Guild Wars (PC)

ObserwujMam (121)Gram (43)Ukończone (13)Kupię (12)

Guild Wars (PC) - recenzja gry


@ 13.10.2006, 00:00
Marcin "Bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Guild Wars to gra sieciowa, która zdobyła popularność głównie z powodu całkowicie darmowej rozgrywki. Wystarczy zakupić program, i następnie bez żadnych abonentów można się cieszyć z przyjemnej zabawy przez długie miesiące.

Guild Wars to gra sieciowa, która zdobyła popularność głównie z powodu całkowicie darmowej rozgrywki. Wystarczy zakupić program, i następnie bez żadnych abonentów można się cieszyć z przyjemnej zabawy przez długie miesiące. Co jakiś czas zostajemy zachęceni do wydania pieniędzy na dodatki lub rozszerzenia, które również zakupujemy jednorazowo. Nie jesteśmy zmuszeni do uiszczania co miesięcznych abonamentów. Po prostu płacimy raz, i bawimy się ile mamy tylko ochoty.

Oczywiście fakt braku opłat nie jest jedynym elementem, który powinien zachęcić potencjalnego klienta do zakupu gry. Aby program był wciągający, i oferował wiele godzin rozrywki potrzeba czegoś więcej niż tylko atrakcyjnej ceny. Musi on mieć to coś, co sprawia że nie można oderwać oczu od monitora, a dłoni od myszki. Takie właśnie jest Guild Wars – potrafi uzależnić, i sprawia że czas przyspiesza co najmniej kilkakrotnie. Zasiadając do gry planujemy spędzić jedynie kilkadziesiąt minut, a przestajemy grać dopiero kiedy w sąsiedniego pokoju do naszych uszu doleci słodki głos żony, męża, matki, lub ojca – wyłącz ten cholerny komputer i do łóżka. Tak, tak moi drodzy czytelnicy, Guild Wars wciąga jak bagno i nie łatwo się z niego wyrwać.

Jak wspomniałem na początku, dzieło studia NCSoft to sieciowa gra RPG, w której spotykają się tysiące graczy i razem próbują przeciwstawiać się napotkanym problemom. Program oferuje dwa zasadnicze tryby zabawy: PvE oraz PvP. Pierwszy z nich skupia się głównie wokół pojedynczych graczy, lub ewentualnie grup wojowników, którzy postanowili wypełnić fabularną część Guild Wars. Wypełniają oni wspólnie zadania, szukają potężnych artefaktów i powoli poznają największe tajemnicy krainy do której zaprowadził ich los. Zabawa w PvE jest bardzo emocjonująca i ciekawa. Dzięki niej gracze nie przepadający za starciami z innymi graczami, mogą beztrosko doskonalić swoje umiejętności, zdobywać nowe zaklęcia i oczywiście poznawać wirtualnych przyjaciół.

Guild Wars (PC)

Drugi z trybów rozgrywki nazwany został PvP, i jest on zdecydowanie głównym koniem napędowym całego programu. To właśnie w nim mamy okazję obserwować i brać udział w starciach pomiędzy najwspanialszymi Gildiami z całego świata. Każda z nich posiada własny Guild Hall, awatar, oraz oczywiście pozycję w rankingu. Walki odbywają się na specjalnie przygotowanych arenach, na których spotykają się przedstawiciele dwóch gildii i walczą i przyszłość Canthy. Przyszły władca będzie mógł zaprowadzić porządek lub chaos wedle własnego uznania. Los ludów fantastycznego uniwersum jest w rękach graczy.

Każdy wojownik może należeć do jednej z pięciu dostępnych w Guild Wars klas postaci. Są wśród nich wojownik, ranger, nekromanta, elementalista, mnich oraz mesmer. Każda klasa charakteryzuje się odmiennymi umiejętnościami, których odpowiednie wykorzystanie stanowi klucz do sukcesu. Dla przykładu mnich jest niezwykle skutecznym suportem, ponieważ stojąc w bezpiecznej odległości od przeciwników jest w stanie rzucać zaklęcia uzdrawiające i wzmacniające własną drużynę. Nekromanta natomiast przywołuje istoty wspomagające go swymi siłami podczas walki. Jego domeną jest również możliwość wykorzystywania poległych przeciwników do własnych celów, zamieniając ich gnijące ciała w bomby, lub też wysysając z nich krew. Każdy bohater jest potrzebny w drużynie, i nie można zasług całej Gildii przypisać jednemu wojownikowi, ponieważ siła tkwi w całej grupie a nie jednostce.


Screeny z Guild Wars (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?