Cities XXL (PC)

ObserwujMam (3)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Cities XXL (PC) - recenzja gry


@ 09.04.2015, 15:44
Kacper "Itchytude" Kutelski
I AM ERROR.

Podobnie jak w wypadku poprzedniej części serii, ocena Cities XXL jest dość skomplikowanym zadaniem. Już po paru minutach rozgrywki oczywistym staje się bowiem, że XXL to kolejna ewolucja wydanego w 2009 roku Cities XL, stanowiąca bardziej kolekcję łatek i kosmetycznych pierdółek, niż rzeczywistą próbę rozwinięcia idei zawartych w poprzedniczkach.

Podobnie jak w wypadku poprzedniej części serii, ocena Cities XXL jest dość skomplikowanym zadaniem. Już po paru minutach rozgrywki oczywistym staje się bowiem, że XXL to kolejna ewolucja wydanego w 2009 roku Cities XL, stanowiąca bardziej kolekcję łatek i kosmetycznych pierdółek, niż rzeczywistą próbę rozwinięcia idei zawartych w poprzedniczkach. Tak więc jeśli jesteś zaznajomionym z twórczością Focus Home Interactive miłośnikiem niszowego gatunku city-builderów, to od pierwszych sekund towarzyszyć może Ci uczucie deja-vu, okraszone dodatkowo obowiązkową porcją niedociągnięć. Ale nie rozpędzajmy się i zacznijmy od początku…

Cities XXL (PC)

Jak to zwykle w tego typu produkcjach bywa, tak i w Cities XXL zbudowanie dobrze funkcjonującej metropolii wymaga od gracza znalezienia złotego środka pomiędzy rozwojem stref mieszkalnych, przemysłowych i komercyjnych oraz zapewnieniem mieszkańcom i przedsiębiorcom usług niezbędnych do ich sprawnego funkcjonowania. Po wyborze planszy ze znajomo wyglądającego modelu “Ziemiopodobnej” planety pozostaje więc zakasać rękawy i przystąpić do tworzenia. W tym celu musimy w pierwszej kolejności połączyć miasto ze światem (prowadząc drogę do jednej z granic planszy) oraz wybudować stanowiący fundament miasta ratusz. Następnie możemy oddać się wyznaczaniu działek pod budowę wielu pełniących różnorodne funkcje budynków.

Nie wystarczy jednak rozparcelować terenu i czekać aż utoniemy w pieniądzach podatników - aby stworzyć tętniące życiem miasto konieczne będzie pokonanie wielu przeszkód. Wraz z rozwojem mieściny należy między innymi zapewnić populacji dostęp do edukacji i rozrywki, zadbać o stan środowiska naturalnego i stworzyć efektywne połączenia drogowe pomiędzy newralgicznymi dzielnicami, aby uniknąć paraliżujących ruch zatorów (o czym przekonać możemy się na przykładzie co najmniej paru miast z naszego własnego podwórka). Podobnie jak w rzeczywistości, tak i przy budowie wirtualnej mieściny, łatwiej jest zapobiegać niż leczyć, warto więc zawczasu przygotować się na obsłużenie stopniowo rosnącej liczby mniej lub bardziej wymagających mieszczuchów, aby uniknąć konieczności eksmitowania podwładnych celem, chociażby, stworzenia nowej obwodnicy.

Chyba żaden problem nie da się perspektywicznym burmistrzom we znaki tak bardzo, jak obsługa siermiężnego interfejsu gry, którego usprawnienie było jednym z głównym założeń przy tworzeniu tej odsłony budowlanego tasiemca. Niestety zmiana koloru elementów UI z niebieskiego na grafitowy nie przyczyniła się w takim stopniu do poprawienia doznań płynących z rozgrywki, jak przewidywali developerzy. Zawodzą przede wszystkim narzędzia do wyznaczania stref budowlanych. Nie dość, że niezbyt ochoczo współpracują z przygotowanym przez gracza terenem (odmawiając posłuszeństwa gdy w okolicy wybranej przez nas przestrzeni trafi się na przykład rondo czy postawiony wcześniej supermarket), to korzystanie z nich ma katastrofalny wpływ na framerate, skutecznie zniechęcając do tworzenia bardziej wyrafinowanych konfiguracji. Biorąc - dodatkowo - pod uwagę występujące w kodzie złośliwe chochliki (potrafiące na przykład spowodować totalne zawieszenie aplikacji i wyrzucenie nas do poziomu pulpitu) można łatwo zniechęcić się do dalszej zabawy. Twórcy wciąż wprowadzają stosowne poprawki, a na ratunek przychodzą również patche autorstwa niestrudzonych modderów (tym razem gra korzysta ze Steamowego Warsztatu, więc dostęp do kreacji innych graczy jest zawsze pod ręką).

Cities XXL (PC)

Na domiar złego rozwiązywanie napotkanych trudności bywa momentami problematyczne. Gra stara się wprawdzie ułatwić nam zadanie i na bieżąco informuje o zaistniałych komplikacjach, aczkolwiek sprowadza się to często rzucania w naszym kierunku mało pomocnymi ogólnikami. W efekcie uzyskanie informacji potrzebnych do podjęcia istotnych decyzji wymaga nierzadko "przeklikania się" przez parę menusów i nałożenia na ekran kolejnych nakładek ilustrujących ewentualne niedociągnięcia. Weterani szybko odnajdą kluczowe zestawienia danych i wypracują schematy ułatwiające skuteczną rozbudowę, jednak obecność doradców czy lepiej nakierowujących na odpowiedni tok działania komunikatów usprawniłaby cały proces i uprzyjemniłaby zabawę początkującym planistom. Tych natomiast ucieszyć może fakt istnienia całkiem niezłego samouczka, który wyjaśnia pokrótce niuanse funkcjonowania gry i pozwala pobawić się bez zobowiązań obecnymi w niej systemami. Oskryptowane mini-poziomy zgrabnie przedstawiają podstawowe zagadnienia, poczynając od pracy kamery, na zarządzaniu transportem miejskim, kończąc. Nawet rzucane przez wirtualnego doradcę suchary nie wypadają najgorzej i nadają grze odrobiny charakteru.


Screeny z Cities XXL (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosJacen22   @   06:58, 12.04.2015
Podobno po premierze w katalogu z grą był plik CitiesXL.exe (zamiast dodatkowego X). Czy to prawda?