Monochroma (PC)

ObserwujMam (2)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (1)

Monochroma (PC) - recenzja gry


@ 01.06.2014, 12:16
Kamil "zvarownik" Zwijacz

Ciężko jest pisać tekst o grze, na którą się bardzo się liczyło, a która - finalnie - okazała się sporym zawodem. Tak właśnie mam z produkcją studia Nowhere - Monochroma.

Ciężko jest pisać tekst o grze, na którą się bardzo się liczyło, a która - finalnie - okazała się sporym zawodem. Tak właśnie mam z produkcją studia Nowhere - Monochroma. Projekt od samego początku przykuwał uwagę ciekawą stylistyką, zaczerpniętą z kultowego już Limbo; mrocznym klimatem i poważnymi założeniami fabularnymi. Koniec końców okazało się, że wszystko jest na swoim miejscu, tylko rozgrywka robi co może, byle zniechęcić do dalszej zabawy.

Monochroma (PC)

Historia opowiada o dwójce braci, którzy podczas zabawy przez przypadek trafiają w bardzo nieodpowiednie miejsce, będąc świadkami niecnych praktyk, stosowanych przez firmę produkującą popularne roboty. Dodatkowo młodszy z dwójki bohaterów skręcił sobie nogę i starszy musi go cały czas nosić przy sobie, starając się uniknąć złapania przez pracownika fabryki. Naszym zadaniem jest bezpiecznie doprowadzić chłopaków do domu, co oczywiście nie będzie proste.

Rozgrywka opiera się w 90% na elementach zręcznościowych. Często musimy trochę pomyśleć, ale łamigłówki bardziej wykorzystują szybkość naszego działania, niż poziom inteligencji. Chodzi o to, że młodszy z braci może być pozostawiony jedynie w oświetlonym miejscu. W tym czasie starszy zyskuje na prędkości oraz potrafi wyżej skakać. Umiejętności te wykorzystujemy do przedostawania się w miejsca niedostępne w przypadku targania poszkodowanego na plecach, itd. Dodatkowo w późniejszym etapie gry do zabawy wkraczają roboty, na których możemy jeździć i stosować je jako swoiste podwyższenia. Tak czy siak, gameplay polega głównie na bieganiu i skakaniu.

Monochroma (PC)

I w tym momencie pojawia się największa wada Monochromy - niedopracowanie rozgrywki. Wyobraźcie sobie sytuację, w której naprzeciwko Was stoi samochód blokujący dalszą drogę. Próbujecie na niego wskoczyć razem z bratem, gdyż wydaje się, że maska nie jest zawieszona strasznie wysoko. Po 10 próbie okazuje się, że nic z tego. Problem w tym, że w okolicy nie ma światła, w którym można by było na chwilę odstawić kontuzjowanego malucha, no i ogólnie wychodzi na to, że ta „zagadka” jest zbyt trudna. Po kolejnym włączeniu gry okazuje się, że nie była to żadna łamigłówka, a błąd gry, i tym razem bohater bez problemu wskoczył na pojazd. Paręnaście metrów dalej, znowu nie można wspiąć się na skrzynkę o podobnej wielkości, o co w tym chodzi?

Tego typu problemów jest więcej, a wkurzać na poważnie zaczynają w drugiej połowie gry, gdy np. trzeba skakać po platformach chowających się w ścianie. Przy jednym z takich momentów po prostu w końcu dałem sobie spokój. Gry mają bawić i ta także by to czyniła, gdyby nie fakt, że deweloperzy zupełnie nie dopracowali interakcji chłopaków z przedmiotami, która w przypadku tego typu platformówki jest po prostu podstawą. Nie mam wątpliwości, że przy odrobinie samozaparcia udałoby mi się ukończyć wątek główny, ale po nieco ponad połowie dałem sobie siana i wróciłem do innych tytułów. Grę dostałem do testów za darmo, więc w gruncie rzeczy niczego nie żałuję, bo mechanika zabawy sama w sobie jest świetna, mroczny klimat również daje radę, a poza tym chce się poznać zakończenie przygody obu braci. Niestety jeżeli mam po raz enty rzucać mięsem przy jakimś pudle, czy innej „strasznej” przeszkodzie, to dla własnego zdrowia psychicznego wolę włączyć coś innego.

Monochroma (PC)

Sytuacja jest ogólnie smutna, bo założenia producentów były dobre – wziąć wszystko, co najlepsze z uznanych produkcji i na tej podstawie zrobić fajny miks. Do tego cały czas coś się dzieje - to płyniemy łódeczką, to o włos unikamy nadjeżdżającego pociągu, to przez dach wskakujemy do cudzego mieszkania, itd. Lokacje przechodzą płynnie z otwartych przestrzeni, przez kanały, aż po wnętrze fabryki. Poza tym, całość okraszono ciekawą stylistycznie oprawą graficzną (czarno-biała z elementami czerwieni) z niestety ubogą i niedopracowaną animacją postaci, ale to szczegół w porównaniu do całkowitego zrypania gameplayu.

Jestem zły, więc napiszę krótko – w obecnym stanie Monochroma nie nadaje się do komfortowego grania i dopóki deweloperzy nie uporają się z podstawowymi problemami w jakimś patchu, to nie ma sensu wydawać na ten projekt nawet pół euro. Jeżeli uda się twórcom dopracować gameplay, to gra jak najbardziej będzie warta świeczki.


Długość gry wg redakcji:
0h
Długość gry wg czytelników:
nie podano

oceny graczy
Świetna Grafika:
Takie Limbo osadzone w latach 50-tych XX wieku.
Dobry Dźwięk:
Klimatyczna muzyczka pojawia się w określonych miejscach, jednak czasami kończy się w nieodpowiednich momentach.
Słaba Grywalność:
Zręcznościowa platformówka, w której kuleje interakcja bohaterów z otoczeniem. Tragedia!
Dobre Pomysł i założenia:
Twórcy zaczerpnęli pomysły z innych gier i wymieszali je w jednym garze. Mogło wyjść świetne danie, ale zawiódł gameplay.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Tytuł posiada mega klimat i ciekawą historię, ale ciężko się wczuć, kiedy to głupie pudło uniemożliwia rozgrywkę.
Słowo na koniec:
4.5 daję na zachętę, bo obecne błędy na pewno da się wyeliminować w patchu. Obecnie jednak jest to niezbyt grywalny tytuł, który radzę Wam omijać do czasu, aż deweloper go dopracuje.
Werdykt - Przeciętna gra!
Screeny z Monochroma (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?