Kryzys Kubański (PC)

ObserwujMam (45)Gram (5)Ukończone (0)Kupię (0)

Kryzys Kubański (PC) - recenzja gry


@ 05.12.2005, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Silnik graficzny zastosowany w grze Blitzkrieg jest prawdopodobnie jednym z najpopularniejszych wśród producentów gier strategicznych. Pomimo swego wieku nawet obecnie autorzy korzystają z jego potencjału podczas produkcji nowych gier.

Silnik graficzny zastosowany w grze Blitzkrieg jest prawdopodobnie jednym z najpopularniejszych wśród producentów gier strategicznych. Pomimo swego wieku nawet obecnie autorzy korzystają z jego potencjału podczas produkcji nowych gier. Jednym z ostatnio wydanych programów opartych na enginie graficznym z Blitzkrieg jest gra zatytułowana Kryzys Kubański. Jak nie trudno się domyślić, jest to strategia czasu rzeczywistego, której po raz kolejny sprawdzimy się jako dowódca. W przeciwieństwie do typowych gier RTS, Kryzys Kubański zawiera też elementy ze strategii turowej. System przypomina nieco ten z gry Rome Total War, gdzie na ekranie mapy zabawa przebiega w turach, wówczas grające osoby wykonują ruchy naprzemiennie, raz jedna osoba, a raz druga, w odpowiedniej kolejności. Kiedy dochodzi do starcia zostajemy wrzuceni na pole bitwy i gra toczy się jak we wszystkich typowych RTS’ach.

Kryzys Kubański (PC)

Kryzys Kubański jak wiele ostatnich gier strategicznych poszedł w kierunku realizmu i podejścia taktycznego. Do dyspozycji otrzymujemy ograniczoną ilość jednostek i tylko korzystając z ich siły ognia, zmuszeni jesteśmy do wypełniania misji. Od czasu, do czasu wspierani jesteśmy kilkoma jednostkami posiłkowymi, nie należy jednak na nich zbytnio polegać ponieważ posiłki przybywają rzadko, a utraconych pojazdów nie mamy jak odzyskać. W sytuacji kiedy jesteśmy przyparci do muru, a nasze czołgi nieustannie tracą pancerz, przydatnym pojazdem okazuje się jednostka naprawcza, która wykorzystana odpowiednio jest w stanie uratować nawet najbardziej rozklekotaną maszynę i na powrót uczynić z niej narzędzie zagłady. Nie mamy co liczyć jednak na pełną naprawę, ponieważ jednostka inżynieryjna potrafi zreperować jedynie maszyny o średnim stopniu uszkodzeń. Pojazdy poważnie uszkodzone jesteśmy w stanie rychtować jedynie pomiędzy misjami, niestety może to pochłonąć nawet kilka kolejek. Takie rozwiązanie nadaje realizmu grze i sprawia że każdy centymetr blachy czołgu jest na wagę złota.

Drugą po pancerzu, najcenniejszą rzeczą, będącą składową czołgu jest jego amunicja. Kiedy jesteśmy w samym środku walki, najgorszą sytuacją jaka może nam się przydarzyć jest wyczerpanie amunicji. Gdy do tego dojdzie możemy posłużyć się pojazdem zaopatrzeniowym, jeśli natomiast nie mamy takiej możliwości jednostka staje się bezużyteczna i nie pozostaje nam nic innego jak odesłać ją w bezpieczne miejsce, w którym przeczeka do końca misji. Niestety utrata choć jednego pojazdu z pola bitwy znacząco ukróca nasze możliwości na zwycięstwo. Kryzys Kubański jest trudną grą, w której praktycznie zawsze przeważają siły wroga, a nasze zwycięstwo jest często kwestią długiego planowania oraz mnóstwa szczęścia. Najbardziej w kość daje kiepskie wyważenie jednostek. Działa są tak potężną bronią w grze, że przez ich linię praktycznie nie da się przedostać, a jeśli już to osiągniemy to z horrendalnymi stratami. Kiedy jednak sytuacja jest odwrotna, czyli to my bronimy się przed najeźdźcą nasza artyleria nie jest już tak bardzo skuteczna. Nie mam pojęcia czy to specjalne posunięcie by utrudnić grę, czy też niedociągnięcia programu… w każdym razie skutkiem tej anomalii jest frustracja gracza.

Kryzys Kubański (PC)

Kryzys Kubański to nie tylko machiny wojenne. Na polu bitwy oprócz pojazdów otrzymujemy także oddziały żołnierzy. Niestety w starciu z opancerzonymi jednostkami przeciwnika ich szanse są raczej mizerne i nie wyrządzą im większych szkód. Dlatego z pomocy żołnierzy skorzystamy jedynie w miejscach, do których nie dotrze nic na kołach lub gąsienicach, oraz w przypadku walki z piechotą wroga… wówczas szanse są wyrównane i wygrywa ten, kto ma więcej szczęścia, lub lepszą pozycję. Żołnierze potrafią także wykonywać okopy dzięki którym trudniej ich trafić, a ich potencjał obronny wzrasta. Czołgi także możemy okopać, zabezpieczając je przed atakami przeciwnika, niestety czołg zawsze pozostanie kupą żelastwa sterczącą ponad ziemią, więc trafienie nawet w zabezpieczoną jednostkę nie sprawia większych problemów.


Screeny z Kryzys Kubański (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?