The Mark (PC)

ObserwujMam (43)Gram (10)Ukończone (9)Kupię (0)

The Mark (PC) - recenzja gry


@ 01.12.2006, 00:00

Panowie którzy kiedyś zasłynęli grą Mortyr (i nie koniecznie była to pozytywna sława), wzięli się za tworzenie nowego produktu – The Mark. Przykro mi to stwierdzać, ale mam wrażenie, iż passa od poprzedniej produkcji wiele się nie polepszyła… The Mark to pierwszoosobowy shooter, którego akcja rozgrywa się we współczesnych realiach.

Panowie którzy kiedyś zasłynęli grą Mortyr (i nie koniecznie była to pozytywna sława), wzięli się za tworzenie nowego produktu – The Mark. Przykro mi to stwierdzać, ale mam wrażenie, iż passa od poprzedniej produkcji wiele się nie polepszyła…

The Mark to pierwszoosobowy shooter, którego akcja rozgrywa się we współczesnych realiach. Fabuła przedstawia nam tutaj dość czarny obraz niedalekiej przyszłości: otóż Al.-kaida i Rosyjska przestępczość połączyły siły, aby wspólnie siać na ziemi terror i postrach. My jak zwykle wcielamy się w tych „dobrych” i staramy się wrogie działania powstrzymać... Ogólnie jakość scenariusza jest dość przeciętna: fabuła nie powala, ale też nie można powiedzieć, że napisano ją na poczekaniu w kolejce do dentysty.

Do wyboru dano nam dwóch bohaterów: pierwszy z nich to komandos Fletch: typowy, raczej mało subtelny twardziel, który zadaje pytania jedynie osobom, które już zastrzelił. Drugi z nich to tajniak Hawk, pracujący w sposób bardziej wyrafinowany. Profesje tych dwóch mają jednak w grze odzwierciedlenie raczej niewielkie. W gruncie rzeczy, prowadzenie obu wojaków wygląda tak samo. Różnią się oni jedynie początkowym wyposażeniem i umiejętnością specjalną (Fletch może na pewien moment spowolnić czas, a Hawk widzi przeciwników ukrywających się za różnymi obiektami). Także w zależności od naszego wyboru, misja potoczy się nieco odmiennym torem. Jeśli więc będziecie wytrwali, możecie grę przejść dwa razy (ale do tego potrzeba już naprawdę ogromnej dozy cierpliwości).
The Mark (PC)
Panowie zwalczać będą wrogów arsenałem, który w prawdzie nie jest zbytnio innowacyjnie działającym, ale dość oryginalnie „narysowanym”. Zobaczymy tutaj futurystycznie wyglądające karabiny maszynowe, pistolety, strzelby, pistolety maszynowe itp. Każda z tych broni ma też to latarkę, to celownik laserowy, czy też celownik optyczny. Możemy także uaktywniać bardzo popularny ostatnio tryb dokładniejszego przymierzania, czyli po prostu zbliżenie broni do naszych oczu. Pomocne również będą granaty, które wyrzucać możemy z różną siłą, oraz apteczki pierwszej pomocy.

AI występujących w grze NPC’ów, winnym określić jako pewnego rodzaju specjalne. Specjalne w nie-pozytywnym tego słowa znaczeniu. Z jednej strony zahaczamy tutaj wręcz o intelekt nadprzyrodzony: przeciwnicy wyczuwają naszą obecność jeszcze zanim uruchomimy grę, w związku z czym zadają nam śmiertelne strzały zaraz po tym, jak pojawimy się w ich polu widzenia. Grając więc na poziomie trudnym giniemy co chwilę, gdyż nasza kuloodporność jest bardzo niska, a celność czychających wszędzie na nas wrogów – często nadzwyczaj wysoka. Bogu dzięki, że gdy stoją dość daleko, to może im się zdarzyć nie trafić – wtedy to można spróbować ładować ich serią z naszych giwer. Tu z kolei metafizyczne zdolności przestępców gdzieś zanikają, bo nigdy nie wpadną na pomysł, aby schować się przed naszym ostrzałem. Będą jedynie chodzić to w jedną, to w drugą stronę, mając nadzieję, że ustrzelą nas jako pierwsi. Żenada.


Screeny z The Mark (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?