Kult: Heretic Kingdoms (PC)

ObserwujMam (50)Gram (13)Ukończone (9)Kupię (5)

Kult: Heretic Kingdoms (PC) - recenzja gry


@ 05.07.2005, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Ile znacie gier, w których główną bohaterką jest kobieta ? Mi się jedynie kilka tytułów w głowie telepie, z czego jedynie dwa uważam za warte wymienienia: Tomb Raider oraz No One Lives Forever. Reszta gier z kobiecymi herosami nie pozostaje w pamięci graczy tak długo jak w przypadku bohaterów płci brzydkiej.

Ile znacie gier, w których główną bohaterką jest kobieta ? Mi się jedynie kilka tytułów w głowie telepie, z czego jedynie dwa uważam za warte wymienienia: Tomb Raider oraz No One Lives Forever. Reszta gier z kobiecymi herosami nie pozostaje w pamięci graczy tak długo jak w przypadku bohaterów płci brzydkiej. Możliwe, że jest to spowodowane tym, iż większość graczy to faceci, albo po prostu gry, w których występują panie nie są wystarczająco dobre !? Tak czy inaczej Kult: Heretic Kingdoms jest kolejna próbą wkręcenia kobiety do „byznesu” gier komputerowych.

Kult: Heretic Kingdoms (PC)

Główna bohaterka należy do Inkwizycji. Jest młoda, i prawdopodobnie na służbie od niedawna ponieważ jest niezwykle nadgorliwa. Na jej czole widnieje szrama, będąca znakiem Makuli, który z czasem wzbudzi w niej potężną moc (tak przynajmniej głosi proroctwo). Ta wyjątkowość sprawia, iż zainteresowanie jej osobą przejawia Mistrz Valkarin. Wraz z naszą bohaterką poszukuje on miecza, który niegdyś posłużył pradawnemu herosowi o imieniu Arkor do zabicia Boga. Triumf Arkora nie trwał jednak długo, gdyż jego zwycięstwo było zarazem zagładą. Miecz pragnąc krwi zabijał każdą żywa istotę, która próbowała władać jego siłą. Po wielu latach słuch o mieczu zaginął, aż do czasu gdy Mistrz Valkarin odkrył, że znajduje się on w klasztorze, strzeżony przez mnichów. Aby zapobiec obudzeniu Boga i zapewnić ostateczne zwycięstwo heretykom musi on znaleźć i unicestwić mityczne ostrze. Po przybyciu na miejsce wraz z naszą bohaterką okazuje się, że klasztor stoi w płomieniach. Mnisi zostali wymordowani, a miecz skradziony. Obawiając się najgorszego, Valkarin wysyła nas na poszukiwania zaginionego artefaktu. Nie możemy oczywiście odmówić i w podskokach rozpoczynamy tropienie złodziejów.

Tak w skrócie prezentuje się wstęp do gry Kult: Heretic Kingdoms. W zasadzie nie ma w nim nic niezwykłego. Po raz kolejny coś okropnego może się wydarzyć, jeśli nie powstrzymamy świra posiadającego niezwykle potężną broń. Aby zacząć ratowanie świata należy jak w każdym szanującym się RPG-u stworzyć bohatera, a w tym przypadku bohaterkę. Ilość dostępnych opcji niestety nie powali nikogo na kolana. Kreowanie postaci to w zasadzie kilka możliwości wyboru twarzy, kilka ubiorów oraz garstka cech określających jej umiejętności. Gdy już coś skleimy i uznamy, iż jest tworem nas satysfakcjonującym możemy wyruszać na polowanie.

Kult: Heretic Kingdoms (PC)

Kult jest dość charakterystyczną grą, i bardzo trudno zaklasyfikować ją tylko do jednego gatunku. Znajdziemy w niej cechy gry RPG oraz Action RPG. Nie można jednak powiedzieć, że jest ona podobna do Diablo, nie da się jej także porównać do Baldur’s Gate. Kult jest grą łączącą trochę cech z każdej z tych gier. Z Diablo zaczerpnięto system walki, gdyż wygląda jak w typowej siekance – dzierżymy w ręce miecz, topór lub inny kawał żelastwa i łupiemy nim wroga z prędkością wprost proporcjonalną do uderzeń palca w lewy przycisk myszki. Podobieństwo do Baldur’s Gate przejawia się sporą ilością komentarzy i rozmów oraz rozbudowaną częścią fabularną gry.


Screeny z Kult: Heretic Kingdoms (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?