Ostatnio przypadkiem zaszedłem do sklepu z grami komputerowymi i skoro już tam byłem, zacząłem przeglądać półki z towarem. Po kilkuminutowym zapoznaniem się ze stanem magazynowym, znalazłem pewnego „starocia” - Zeus: Pan Olimpu. Łezka mi się oku zakręciła, gdy ujrzałem to pudełko (no i cenę też). Gra, przy której spędzałem niegdyś tyle czasu jest po raz kolejny w moim zasięgu (poprzednia edycja gdzieś zaginęła). Bez zastanowienia zakupiłem produkt i poszedłem posiekać, a że miałem ferie to czasu było dużo. Po zainstalowaniu włączyłem grę, stworzyłem swój profil i zacząłem zabawę w pierwszą kampanię...

Jak część czytających tą recenzje wie, Zeus należy do typu gier, w których rozbudowujemy swoje miasta i kolonie, w tym przypadku mamy do czynienia ze starożytną Grecją. Otóż po wybraniu pierwszej kampanii miałem dostęp tylko do kilku, z pośród sporego grona budynków. Pierwsze co należy zrobić, to zbudować dzielnice mieszkalne i patrzeć jak ludziki z dalekich krain wprowadzają się do nowo powstałej i przyszłej metropolii, licząc na dobrobyt. Dalej konieczne było zaspokojenie podstawowych potrzeb mieszkańców –jadła, wody i pracy. Z wybudowaniem studni szybko się uporamy, dać ludności pracę można w większości budynków, bo prawdę mówiąc wszystkie budynki potrzebują pracowników; nieco gorzej natomiast jest usatysfakcjonować potrzeby żywnościowe.



I tak począłem budowę od spichlerza, gdzie przechowywana jest zbierana przez ludzi żywność. Możliwości uzupełniania zapasów jest całkiem sporo, ponieważ w grze znajdziecie wiele różnych rodzajów jadła. Największy problem stanowi utrzymanie odpowiedniego poziomu jedzenia, tak aby wystarczyła dla wciąż rosnącej populacji. Na szczęście wszystko jest możliwe jeśli podejdziemy do tematyki w odpowiedni sposób i z właściwym planowaniem.

Skoro o planowaniu mowa, to warto wspomnieć, że w Zeus - Pan Olimpu, podobnie jak w dawnej Grecji mamy wszystkie budynki starożytnych. Dalsza rozgrywka to głównie zaspokajanie potrzeb mieszkańców poprzez dostarczanie im różnych towarów, zapewnianie dostępu do kultury, sportu oraz uatrakcyjnianie otaczającego ich terenu. Duży wpływ na zadowolenie mieszczuchów mają Agory, które są swego rodzaju osiedlowymi sklepikami, dostarczającymi okolicznej ludności towary takie jak oliwa, runo, żywność itd. Warto także zwrócić uwagę na kulturę, do której zaliczają się gimnazjony, podia filozoficzne i szkoły. Na koniec należy zadbać o piękno okolicy przy pomocy różnego rodzaju drzew, krzewów, fontann itd.



Budowa w grze to jednak nie wszystko. Zeus ma także elementy ekonomii, która jest niezbędna do utrzymania zadowalającego stanu zamożności miasta. Produkować możemy praktycznie wszystko, lecz jesteśmy ograniczeni przez mapę. I tak możemy eksploatować złoża naturalne takie jak marmur czy też miedź, nasze miasto może mieć bogate tereny zielone, na których można uprawiać pszenicę, marchew, winogrona, drzewka oliwne albo też hodować kozy i owce. Każdy z tych produktów jest przerabiany - np. pszenica, marchew i ser kozi wędrują do spichlerza; z drzewek oliwnych tworzy się oliwę niezbędną do rozwoju mieszkań; z winogrona wino; z wełny owczej powstaje runo itd. Wszystkie te produkty można bez problemu przechowywać w magazynach i gdy mamy już nadmiar i panuje wielki ścisk jakiegoś towaru, wówczas zostaje nam korzystać z handlu, czerpiąc przy tym duże zyski. Prócz sprzedawania własnych dóbr będziemy musieli co jakiś czas zakupić coś od handlarzy, a do tego właśnie przyda się wcześniej zgromadzona kasa. Uzbrojenie i posągi są w końcu bardzo drogie, a metropolia wiele ich potrzebuje!