Just Cause 3: Mech Land Assault (PC)

ObserwujMam (5)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Just Cause 3: Mech Land Assault (PC) - recenzja gry


@ 12.06.2016, 12:43
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Mechy wkraczają do Just Cause 3 i czynią to w świetnym stylu!

Czas płynie nieubłaganie, w efekcie czego minęło już przeszło pół roku od premiery Just Cause 3. Przez ten okres ekipa Avalanche zdążyła wydać dwa z trzech DLC, wchodzących w skład pakietu Air, Land and & Sea Expansion. Pierwszy dodatek, powietrzny, zrecenzowałem w marcu. Był on całkiem przyjemny, aczkolwiek poza dodaniem odrzutowego wingsuita, nie wyróżniał się niczym szczególnym. Fani przygód Rico Rodrigueza powinni jednak zerknąć w stronę drugiego DLC - lądowego.

Okazuje się ono bowiem bardziej przemyślane, ale o tym za chwilę. Najpierw nakreślmy lekko fabułę, o której, jak na Just Cause przystało, można powiedzieć, że co najwyżej jest. Otóż dostajemy cynk, że pewien gość, Czarna Ręka, porywa ludzi z wyspy Medici, a następnie więzi ich w tajemniczym kompleksie na wyspie Lacrima. Rico postanawia więc zakończyć tę niecną działalność, ładując się po kryjomu do samolotu transportowego wroga i frunąc na Lacrime. 

W przeciwieństwie do dodatku Sky Fortress, w lądowym rozszerzeniu otrzymujemy zupełnie nowy region. Wyspa Lacrima nie jest jednak zbyt wielka, zajmując powierzchnię porównywalną do przeciętnej wielkości regionu. Zawsze jednak fajniej odwiedzić nowy obszar niż wracać na stare śmieci.

Największym plusem Mech Land Assault są oczywiście mechy. Za ich stery wskakujemy już po chwili od rozpoczęcia rozgrywki. Sterowanie maszyną przypomina mocno walkę przy użyciu batmobila z Batman: Arkham Knight, aczkolwiek - jak dla mnie - jest zrealizowane w jeszcze przyjemniejszy sposób. Rozgrywka przy użyciu mecha jest szalenie efektowna i przynosi masę frajdy. Przede wszystkim dlatego, że czuć potęgę i możliwości, jakie daje maszyna. Wyposażona jest ona w dwa podstawowe ataki: potężne uderzenie falą energii, zmiatające wszystko co stanie na jego drodze; a także "łapę grawitacyjną", pozwalającą chwytać rozmaite obiekty i miotać nimi na odległość. Złapiemy nie tylko drzwi od bramy, ale też sporych rozmiarów kontenery czy nawet wrogie pojazdy. Zabawa jest przednia, tym bardziej, że obiektami można miotać na potężne odległości. Mechy sprawiają, że rozróba, jaką można robić w Just Cause 3, sięga zenitu. 

Z maszynami powiązane są też dodatkowe wyzwania, jak np. odpieranie fal przeciwników. Nie są one specjalnie wymyślne, ale wypełnia się je fajnie za sprawą ciekawej mechaniki. Wspomniałem o maszynach, bowiem mechy są dwa i różnią się nieco możliwościami bojowymi. Co ciekawe, w trakcie rozgrywki możemy także przyzwać mecha sterowanego przez komputer, który wspomoże nas w akcji - coś na wzór drona ze Sky Fortress. Z innych nowości dodatek przynosi jeszcze ręczne działko zasilane bawarem, aczkolwiek ma ono ledwie dwa naboje, przez co jego użyteczność jest na tyle ograniczona, że osobiście skorzystałem z niego może z dwa-trzy razy, gdy wymuszali to twórcy.

Przejście Mech Land Assault to jakieś 3, w porywach do 4 godzin. Rozgrywka nie jest więc zbyt długa, ale szalenie satysfakcjonująca, a przecież o to głównie w grach chodzi. Jeżeli w Just Cause 3 najbardziej podobała Wam się demolka wszystkiego dookoła, to ten dodatek koniecznie musicie ograć. Mechy do tego celu nadają się świetnie, tym bardziej, że Avalanche Studios doskonale poradziło sobie z ich wdrożeniem. Pozostaje trzymać kciuki, by ostatnie, wodne, DLC było przynajmniej równie dobre. Jeżeli tak będzie, to zakup pakietu Air, Land and & Sea Expansion nabierze sensu. Bo nie da się ukryć, że w przypadku nabycia każdego z dodatków osobno, ceny mogą nieco zaboleć nasz portfel.


Długość gry wg redakcji:
4h
Długość gry wg czytelników:
2h 45min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Nic się nie zmieniło względem podstawki - oprawa nadal robi wrażenie, ale nie powala na kolana.
Dobry Dźwięk:
Ponownie bez większych zmian.
Świetna Grywalność:
Ogromna grywalność w Just Cause 3 za sprawą mechów wchodzi na jeszcze wyższy poziom frajdy!
Dobre Pomysł i założenia:
Sam dodatek nie oferuje wielu nowości, ale mechy idealnie wpasowują się do rozgrywki, a ich realizacja nie zawodzi.
Świetna Interakcja i fizyka:
Rozwalić da się tu bardzo dużo - mury, niektóre budynki, większość pojazdów, a nawet ogromne, kilkudziesięciometrowe anteny.
Słowo na koniec:
Dodatek wyraźnie lepszy od Sky Fortress. Powinien go ograć każdy fan podstawki!
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Just Cause 3: Mech Land Assault (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?