Strange Brigade (PC)

ObserwujMam (3)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (1)

Strange Brigade (PC) - recenzja gry


@ 19.09.2018, 19:18
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Całkiem przyjemna gra, ale koniecznie poczekajcie na przeceny.

Studio Rebellion postanowiło odpocząć nieco od serii Sniper Elite, czego efektem jest wydane pod koniec sierpnia Strange Brigade. Tytuł na pierwszy rzut oka przypominający nieco Uncharted, szybko okazuje się projektem zrealizowanym ze znacznie mniejszym rozmachem i zupełnie innym, od tego co przygotowało nam Naughty Dog. Nie oznacza to jednak, że jest to zła gra.

Tytułowa dziwaczna brygada to czworo archeologów, którzy wyruszają do starożytnego Egiptu w poszukiwaniu pewnej zaginionej kobiety. Tuż po przybyciu na miejsce okazuje się, że coś jest tutaj zdecydowanie nie tak - wszędzie szwendają się truposze i mumie nieprzyjemnie nastawione do naszej gromadki. Zło czai się wszędzie, a jego głównym sprawcą jest pewna nikczemna wiedźma. Fabuła jest oklepana i niczym nie zaskakuje, ale twórcy mieli kilka ciekawych pomysłów na zrealizowane w iście brytyjskim humorze dialogi, więc sporadycznie zdarzało mi się uśmiechnąć - o ile bawi nas ten typ żarcików.

Sama rozgrywka jest nastawiona silnie na kooperację, dlatego najlepiej Strange Brigade przechodzi się ze znajomymi. Jeśli takiej opcji nie ma, możemy grać sami - w kampanii jest to jak najbardziej możliwe, natomiast w multi już nie bardzo. O tym jednak później. Tryb fabularny opiera się na przechodzeniu kolejnych planszy, niestety dość korytarzowych - nawet jeśli akurat znajdujemy się w porośniętej bluszczem dżungli. Schemat jest taki, że idziemy sobie do konkretnego celu, po drodze wspinamy się, bierzemy udział w zręcznościowych sekcjach, a w międzyczasie rozwiązujemy zagadki. Te ostatnie są dość proste, ale całkiem przyjemne i nawet różnorodne, a ich zaliczenie daje satysfakcję. I jakby tego było mało, nagrodę - w postaci kasy, za którą kupimy lepsze pukawki, lub też skarby - no hej, w końcu jesteśmy ich poszukiwaczami! Za te dary fortuny będziemy mogli zresztą ulepszać postać, kupując nowe ataki specjalne.

Nadmienione wyżej bronie i skille przydadzą nam się podczas walki. Tej w Strange Brigade nie brakuje, ale jest dawkowana z umiarem. Otóż w trakcie eksploracji co jakiś czas trafiamy na obszary obsadzone przeciwnikami, których należy zmasakrować by pójść dalej. Strzela się tu całkiem przyjemne, ale raczej przy użyciu myszki - sterując padem, celownik jakoś tak dziwnie lata po ekranie i ciężko się z nim pogodzić. Jeśli chodzi o same starcia, nie są one specjalnie wymagające, ale twórcy postarali się o urozmaicenia. Fajnie, że atakują nas przeciwnicy różnych rodzajów - jeden ma tarczę, inny zbroję, ktoś tam do nas strzela, ktoś próbuje nas podejść z bliska, ale szkoda, że niektóre sekwencje walki są przydługawe i opierają się na odpieraniu kolejnych fal przeciwników, podczas gdy my mamy już dość po 10 minutach strzelania i chcielibyśmy jednak pójść dalej. A tu trzeba jeszcze odeprzeć z 2-3 kolejne grupy.


Screeny z Strange Brigade (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?