Heroes Of Might And Magic V miał premierę ponad rok temu, a ja wciąż co jakiś czas zasiadam do programu i pykam jedną lub kilka rozgrywek… Dlaczego…? No cóż, jest to jedna z niewielu gier, które potrafią totalnie wciągnąć człowieka do swojego świata, i to nie dzięki zabójczej oprawie audio-wizualnej (chociaż jest ona niczego sobie), lecz za sprawą wspaniałej grywalności.

Wielu graczy, ze mną na czele, czekało długie miesiące na pierwsze informacje o rozszerzeniu. Producent, firma Nival Interactive wreszcie przyznał się, że nowe rozszerzenie opatrzono tytułem Hammers Of Fate (Kuźnia Przeznaczenia) i powinno zagościć ono na półkach sklepowych jeszcze przed końcem 2006 roku. Tak też się stało, gdyż na rynku pojawił się pierwszy oficjalny dodatek do jednej z najlepszych gier ostatnich lat. Autorzy bardzo poważnie potraktowali fanów oraz ich opinie, a co za tym idzie otrzymaliśmy grę, która nie tylko pozwala nam na dalszą zabawę, lecz dodatkowo usprawnia rozgrywkę dając więcej przyjemności.

Pierwszym, i zarazem największym plusem rozszerzenia jest zupełnie nowa rasa bohaterów. W świecie Ashan pojawiły się bowiem potężne i waleczne krasnoludy, charakteryzujące się niebywałą odwagą, ogromną siłą oraz niezwykłymi umiejętnościami architektonicznymi, dzięki którym potrafią drążyć pod ziemią długie i skomplikowane struktury korytarzy. Na pierwszy rzut oka z krasnoludami jest wszystko w porządku, niestety po pewnym czasie okazuje się, że są oni nieco niedopracowani. Ich głównym atutem nie są cechy znane z opowieści, książek oraz filmów, lecz po prostu liczebność. Nie zobaczymy tutaj umięśnionych bydlaków z czterokrotnie większymi od siebie młotami, lecz raczej dość skromne karły, które żeby wygrać skaczą po głowach oponentów, szarpią ich za nogawki i gryzą po szyi… no dobrze przyznaje się, nieco ubarwiłem całą sytuację, ale jest w tym trochę prawdy, ponieważ monumentalność tych pradawnych wojowników została ograniczona do walki w stadach.



Wraz z nową rasą przybywają oczywiście umiejętności, artefakty oraz magia. Tych pierwszych znajdziemy całkiem sporo, w końcu nowa frakcja wymaga całkowicie odbudowanego systemu umiejętności… krasnolud nie może posiadać tych samych cech co na przykład elf. W przypadku artefaktów sytuacja wygląda już nieco gorzej… Ciężko jest mi powiedzieć ile nowych przedmiotów jest w całej grze, lecz osobiście znalazłem jedynie garstkę, a grałem dość długo. Na koniec pozostała jeszcze magia, która całkowicie odmienia sposób rzucania zaklęć. Krasnoludy, prócz zwykłej magii potrafią korzystać z run. Każdy z kamieni daje inne rezultaty, które zależne są od zdobiącej go grafiki. Niestety z danej runy możemy skorzystać tylko jeden raz. Aby ponownie naładować ją magiczną energią trzeba wśród swoich umiejętności posiadać regenerację run. Sposób działania kamieni magicznych odmienia taktykę gry i wymaga od gracza myślenia do przodu. Odpowiednie użycie runy może odmienić los całego starcia poprawiając ilość zadawanych obrażeń, wzmacniając jednostki, lub eliminując najsłabsze oddziały oponenta. Niestety tylko jedno podejście wymusza rozwagę.