Tom Clancy's Rainbow Six : Lockdown (PC)

ObserwujMam (45)Gram (8)Ukończone (9)Kupię (2)

Tom Clancy's Rainbow Six : Lockdown (PC) - recenzja gry


@ 15.07.2006, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Rainbow Six to jedna z najlepszych gier w historii komputerowej rozrywki. Pierwsza część serii pochłonęła graczy z całego świata i sprawiła, że z wytęsknieniem oczekiwali oni kolejnych edycji.

Rainbow Six to jedna z najlepszych gier w historii komputerowej rozrywki. Pierwsza część serii pochłonęła graczy z całego świata i sprawiła, że z wytęsknieniem oczekiwali oni kolejnych edycji. Program wymagał sporych umiejętności planowania, bardzo wysokiej zręczności oraz myślenia. Podczas odbijania zakładników przetrzymywanych na celowniku bezwzględnych terrorystów, nie mogliśmy po prostu wpaść do wnętrza budynku, lub też pokoju i wystrzelać wszystkich znajdujących się tam oszołomów, gdyż wystarczył jeden nabój aby któryś z zakładników zaliczył odejście tragiczne, a co za tym idzie nasza misja zakończyła się niepowodzeniem. Nawet tak banalna sprawa jak wyważanie drzwi wiązała się z zagrożeniami, oraz zmuszała gracza do dokładnego rozważania każdego posunięcia. Kumulacja wszystkich wymienionych czynników sprawiała, że Rainbow Six był produkcją skomplikowaną, a przez to niezwykle dynamiczną i dającą ogromną satysfakcję.

Tom Clancy's Rainbow Six : Lockdown (PC)

Z nieznanych mi przesłanek autorzy Rainbow Six: Lockdown – studio Red Storm Entertainment, doszedł do wniosku, że najnowszą część powinno się uprościć i przemienić uwielbiany przez graczy model zabawy w uproszczoną strzelankę. Myślę, ze gra w obecnej postaci również znajdzie amatorów, niemniej jednak starzy wyjadacze, pamiętający początki „tęczowej grupy”, będą narzekać i marudzić, że program jest typowo konsolowy, wyrzucono wiele wspaniałych funkcji i całkowicie zrujnowano ich ulubioną pozycję. No cóż nie można niestety każdego zadowolić.

Zacznijmy może od fabuły Lockdown’a. Otóż źli ludzie, pragnący zagłady wszystkich swoich wrogów postanowili stworzyć wirusa idealnego. Aby tego dokonać posłużyli się nanobotami. Dla osób niewtajemniczonych wyjaśniam, iż są to niezwykle małe roboty, potrafiące w bardzo skuteczny sposób uszkadzać tkanki organizmu, doprowadzając ostatecznie do śmierci. Zrobotyzowany wirus przyszłości zostaje nazwany Legion i staje się poważnym zagrożeniem dla przyszłości ludzkiej cywilizacji. W tym właśnie momencie na arenę wkraczają członkowie oddziału Rainbow Six, którzy muszą znaleźć źródło wirusa, i delikatnie mówiąc przykrócić je o głowę, lub przynajmniej zneutralizować. Fabuła nie jest szczególnie odkrywcza i wyjątkowa. Na szczęście dobrze zaprojektowane zadania łączą się w ciekawą całość, i sprawiają że progresja jest emocjonująca.

Przed wyruszeniem w „pole” słuchamy krótkiego briefingu, i następnie przechodzimy do ekranu ekwipunku, na którym wybieramy uzbrojenie dla agentów biorących udział w akcji. Niestety fani poprzednich Rainbow’ów przeżyją tutaj nie lada szok. Producent z nieznanego mi powodu postanowił wyrzucić jeden z najważniejszych elementów serii Rainbow Six, czyli planowanie misji ! Nie mamy już możliwości wyznaczenia punktów nawigacyjnych dla naszego oddziału, jedynie podczas zabawy wydajemy im polecenia korzystając z kilku dostępnych rozkazów. Rozwiązanie to byłoby dobre, gdyby nie fakt iż zostało potraktowanie niezmiernie pobocznie.

Tom Clancy's Rainbow Six : Lockdown (PC)

System wydawania poleceń jest bardzo prosty i intuicyjny w obsłudze. Wystarczy nakierować kursor myszki na znajdujące się na ekranie obiekty takie jak drzwi, skrzynie, samochody itd. Następnie wcisnąć przycisk wydawania komend. Po chwili rozwija się małe menu, w którym widzimy wszystkie dostępne rozkazy związane z wybranym obiektem. Dla przykładu jeśli chcemy aby nasz oddział zajął się stojącymi przed graczem drzwiami. W menu poleceń znajdą się wyważanie, otwieranie, czyszczenie pomieszczenia itd. W sumie rozkazów jest całkiem sporo, niestety ich wykorzystywanie nie jest tak konieczne jak np. w grze S.W.A.T. 4. Głupota przeciwników sprawia, że wystarczy po prostu wejść do pomieszczenia i rozpocząć zadymę. W kilka sekund wytłuczemy bandziorów i ruszymy dalej. W przypadku innej gry mógłbym przymknąć oko na taki model rozgrywki, niestety od kolejnej części Rainbow Six wymagam znacznie więcej!


Screeny z Tom Clancy's Rainbow Six : Lockdown (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?