Project CARS 2 (PC)

ObserwujMam (10)Gram (2)Ukończone (1)Kupię (2)

Project CARS 2 (PC) - recenzja gry


@ 26.09.2017, 15:47
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Do liczby oraz wykonania torów nie jestem w stanie się przyczepić. Mamy tory owalne, tory nieco bardziej rozbudowane pełne ostrych zakrętów, jak i trasy, w których pędzimy z punktu A do B. Do wyboru jest wiele znanych obiektów sportowych, a każdy ze względu na genialnie wykonane zmieniające się warunki atmosferyczne to prawdziwa uczta dla zmysłów oraz zastrzyk adrenaliny. W sumie przejazdów jest kilkadziesiąt, nie liczyłem jednak, więc konkretnej liczby Wam nie podam. Wiedzcie tylko tyle, że jest w czym przebierać.

Sytuacja wygląda natomiast nieco słabiej w przypadku samochodów. Co z tego, że marek nie brakuje i do tego wszystkie są od razu dostępne, skoro widać, że zestawienie jest mocno wybrakowane. Jest garść modeli Forda, coś tam z Aston Martinów, ale niewielki jest wybór np. jeśli chodzi o Hondę oraz Mazdę. Brakuje moich ulubionych Jaguarów, nie ma też ani jednego Subaru! Twórcy braki pewno uzupełnią dodatkami, ale bardzo ubolewam nad tym, że na premierę samochodów jest jednak mało.

Na plus można w tym przypadku zaliczyć obecność tzw. sali wystawowej, w której możemy przyjrzeć się dokładniej autom. Nie jest to jednak cacko pokroju tego, dostępnego w cyklu Forza Motorsport, gdzie damy radę poruszać się dookoła auta, a nawet wejść do środka i obejrzeć wnętrze. Tutaj możliwe jest tylko włączenie trybu foto i przesuwanie obiektywu oraz dopasowanie efektów specjalnych. Całość działa sprawnie, choć przy okazji uwidacznia kiepskiej jakości tekstury na niektórych powierzchniach fur.

Maszyny zdecydowanie lepiej prezentują się na torze, tudzież trasie. Świetnie wyglądają zarówno wtedy, gdy korzystamy z kamery zawieszonej ponad samochodem, jak i wtedy, gdy zdecydujemy się wybrać tę w kokpicie lub nawet hełmie kierowcy. Pod względem ogólnej jakości wykonania Project Cars 2 to naprawdę najwyższa światowa półka. Okazyjnie pojawią się jakieś słabsze tekstury, ale kiedy pędzimy samochodem po torze nie sposób ich zauważyć. Wówczas widać realistyczne modele aut, pełen detali tor, sugestywne efekty pogodowe, a także mnóstwo różnych drobnych smaczków, jak rozbłyski świateł i naturalnie prezentujące się cieniowanie.

Na pochwały zasługuje też udźwiękowienie, szczególnie efekty dobiegające spod kół pojazdów oraz te, które docierają do nas spod maski. Nie słyszałem silników większości z aut, jakie w Project Cars 2 są dostępne, ale mogę sobie wyobrazić, że brzmią dokładnie tak, jak w grze. Mruczą one soczyście, w tle słychać turbiny, a także wydobywające się z rury wydechowej paliwo, powodujące bardzo charakterystyczne wybuchy. Jak dla mnie poezja!

Niestety nie jest idealnie. Choć muzyka jest całkowicie bezpłciowa, nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie. Bardziej irytowały mnie różnej maści błędy i niedociągnięcia. Już pomijam latające samochody, przenikające się obiekty, znikające linie pomocnicze i inne tego typu cudactwa. Najbardziej irytującą są dwa elementy: sztuczna inteligencja oraz wciąż niedopracowana fizyka prowadzonego przez nas samochodu, szczególnie kiedy gramy na padzie.

Problem ze sztuczną inteligencją jest taki, że jest ona bardzo nierówna. Czasem jedzie w miarę naturalnie, zachowując odstępy i starając się nie uprzykrzać nam życia. Innym razem jedzie całkowicie bezsensownie, taranując nas, wbijając się nam w tył, bok – gdziekolwiek popadnie. W ciasnych zakrętach algorytmy często powodowały wypadki, a gra – na złość – uznawała, że są one z mojej winy, albo że nic się nie stało. W rezultacie wielokrotnie musiałem ponownie włączać te same przejazdy, by wreszcie udało mi się przebrnąć w miarę sprawnie do mety.

Jeśli chodzi o zachowanie samochodu, także bez problemu dostrzec można różnej maści anomalie. Na kierownicy łatwo poruszać się w obranym kierunku, ale na padzie potrafi to być zmorą – nawet, kiedy włączymy systemy wspomagające tor jazdy. Po pierwsze, czasem wystarczy, że lekko stuknie nas jakiś kierowca, a sterowane przez nas auto całkowicie traci przyczepność i zaczyna się obracać wokół własnej osi. Po drugie, mam wrażenie, że maszyny są strasznie ociężałe, ale tylko wtedy, gdy nic nas nie zawdzieje. Gdy cokolwiek choćby lekko się o nas otrze, nagle zaczynamy latać, jakby się nie wiadomo co działo. Po trzecie, wciąż dość topornie idzie wchodzenie w zakręty na ręcznym. Auto pływa, kiedy wcale nie powinno tego robić. Nadzieja w tym, że twórcy jakoś te błędy poprawią, bo póki co bez kierownicy znowu praktycznie nie da się grać, albo jest to mocno utrudnione.

Podsumowując, Project Cars 2 to spory postęp w stosunku do poprzedniej części cyklu, ale nadal widać kwestie, które są do wymiany albo poprawy. Mimo to, jeśli chodzi o symulatory wyścigowe, najnowszy projekt studia Slightly Mad nie ma się czego wstydzić. Forza Motorsport 7 oraz Gran Turismo Sport mają solidnego rywala. Niebawem dowiemy się kto z konfrontacji wyjdzie z tarczą, a kto na niej.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
60h 45min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Samochody, szczególnie na podglądzie, nie powalają wykonaniem. Na trasie to natomiast inna bajka. Poczucie prędkości również nie ma sobie równych.
Genialny Dźwięk:
Miło posłuchać najdroższych silników świata - choćby wirtualnie.
Świetna Grywalność:
Zawartości jest dużo, zabrakło mi tu jednak bardziej rozbudowanej kariery. Wyścigi psuje też wariująca fizyka i sztuczna inteligencja przeciwników.
Dobre Pomysł i założenia:
Więcej tego, co otrzymaliśmy w części pierwszej.
Dobra Interakcja i fizyka:
Na kierownicy jest wyśmienicie. Na padzie tak sobie. Fizyka czasem świruje - do poprawki.
Słowo na koniec:
Taka lekko "naciągana" świetna gra. Wiele elementów Project CARS 2 wymaga jeszcze poprawek.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Project CARS 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosfrycek88   @   14:21, 01.10.2017
Gierka prezentuje się obłędnie, jak stanieje to kupię.