Starship Troopers: Żołnierze Kosmosu (PC)

ObserwujMam (22)Gram (15)Ukończone (6)Kupię (3)

Starship Troopers: Żołnierze Kosmosu (PC) - recenzja gry


@ 27.07.2006, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Starship Troopers – czyli po Polskiemu Żołnierze Kosmosu jest grą opartą na filmie o tym samym tytule. Pomimo tego, że wielko ekranowa produkcja trafiła do kin dobrych parę lat temu, producent gry – studio Strangelite, postanowiło dopiero teraz wydać swoje najnowsze dzieło.

Starship Troopers – czyli po Polskiemu Żołnierze Kosmosu jest grą opartą na filmie o tym samym tytule. Pomimo tego, że wielko ekranowa produkcja trafiła do kin dobrych parę lat temu, producent gry – studio Strangelite, postanowiło dopiero teraz wydać swoje najnowsze dzieło. Obie produkcje bazują na książce Roberta A. Heinleina, która opowiada o wiecznej walce ludzi z ogromnymi robalami. Przemierzają one kosmos w poszukiwaniu zamieszkałych planet, osiedlają się na nich i likwidują wszystko co stanie im na drodze. Film lekko odbiegał fabularni oraz klimatem od książki ponieważ reżyser chciał przedstawić całą sytuację satyrycznie i ze szczyptą komunistycznych elementów. Produkcję obejrzały wówczas setki tysięcy widzów na całym świecie. Jedni uważali film za bardzo dobry inni przeklinali stracony na niego czas. Tak czy inaczej mamy teraz możliwość wcielenia się w jednego z żołnierzy kosmosu i przeżycie wojny nie jako obserwator, lecz uczestnik!

Przed rozpoczęciem zabawy w grę wprowadzają nas krótkie przerywniki wyciągnięte z filmu. Dowiadujemy się z nich, że robale zbliżyły się bardzo niebezpiecznie do ziemi, ponieważ osiedliły się na planecie Hesperus. Rusza więc cała propaganda i nabór ludzi do Kosmicznej Armii, której jedynym zadaniem jest eksterminacja wielonożnych dziwolągów.

Gracz wciela się w postać elitarnej jednostki zwanej Maruderem. W przeciwieństwie do zwykłej piechoty, posiada grubszy i zarazem inteligentny pancerz oraz broń z niekończącą się amunicją. Jak to zawsze w tego typu produkcjach bywa, tylko dzięki nam uda się osiągnąć zwycięstwo i wolność dla świata. Wszystkich innych Maruderów wcięło, lub są na wakacjach i zostaliśmy sami, z grupą armatniego mięcha w postaci żołnierzy piechoty.

Starship Troopers: Żołnierze Kosmosu (PC)

Grę rozpoczynamy na statku kosmicznym orbitującym wokół Hesperusa. Przechodzimy szkolenie, podczas którego uczymy się korzystać z różnych rodzajów broni. Niestety edukacja zostaje tragicznie przerwana z powodu ataku robali. Nie ma więc chwili do stracenia i trzeba pędzić do jednego z pojazdów desantowych. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że dok został lekko uszkodzony, i skuteczniejszym sposobem na lądowanie na powierzchni planety jest jednoosobowa kapsuła. Pędzimy więc w przeciwnym kierunku, wskakujemy do kapsuły i lecimy w dół. Po dotarciu na powierzchnie od razu zaczyna się niezła zadyma. Robale pchają się ze wszystkich stron, a my musimy uporać się z nimi wszystkimi. Silnik graficzny jest w stanie generować setki pajęczaków jednocześnie, więc wygląda to tak, jakbyśmy wrzucili patyk do mrowiska – gdzie nie spojrzeć robale!

Chwytamy więc za spluwę i pędzimy do walki! Giwer w grze jest całkiem sporo. Pierwszą i tą najważniejszą jest karabin szturmowy Maruder MK4 – jako jedyna pukawka posiada nieskończoną ilość amunicji, lecz z drugiej strony dość szybko się przegrzewa. Kolejną pukawką jest karabin Morita MK2, który przydaje się szczególnie na robale opancerzone. Postrzelamy również z karabinu z granatnikiem, snajperki, strzelby oraz wyrzutni rakiet. W sumie jest tego dziewięć, i bardzo dobrze ponieważ nie łatwo jest eksterminować tysiące paskudnych pokrak wykorzystując przegrzewający się karabinek.


Screeny z Starship Troopers: Żołnierze Kosmosu (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?