Frostpunk (PC)

ObserwujMam (20)Gram (3)Ukończone (3)Kupię (2)

Frostpunk (PC) - recenzja gry


@ 30.04.2018, 22:12
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Przyznam jednak, że niespecjalnie przejmowałem się losem moich podopiecznych. Owszem, starałem się, by żyło im się jak najlepiej, ale to głównie dlatego, że w pokrytym lodem świcie ciężko jest pozyskać nowych robotników (musimy organizować wypady poza naszą dolinę). Więc o ile śmierć jednego-dwóch pracowników nie znaczy zbyt wiele, tak w momencie, gdy nagle na drugi świat wybierze się ich kilkunastu, zaczynamy mieć problem. I choć każdy robotnik ma swoje imię i nazwisko, nie bardzo mnie te inicjały obchodziły. Tak więc czy to kopnął w kalendarz Bill Murray czy Michael Terry, interesowało mnie to w dokładnie takim samym stopniu – straciłem kolejny kilof. Moralne decyzje z Frostpunk analizowałem więc bardziej pod kątem tego, jak wpłyną one na obecną sytuację i dwa paski (zadowolenia i nadziei), które stale musimy utrzymywać na dobrym poziomie, a nie czy kogoś tam wykorzystam czy zrobię mu krzywdę. Zdaje się, że twórcy jednak chcieli, by gra nieco chwytała za serce. Cóż, nie tym razem.

Grając we Frostpunk szybko dociera do nas, że tutaj cały czas trzeba trzymać rękę na pulsie, bo nawet jeśli przez chwilę sytuacja wydaje się opanowana, zaraz pojawia się inny problem. Gra nie jest jednak nieuczciwa, a przynajmniej nie sprawia takiego wrażenia. Trzeba pogodzić się z faktem, że przy 40-stopniowym mrozie i braku podstawowych surowców problemy mają prawo rodzić się same. Trzeba przyznać, że ich rozwiązywanie jest szalenie wciągające i to chyba główna zaleta gry 11 bit studios. Frostpunkt ciągle czegoś od nas chce i dzięki temu rozgrywka angażuje. Nie ma tutaj przestojów, nie można odpocząć. Ciągle musimy kontrolować zapasy, zerkać na potrzeby mieszkańców i podejmować wspomniane już decyzje. Jednocześnie realizujemy kolejne zlecenia, w postaci gotowych scenariuszy (wolna rozgrywka tu nie występuje), których, zdaje się, twórcy będą w przyszłości publikować więcej.

Podsumowując, Frostpunk dość długo rodził wiele pytań, głównie dlatego, że twórcy zbytnio nie chwalili się gameplayami przed premierą. Tam gdzie pytania, tam i narastająca ciekawość i być może taki był zamiar studia. W każdym razie, finalnie przedsięwzięcie okazuje się pozycją ciekawą i wartą ogrania, a jednocześnie - podobnie jak inne gry od 11 bit - potrafi się wyróżnić na rynku. Konieczność podejmowania kolejnych, faktycznie wpływających na rozgrywkę, decyzji, rewelacyjna atmosfera (chłód niemal zamraża ekran!) i przemyślana rozgrywka, powinny przyciągnąć Was na długie dni i wieczory. Jeśli lubicie główkować i jesteście gotowi stanąć przed niemałym wyzwaniem, jakim jest zarządzanie osiedlem zbudowanym wokół ogromnego generatora, nie zastanawiajcie się nad zakupem - bierzcie "w ciemno"!


Długość gry wg redakcji:
20h
Długość gry wg czytelników:
14h 10min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Oprawa wizualna trzyma poziom, a twórcy zadbali o rozmaite detale, jak m.in. odciski stóp na śniegu, efektownie tańczący na wietrze płomień czy realistyczny cień, pochodzący z zachodzącego słońca.
Świetny Dźwięk:
Soundtrack bardzo skutecznie podkreśla trudy towarzyszące naszym podopiecznym.
Świetna Grywalność:
Potrafi wciągnąć, mimo że po jednokrotnym przejściu nie ma zachęty do ponownej zabawy.
Świetne Pomysł i założenia:
Frostpunkowi nadal najbliżej do gatunku city-builder, ale za sprawą fabularyzowanej rozgrywki i ciekawego miejsca akcji, tytuł daje też sporo od siebie.
Dobra Interakcja i fizyka:
Sterowanie i menusy są intuicyjne i nie sposób im coś zarzucić.
Słowo na koniec:
Frostpunk to bardzo unikatowe przedsięwzięcie. Choćby dlatego warto się z nim zapoznać, szczególnie jeśli lubicie klimaty survivalowe oraz gatunek city builderów.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Frostpunk (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   07:29, 02.05.2018
No to mam tytuł, po który kiedyś sięgnę na pewno.
0 kudosdabi132   @   14:37, 02.05.2018
Gra jest świetna, choć grałem w nią krótko z braku czasu. Już drugi raz rozpocząłem scenariusz, bo za pierwszym razem bardzo szybko zużyłem materiały na budowę namiotów dla mieszkańców. Trzeba bardzo dużo myśleć zanim się podejmę jakąś decyzję, nawet w przypadku opracowywania technologii czy uchwalania praw.