Dark Souls II: Scholar of the First Sin (PC)

ObserwujMam (18)Gram (7)Ukończone (11)Kupię (4)

Dark Souls II: Scholar of the First Sin (PC) - recenzja gry


@ 08.04.2015, 00:33
Kamil "zvarownik" Zwijacz

W 2014 roku na rynku zadebiutowała gra Dark Souls II od studia From Software. Tytuł okazał się znakomitą propozycją dla miłośników serii Souls, o czym przekonacie się czytając naszą recenzję.

W 2014 roku na rynku zadebiutowała gra Dark Souls II od studia From Software. Tytuł okazał się znakomitą propozycją dla miłośników serii Souls, o czym przekonacie się czytając naszą recenzję. Jak sporo innych głośnych produkcji, tak i ta została ostatnio wydana w ulepszonej edycji na konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Tytuł doczekał się także wersji DirectX 11 na PC-tach i wydania na past-geny. Mowa oczywiście o Dark Souls II: Scholar of the First Sin, które, co tu dużo mówić, jest świetną grą, ale tylko dla osób, które ominęły pierwotną produkcję.



Powiedzmy sobie bowiem szczerze. Zmiany wprowadzone przez deweloperów może i nie są kosmetyczne, ale nie jest to też remaster z prawdziwego zdarzenia. Nowinki dotyczące balansu, dodatkowych postaci itd. zostały udostępnione wszystkim posiadaczom normalnego Dark Souls II w ramach darmowego patcha, a na lepszą grafikę mogą liczyć tylko właściciele PC-tów i najnowszych konsol, którzy kupią Scholar of the First Sin. Czy jednak warto dla tego jednego elementu (oraz multiplayera dla 6 osób) ponownie inwestować pieniądze w ten tytuł? Pisząc szczerze: nie warto.

Gra sama w sobie jest oczywiście znakomita, jednak oprawa graficzna (sprawdzałem obie PC-towe wersje gry na wysokich ustawieniach) wcale tak bardzo się nie różni. Główne zmiany dotknęły systemu oświetlenia, który teraz bardziej przypomina to, co widzieliśmy na gameplayach przez premierą „podstawki”, ale grafika i tak nagle nie wzbiła się na jakiś „next-genowy” poziom. To w dalszym ciągu średnia pod względem technicznym produkcja, w której czasami straszą niskiej jakości tekstury, czy też problemy z walającymi się ciałami. Z drugiej strony, niektóre lokacje potrafią zachwycić swym projektem i pięknymi widokami, ale koniec końców nie jest to produkcja, która mogłaby zawalczyć o miano najładniejszego tytułu na rynku. Krótko pisząc, z pewnością jest lepiej, ale nie liczcie na rewolucję, czy też poziom Bloodborne z PlayStation 4.

Dark Souls II: Scholar of the First Sin (PC)

Rozgrywka sama w sobie pozostała nietknięta. Miejscami zmieniło się rozstawienie, czy też rodzaj przeciwników, zwiększono ilość graczy podczas sesji w multiplayerze, ale w gruncie rzeczy to w dalszym ciągu ta sama produkcja z wszystkimi jej zaletami i wadami. Do tych drugich zalicza się moim zdaniem nieudany pomysł z zakapturzoną kobietą, u której levelujemy postać, czy też brak ujednolicenia świata, jak miało to miejsce w pierwszym Dark Souls. Z drugiej strony produkcja zachowała swój styl, jest nieco przystępniejsza (do momentu walki z drugim bossem) dla nowych osób itd. Nie będę jednak powtarzał tego samego, co moi koledzy w dwóch poprzednich recenzjach (znajdziecie je tutaj i tutaj).

To wszystko nie oznacza jednak, że zakup Dark Souls II: Scholar of the First Sin jest kompletnie bez sensu. Jeżeli bowiem nie mieliście do czynienia z grą wcześniej, to właśnie otrzymaliście swego rodzaju edycję GOTY – ładniejszą, zawierającą wszystkie poprawki oraz dodatki, gdyż projekt został wyposażony w rozszerzenia Crown of the Sunken King, Crown of the Old Iron King i Crown of the Ivory King, na które osobno trzeba było wydać około 80 zł.

Dark Souls II: Scholar of the First Sin (PC)

Sprawa jest więc prosta. Grałeś już w „dwójkę” i zaliczyłeś wszystkie dodatki? Jeżeli tak, to spokojnie możesz sobie darować Scholar of the First Sin. Co innego, jeżeli wstrzymałeś się z zakupem. W takim wypadku nie ma co się zastanawiać nad starą wersją i po prostu trzeba zainwestować w najnowsze i najbardziej wypasione wydanie, które zapewni Ci mnóstwo godzin świetnej rozrywki.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
63h 10min

oceny graczy
Dobra Grafika:
Ulepszone oświetlenie to właściwie jedyna poważniejsza zmiana w stosunku do pierwotnej edycji.
Dobry Dźwięk:
Oszczędny, idealnie wpasowujący się w klimat rozgrywki.
Genialna Grywalność:
Dark Souls II wciąga jak bagno, o ile potrafisz dostosować się do zasad panujących w Drangleic.
Dobre Pomysł i założenia:
Wersja GOTY Dark Souls II.
Genialna Interakcja i fizyka:
Duży świat, multiplayer dla sześciu osób, tona sekretów.
Słowo na koniec:
Jeżeli jeszcze nie grałeś w Dark Souls II, to Scholar of the First Sin jest jedynym słusznym wyborem. Jednak w przypadku, gdy ograłeś już ten tytuł wzdłuż i wszerz, to szkoda po raz drugi wydawać pieniądze na to samo.
Werdykt - Świetna gra!
Screeny z Dark Souls II: Scholar of the First Sin (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMicMus123456789   @   15:39, 10.04.2015
I to jest edycja dla mnie choć gra już niekoniecznie xD
0 kudosfebra1976   @   09:03, 17.04.2015
A co Ty gadasz Mic, taki wymiatacz i nie wczuł byś się w klimat.
Ja wczorajw nocy wróciłem z delegacji i zaraz po uściskaniu małżonki dopadłem DS2. Dzisiaj instalacja i znowu dla nikogo mnie nie będzie.
0 kudosMicMus123456789   @   17:37, 17.04.2015
Gra łatwa nie jest, widziałem ile niektórzy potrafią przy niej spędzić czasu. "Jedynkę" mam więc wypada ją kiedyś przejść, a i dwójka mi się podoba więc pewnie też kiedyś kupię i się będę męczyć Dumny