Shelter 2 (PC)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (1)

Shelter 2 (PC) - recenzja gry


@ 10.03.2015, 01:33
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Wydane w 2013 roku Shelter zostało całkiem ciepło przyjęte przez graczy, głównie za sprawą ładnej oprawy i specyficznej tematyki. Przypomnijmy, że w tytule wcielaliśmy się w borsuka, który opiekował się swoim potomstwem.

Wydane w 2013 roku Shelter zostało całkiem ciepło przyjęte przez graczy, głównie za sprawą ładnej oprawy i specyficznej tematyki. Przypomnijmy, że w tytule wcielaliśmy się w borsuka, który opiekował się swoim potomstwem. Po debiucie "jedynki" studio Might and Delight nie spoczęło jednak na laurach i, kując żelazo póki gorące, przygotowało kontynuację. Ogólne założenia rozgrywki są podobne, ale borsuki zastąpione zostały przez rysie, a korytarzowe lokacje ustąpiły miejsca modnemu ostatnimi czasy, otwartemu światowi. Czy to nadal dobra gra?



Podobnie, jak w pierwowzorze, gracze obejmują tu kontrolę nad jednym dorosłym zwierzakiem, w tym przypadku rysiem, i jego potomstwem. Małe kotki występują trzy i oprócz tego, że są niesamowicie słodkie (pokażcie tę grę swojej drugiej połówce!), to potworne z nich głodomory. Rozgrywka polega głównie na dostarczaniu pożywienia młodym, a co za tym idzie, przemieszczania się z miejsca na miejsce i jednoczesnej eksploracji przygotowanego przez twórców środowiska.

Zdobycie "szamy" nie jest specjalnie trudne. Jako ryś możemy szybko biegać, co pozwala po chwili sprintu dogonić większość królików lub upolować dorodną sarnę, by następnie pozwolić młodym zanurzyć w niej zębiska. Na łowy trzeba wybierać się regularnie, bo w przypadku pustych brzuchów kociaki po chwili odmawiają współpracy i wycieńczone zatrzymują się w miejscu. Możemy je - co prawda - złapać zębami za kark i przetransportować z punktu A do B, ale ciężko zrobić to z trzema futrzakami jednocześnie. Poza tym, nikt nie chciałby przecież stracić potomstwa, prawda?

Shelter 2 (PC)

Shelter 2 teoretycznie miało podstawy by być grą ciekawą, ale już po kilkudziesięciu minutach rozgrywki dotarło do mnie, że tak na dobrą sprawę nie ma tutaj zbyt wiele do roboty. Łazimy sobie po świecie gry, podziwiamy kunszt projektantów poziomów, bo te co rusz zaskakują swoim artyzmem, ale sam gameplay leży i kwiczy, niczym głodny, ranny borsuk z poprzedniej odsłony. Tam lokacje były mocno korytarzowe, tutaj zaś świat jest otwarty. I ta otwartość okazuje się być pewnym minusem, bo oprócz polowania i podnoszenia mało ciekawych i chyba nie dających większych korzyści znajdziek, nie ma tutaj innej rozrywki.

Okej, to gra o rysiach i nie powinienem zbyt wiele oczekiwać, ale przydałyby się jakieś, no nie wiem, zdarzenia losowe? Coś, co urozmaiciło by tę bezcelową wędrówkę. Tymczasem niczego takiego tutaj nie ma, a mało przejrzysta mapa nie ułatwia odkrywania nowych terenów.

Zawodzi też system poruszania się mamy-rysia. O ile sama wędrówka na czterech łapach jest po prostu normalna, tak już skakanie kocurem przypomina podrzucenie sztywnej kłody w powietrze, co w połączeniu z licznymi błędami przy wskakiwaniu na cokolwiek, budzi mocno negatywne odczucia, kojarzące się z niedorobionymi tytułami Early Access. Kociaki na szczęście z reguły nadążają za nami, nawet jeżeli się rozpędzimy i przebiegniemy spory kawał drogi, to i tak po chwili znajdą się one przy boku matki, o ile nie utkną w pobliskim bagnie czy nie złapią sporadycznego buga. Cóż, zdarza się.

Shelter 2 (PC)

Nadrzędnym aspektem Shelter 2 jest oprawa wizualna, a mianowicie projekt otoczenia, który pochwaliłem już chwilę wcześniej. Powtórzę się jeszcze raz, bo to właśnie odkrywanie nowych terenów, swoją drogą piekielnie przyjemnych dla oka, jest jedynym elementem, dla którego byłem w stanie wysiedzieć przy dziele ekipy Might and Delight dłużej, niż kilkanaście minut. Otwarte, często pokryte śniegiem (nie zabrakło dynamicznie zmieniających się pór roku) leśne tereny, latające gdzieś tam na niebie ptactwo, to wszystko wygląda, mimo prostoty, całkiem ładnie, a klimatyczny, choć nieco zbyt powtarzalny soundtrack, buduje jakiś tam klimacik.

Jeżeli lubicie podziwiać wirtualne światy dla samego ich projektu, to Shelter 2 powinno Wam się spodobać. W innym wypadku omijajcie grę szerokim łukiem. Rysie, owszem, są słodkie, ale co z tego, skoro gra usypia swoją monotonią i straszy pustką w przygotowanym przez twórców świecie.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
5h 0min

oceny graczy
Świetna Grafika:
Specyficzna oprawa, w połączeniu z pieczołowicie wykreowanym środowiskiem, zapewnia świetne wrażenia wizualne. To najmocniejszy, i praktycznie jedyny mocny punkt Shelter 2.
Dobry Dźwięk:
Całkiem klimatyczna, lecz zbyt mało urozmaicona ścieżka dźwiękowa.
Przeciętna Grywalność:
Tylko dla fanów eksploracji wirtualnych światów.
Przeciętne Pomysł i założenia:
Twórcy przygotowali duży teren akcji, ale nie starczyło im już środków na zaimplementowanie porządnej rozgrywki.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
System poruszania się rysia, jak i fizyka, szczególnie skoków, wymaga solidnych poprawek.
Słowo na koniec:
Rysia podróż po pięknym, lecz pustym świecie.
Werdykt - Dobra gra!
Screeny z Shelter 2 (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?