choć niekoniecznie jest to plusem – zbyt częste umieranie może nieco gracza zirytować. Dodatkowo jest ich czasem niemiłosiernie dużo, w związku z czym ich eliminowanie może być nieco męczące. W podstawie ten aspekt wydawał się nieco bardziej wyważony. Nadal jednak rozgrywka sprawia dużo frajdy. Ciekawe są również nowe elementy otoczenia, jakie nie występowały w wersji „zwyczajnej”. Otóż teraz mamy zamknięte drzwi do wyważenia, wierze strażnicze, katapulty i sporo innych drobiazgów. W Arreat natrafimy również na portale, które prowadzą nas do pewnych części piekła. W prawdzie zwiedzenie tychże lokacji nie jest konieczne, ale możemy tam znaleźć dużo ciekawego ekwipunku, a także zdobyć bardzo cenne doświadczenie.

Tak samo jak w podstawie, przyjdzie nam rozwiązać tutaj 6 questów zleconych nam przez mieszkańców osady Harrgoth. Ich ukończenie jest konieczne do przejścia gry, w związku z czym nie ma możliwości wymigania się od nich. Tak samo wygląda tu też transport pomiędzy lokacjami: raz na jakiś czas znajdziemy pole teleportacyjne, które przeniesie nas do innego, odwiedzonego już miejsca.


Screeny z Diablo II: Pan Zniszczenia (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRyan91   @   08:28, 04.06.2009
Samo D2 wciągało mnie na długie godziny a po zainstalowaniu dodatku... o rany.. nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne. Uśmiech Dwie nowe klasy postaci, dodatkowy akt masa nowego sprzętu oraz możliwość odpalenia gry w wyższej rozdzielczości. MIODZIO
0 kudoskapka96   @   11:51, 05.04.2010
Zgadzam się po prostu miodzio ; )
0 kudosmatim90   @   18:51, 05.08.2010
,,Męczy"...

No śmiem się nie zgodzić Uśmiech Gra kwalifikuje się dla mnie do 5-tki najlepszych gier w jakie miałem przyjemność kiedykolwiek grac i zasługuje na 10/10.