StarCraft (PC)

ObserwujMam (161)Gram (61)Ukończone (66)Kupię (7)

StarCraft (PC) - recenzja gry


@ 13.04.2006, 00:00
Piotr "Dante" Wolny

Pewnie myślicie sobie po co piszę tą recenzję. Może chory jestem, albo co.

Pewnie myślicie sobie po co piszę tą recenzję. Może chory jestem, albo co. Otóż nie jestem chory i czuje się dobrze. Przeglądając archiwa recenzji naszego kochanego serwisu, doszedłem do wniosku, że wypadałoby zapełnić je jakimiś klasykami. Niczym nowym, niczym nadzwyczajnym, ale jednak niezwykłym. Pewnie myślicie sobie co można widzieć niezwykłego w starych nudnych grach. Otóż ja pamiętam jeszcze czasy kiedy jedynymi grami były kasety wrzucane do comodore. Obecnie maniacy gier zapominają o tym co kiedyś biło rekordy. O tych grach, które do dziś pozostają na ustach fanatyków. Nie mówię tutaj o jakimś tetrisie czy też pinbalu z jednym wahadłem. Chciałbym napisać o StarCrafcie. Nie mam tu na myśli żadnego symulatora, w którym latamy kosmiczną puszką z konserwami. Chodzi mi o tego jedynego, niepowtarzalnego StarCrafta. Jest to dziecko dobrze znanej wam firmy Blizzard (tak… tej od potężnego WoW… ale obudźcie się… WoW to nie jedyne dzieło tej firmy), która jak wiadomo nie sypie grami na lewo i prawo, ale jak już coś wyda to Ziemia trzęsie się od gwieździstego nieba po same płomienne czeluście.

Jednakże wróćmy do tematu. Ok. pisze o StarCrafcie, ale co to jest, z czym to się je? No ba z czym… z mychą i klawą a resztki później niegrzecznie zlizujemy z talerza. StarCraft jest prostą strategią czasu rzeczywistego. Prawie jak WarCraft, ale osadzona jest w dalekiej przyszłości. Z jednej strony to nic nadzwyczajnego, ale na tamte czasy z tą grafiką, którą biła WarCrafta 2 na łeb no to już było coś. Interesująca, wciągająca fabuła (o której potem a właściwie za chwile chyba), prostota gry i wielki i potężny battlenet (o którym też jeszcze powiem).

Wstępna fabuła gry, o której trzeba sobie poczytać w książeczce dołączonej do pudełka z grą jest wystarczająco długa, że bez problemu można się z nią zapoznać podczas instalacji (dla niektórych to i tak będzie za mało czasu). Żeby lepiej zrozumieć motywy i historię muszę zacząć od tego, że w grze występują trzy rasy: Teranie, Zergowie, Protosi. Więc zacznijmy od początku. Od najbliższych nam czyli Teranie…

StarCraft (PC)

Historia ekspansji Teran w kosmosie zaczyna się od bardzo ciekawego wydarzenia. Otóż Ziemia zapełniona skazańcami zaczynała miewać problemy z przeludnieniem, więc debaty co do moralności kar śmierci a ich pożytecznością względem przeludnienia były organizowane tak często, że już nic innego w telewizji nie można było znaleźć. Aż do pewnego momentu, gdy pewien naukowiec wystąpił z nadzwyczajną teorią. Otóż według niego lepiej jest zbudować kilka statków na których upakowano by skazańców no i wysłano by ich w dalekie zakamarki zimnego kosmosu. I tak więc się stało. Kilka statków wypełnionych skazańcami wyleciało w kosmos. Odlecieli tak daleko, że nikt już nie pamiętał jak wrócić na Ziemię. Znaleźli sobie wygodny system, który skolonizowali. Nie będę was wtajemniczać w karierę jednego z dyktatorów, ani rebelii, nazw planet czy też bardzo ciekawe fakty polityczne no bo o tym sobie można poczytać na wielu stronach internetowych poruszających tematy świata StarCrafta, lub też w instrukcji. No więc nasi bracia – Teranie żyli i mnożyli się w nowych domach, lecz nie spodziewali się co ich czeka, ale o tym za chwilę, gdyż muszę jeszcze zapoznać was z pozostałymi stronami konfliktu, ponieważ ciężko będzie wam pojąć o co chodzi.

Teraz zaczynają się schodki. Jest rasa zwana Xel’naga. Jest to nieznana rasa (podczas gry nie mamy okazji jej poznać) naukowców. Głównym jej celem jest znalezienie, stworzenie istot doskonałych. Podróżując przez nieskończony kosmos trafili oni na planetę Aiur, która była zamieszkana przez prymitywnych humanoidalnych Protosów. Dzielili się oni na klany i plemiona. Całą rasę Protosów wyróżniały nadzwyczajne zdolności telepatyczne i telekinetyczne. Xel’naga poprzez badania genetyczne przyspieszyli rozwój technologii Protosów. Nie będę wam tego opowiadać zbytnio ani pogłębiać was w wszelkie konflikty jakie tam wtedy miały miejsce. W każdym razie Protosi przez długi czas niepamiętali o swojej przeszłość. Dopiero po pewnym czasie powrócili do harmonii i szlachetności. Obecnie tworzą hierarchiczne społeczeństwo, na którego czele stoi rada. Jest to jedna z najbardziej uduchowionych, szlachetnych i honorowych ras jakie spotkamy w grze. Mieszanina technologii i wrodzonych zdolności telepatycznych czyni z nich najbardziej zaawansowaną nację jaką dostaniemy w nasze łapska.

StarCraft (PC)

W końcu mogę przejść do historii tych ostatnich czyli Zergów. I w tym przypadku swoje trzy grosze wtrąca tajemnicza rasa Xel’naga, która szczerze mówiąc rozczarowała się postępami Protosów, więc postanowiła szukać dalej. Podczas kolejnych poszukiwań natrafiła na istoty o niebywałej potędze. Zegowie kryli w sobie niewyobrażalny potencjał a z początku byli tylko… pasożytami i na dodatek niewielkimi. Przypominające kleszcze stworzonka pasożytowały na różnych zwierzętach w specyficzny sposób. Dostawały się do organizmu by zaraz potem zaatakować mózg ofiary i przejąć nad nią kontrolę. Xel’naga zafascynowało się tymi stworzonkami, więc postanowili pomieszać w ich ewolucji. W rezultacie otrzymali nieokreślone istoty, które atakowały i podbijały inne żyjące stworzenia wybijając je i asymilując ich kod genetyczny. Przekształcali zdobyte informacje dzięki czemu mogły hodować się inne ich odmiany o zupełnie innych właściwościach. Z malutkich stworzeń z biegiem czasu wyrosły ogromne bestie. Zergowie uwolnili się z klatek, zniszczyli statki Xel,naga a zaraz potem dzięki odpowiednim kodom genetycznym wyruszyli na podbój wszelkiego życia. Oczywiście jak myślicie o Zergach to musicie wiedzieć, że w ich szeregach nie ma ani kawałka metalu, kabla czy czegoś w tym stylu. Wszystko jest zbudowane z żywej tkanki. Nawet ich budynki. Nie będę opisywać wam o nadświadomości (wielki mózg, który nimi steruje). Przejdę teraz do fabuły, którą poznajemy na początku gry.


Screeny z StarCraft (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   19:42, 05.05.2009
dobra gra dal fanów gatunku
0 kudoskonto_skasowane   @   13:02, 22.10.2009
Ja tam był dał 9.5/10 Dumny
0 kudosJarazzz   @   17:33, 22.10.2009
Gra cud miod, czekam na z niecierpliwoscia na 2 czesc Uśmiech
0 kudosSSkyDevil   @   16:51, 01.05.2010
Chciałbym sprostować kawałek recenzji o dźwiękach i muzyce... Otóż Terranom nie pogrywa rock (który występuje u Zergów), lecz typowa muzyka wojskowa, z nutą elektroniki.

Gra jest, była i póki co - będzie najlepszą RTS na świecie. Mimo upływu lat, fanów jej nie brakuje, a mistrzostwa StarCraft są organizowane nadal... coś wspaniałego.
Mam gorącą nadzieję, że StarCraft II dorówna "jedynce" a może i będzie jeszcze lepszy... by firma Blizzard utrzymała się na szczycie kolejne 10 lat (jak nie dłużej).
0 kudosGRACZ1996   @   21:16, 14.05.2010
Klasyk, nie wypada nie znać. Ciekawe co z tą dwójką?
Dodaj Odpowiedź