Walki, jak wspomniałem, przebiegają w systemie turowym. Kiedy napotykamy na jakiegokolwiek przeciwnika, przenoszeni jesteśmy na arenę, na której wymieniamy się z oponentem strzałami: raz my, raz on. Dodatkowym ograniczeniem jest zasób energii kontrolowanego przez nas statku (można go poszerzyć specjalnymi modyfikacjami), nie jesteśmy bowiem w stanie strzelać całkowicie dowolnie. Musimy pamiętać o tym, że każde użycie oręża pochłania energię – musimy w związku z tym zmieścić się w dostępnym jej limicie.
Prócz strzelania musimy odpowiednio skutecznie się bronić oraz robić użytek z umiejętności specjalnych Cassie. Jeśli chodzi o obronę, zastosowanie znajduje w tym przypadku pole siłowe, otaczające kontrolowaną przez nas maszynę. Możemy je ustawiać albo na kadłubie, albo konkretnym elemencie wyposażenia, ratując w ten sposób przed zniszczeniem np. mocno uszkodzone działo. Jeśli chodzi o umiejętności specjalne Cassie, jest tu np. konkretnych rozmiarów zmasowany atak na wrogą jednostkę. Nie niszczy on konkretnego podzespołu, ale uszkadza całą maszynę za jednym zamachem. Sęk w tym, że atak tego typu należy się nam tylko raz na turę. Warto z niego korzystać w przemyślany sposób.
Pod względem mechaniki rozgrywki Holy Potatoes! We're in Space?! to całkiem solidne przedsięwzięcie – sprawdza się bardzo dobrze w tym, do czego zostało zaprojektowane. To samo napisać można o oprawie audio-wizualnej. Mimo że jest ona mocno minimalistyczna, działa. Grafika jest przyjemna dla oka i zrealizowana z charakterem, a muzyka i efekty specjalne pojawiają się tylko wtedy, kiedy ich potrzeba. Nie ma w nich niczego wyjątkowego, są bo są, ale najważniejsze, że nie irytują.
Podsumowując, najnowszy projekt Daylight Studios to udany roguelike. Biorąc pod uwagę jego cenę, jeśli szukacie czegoś niezobowiązującego, a przy okazji wymagającego pomyślunku i zaprojektowanego z pomysłem, powinniście być zadowoleni. Ja bawiłem/bawię się bardzo dobrze i choć na dłuższą metę jestem pewny, że zabawa zacznie nużyć, przy potyczkach z doskoku zapewnia dużo frajdy. Bierzcie, nie dajcie bulwom zginąć w czeluściach kosmosu. Żadna pyra na to nie zasługuje!
Świetna |
Grafika: Nietypowo, ale bardzo estetycznie. |
Dobry |
Dźwięk: Jest bo jest, choć nie przeszkadza. |
Świetna |
Grywalność: Na początku, przez pierwsze kilkanaście godzin, mocno wciąga. Później nieco słabiej, ale i tak da się powracać na partyjkę lub dwie. |
Dobre |
Pomysł i założenia: Roguelike w najlepszej postaci. A w dodatku z pyrami. |
Dobra |
Interakcja i fizyka: Rozwijanie statku jest zrobione bardzo ciekawie. Fajnie, że można też rekrutować członków załogi. |
Słowo na koniec: Trochę przygodówki, trochę strategii, trochę RPG - Holy Potatoes! We're in Space?! to całkiem udany miszmasz. |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler