Fearless Fantasy (PC)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (0)

Fearless Fantasy (PC) - recenzja gry


@ 15.05.2014, 17:09
Marek "gaco" Gacek

Gdy pierwszy raz ujrzałem na własne oczy Fearless Fantasy oniemiałem. Kompletnie nie wiedziałem, co mam myśleć o tym tytule.

Gdy pierwszy raz ujrzałem na własne oczy Fearless Fantasy oniemiałem. Kompletnie nie wiedziałem, co mam myśleć o tym tytule. Maszkarony, księżniczki, walki, przygody. Czy tego już nie było? Pewnie, niejednokrotnie, lecz w połączeniu z akompaniamentem kabaretu tworzy to mieszankę nie tyle oryginalną, co wybuchową. Czy jednak okrojenie gameplayu wyłącznie do walki i wyśmianie wszystkiego pozwoli grze studia Enter Skies wypłynąć na szerokie wody? Jedno jest pewne, ze świecą szukać podobnego pomysłu.

Fearless Fantasy (PC)

Historia opowiada o przygodach Leona - najniebezpieczniejszego łotra na świecie. Już na samym początku opowieści spotyka on księżniczkę Alice oraz kamrata Vonna, którzy towarzyszą mu do samego końca podróży. Na pozostałą część historii składają się żarty z wyświechtanych tematów, poruszanych w japońskim gatunku. Fabuła kręciła się wokół niechcianego zamążpójścia pięknej towarzyszki oraz pokonania straszliwego króla Xola i jego podopiecznego, okropnego potwora Deothasa. Nie powiem, początkowo bawiły mnie groteskowe aluzje twórców, są one jednak na bardzo płytkim poziomie. Nie ma się jednak, co czepiać gdyż teksty pokroju "Przegrałem, bo mam dziurę w skarpetce, ale następnym razem Cię pokonam", potrafią wywołać uśmiech od ucha do ucha. Trochę natomiast szkoda, że twórcy nie pokusili się o wyciśniecie nieco więcej.

Dopełnieniem całości są właśnie same osobowości niemal wszystkich występujących postaci. Świat jest pięknie wykreowany. Niemal wszystko do siebie pasuje i choć oprawa graficzna pozostawia wiele do życzenia, to na Fearless Fantasy po prostu się dobrze patrzy. Każdy wrogi potwór napotkany w wędrówce jest inny. Posiada odmienny styl walki i dodatkowych bonusów, ale przede wszystkim unikatowy charakter. Ciężko będzie zapomnieć widok grzybo-szczura czy Peepomita, którego wygląd niełatwo jest opisać słowami. To samo można powiedzieć o bossach, w których wcielą się chociażby: troll odpoczywający pod palmami oraz wygadany wojownik ninja – Jasper, który po każdej porażce (a zmierzymy się z nim kilkukrotnie) w humorystyczny sposób tłumaczy się z kolejnej plamy na honorze.

Fearless Fantasy (PC)

Kwintesencją Fearless Fantasy jest rozgrywka. Jak przystało na japońskie RPG, główny nacisk położono na turową walkę. Sprawdza się ona nadzwyczaj dobrze, pozwalając czerpać dozę satysfakcji. W swojej kolejce każdy z bohaterów mógł użyć zwykłego ataku, bądź specjalnej mocy, która kosztowała kilka punktów energii. Najbardziej intrygującym wyborem akcji okazało się trollowanie przeciwnika, żartowniś udawał wtedy kurczaka. Trzeba przyznać, że w wielu grach turowa rozgrywka jest bolączką, przez nudne klikanie wyłącznie ekranu wybieranych akcji. W Fearless Fantasy nie sposób jest się zdekoncentrować. Jeśli postać wykonuje atak, gracz zmuszony jest do energicznego przejeżdżania kursorem przez środki trójkątów. Jedne ścieżki są bardzo proste, inne szczerze powiem, ciężko wykonać na najwyższym poziomie. Im lepiej gracz zrealizuje myszkową ewolucję, tym więcej punktów obrażeń. W pewnym momencie gestykulacji, przyszło mi na myśl, że bardzo to przypomina PCtową wersję Fruit Ninja.

Nie oszukujmy się, każdy kocha drzewka rozwoju postaci. W Fearless Fantasy prezentuje się ono jednak bardzo ubogo. Każdy z trzech bohaterów posiada cztery podstawowe atrybuty oraz pięć mocy specjalnych, które gracz może dowolnie rozwijać. Dobrze, że gra jest hojna w rzucaniu nowymi poziomami, robi to niemal, co walkę. Wiadomo, nowy level jest zawsze czymś ciekawym i intrygującym. Często bywa nawet największą motywacją do grania. Oprócz tego można zainwestować ciężko zarobione pieniądze w nowy oręż bądź artefakty.

Fearless Fantasy (PC)

Bardzo źle wypada oprawa graficzna. Plansze są strasznie brzydkie; wręcz paskudne, nadrabiają jednak różnorodnością. Jeśli leci się etap po etapie to można nie zwrócić w ogóle uwagi na niedoróbki, jednak, gdy powtarza się dany poziom kilkakrotnie strasznie rzuca się to w oczy. Postacie również do pięknych nie należą, wyglądają jak papierowe kukiełki nałożone na tło. Mają jednak urok i poprzez swoją niepowtarzalność nadrabiają, choć część brzydoty. Na pochwałę zasługują natomiast przerywniki filmowe doprawione komiksowym smaczkiem. Oprawa muzyczna nie powala różnorodnością. Udało się jednak wykorzystać te małe złoża na poprawienie klimatu, a co najlepsze, podsycenie humorystycznego akcentu. Dźwięki pojawiają się w idealnym czasie.

Fearless Fantasy to gra, co najwyżej przeciętna, jednak, jeśli przymknie się świadomie oko na jej niedoskonałości to można spędzić z nią kilka radosnych chwil. Jeżeli szukacie zabijacza czasu, macie ochotę na trochę kabaretu albo po prostu lubicie dziwne gry, polecam jak najbardziej. W innym przypadku lepiej nie próbować, gdyż jedyne, co zostanie w Waszej pamięci to niesmak. Osobiście zaliczam Fearless Fantasy do gier słabych, w które się dobrze gra - taka moja własna kategoria.


Długość gry wg redakcji:
9h
Długość gry wg czytelników:
9h 0min

oceny graczy
Przeciętna Grafika:
Tła oraz papierowe postacie wyglądają bardzo słabo. Sytuację ratuje różnorodność maszkaronów, jak i krajobrazu.
Przeciętny Dźwięk:
Szału nie ma, potrafi jednak w odpowiednim momencie dodać swoje trzy grosze i poprawić nieco klimat.
Dobra Grywalność:
Zdecydowanie najmocniejsza strona tytułu. Turowe łamigłówki, w połączeniu z siekaniem myszką, dają dużo frajdy.
Dobre Pomysł i założenia:
Trzeba docenić humorystyczną koncepcję twórców, jednak nie wnosi ona nic nowego. Niestety, poza kabaretem, powielanie utartych schematów.
Przeciętna Interakcja i fizyka:
Interfejs walki nie sprawia żadnych problemów i jest bardzo prosty do opanowania. Dokładność cięć myszy zależy tylko od nas, a nie od złośliwości gry. Niestety, nie mamy wpływu na żaden element otoczenia.
Słowo na koniec:
Fearless Fantasy to typowy średniak. Jest w niej kilka interesujących elementów i humorystyczne motywy, ale ogólnie szaleństwa nie ma.
Werdykt - Przeciętna gra!
Screeny z Fearless Fantasy (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?