Guacamelee! Gold Edition (PC)

ObserwujMam (12)Gram (1)Ukończone (5)Kupię (1)

Guacamelee! Gold Edition (PC) - recenzja gry


@ 25.08.2013, 08:04
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Guacamelee! narobiło sporo szumu, gdy pojawiło się na PlayStation 3 i PS Vita, a chłopaki z DrinkBox, studia odpowiedzialnego za tę kolorową platformówkę, nie kryli zdziwienia tak dobrym przyjęciem tytułu przez graczy.

Guacamelee! narobiło sporo szumu, gdy pojawiło się na PlayStation 3 i PS Vita, a chłopaki z DrinkBox, studia odpowiedzialnego za tę kolorową platformówkę, nie kryli zdziwienia tak dobrym przyjęciem tytułu przez graczy. Postanowili więc rozszerzyć terytorium i nie tak dawno wypuścili pecetową wersję, dając kolejnemu gronu osób możliwość odbycia podróży do krainy pełnej tequili, kiczowatych kolorów i meksykańskich lucharodów.


Więcej filmów z Guacamelee! Gold Edition


Fabuła opowiada historię Juana Aguacate'a, zwykłego obywatela Meksyku, który w wyniku zakręconego ciągu wydarzeń trafia do zaświatów, by po chwili przywdziać maskę lucharoda i zostać superbohaterem. Wszystko po to, by uratować piękną córkę El Presitende, porwaną przez złego Carlosa Calaca. Żadnych głębszych podtekstów, żadnych zmuszających do refleksji historii – nic z tych rzeczy. Wątek fabularny to zwykły podkład do ciągłego skakania, bicia wrogów i przemierzania pięknych, kolorowych lokacji.

Opowieść, niewiele lepsza od pierwszej z brzegu latynoskiej telenoweli, niekoniecznie jest więc godna szczególnej uwagi, ale gra nadrabia to świetnym humorem. Podczas zabawy napotkamy liczne postaci, sypiące w naszą stronę zabawnymi tekstami, przy których uśmiech automatycznie pojawia się na twarzy. Niestety twórcy nie pokusili się o podłożenie pod nie głosów, w efekcie czego pozostaje przeklikiwanie kolejnych dialogów. Niekiedy potrafi to irytować, bowiem tutaj prawie każda napotkana osoba ma coś do powiedzenia, a często są to bzdury, których nie miałem ochoty słuchać.

Guacamelee to także nawiązania do wielu innych gier czy nawet internetowych memów. Bogato dopieszczone lokacje zachwycają liczbą szczegółów i pomysłowością twórców, a wspomniane smaczki, o ile jest się w stanie je dostrzec, świetnie wpływają na odbiór gry (sporą część z nich uwypuklono w artykule na Kotaku – warto zajrzeć, ale najlepiej już po ukończeniu gry). Mega zadowoleni będą fani pokazanej w krzywym zwierciadle meksykańskiej tematyki. Nawiązań do tamtejszej kultury, często przedstawionych w znacznie przerośniętej skali, jest tutaj od groma.

Guacamelee! Gold Edition (PC)

Przejdźmy do spraw gameplayu - jak w domu poczują się tutaj osoby, grające swego czasu w Castlevanie czy Metroida. Dzieło DrinkBox to pełnoprawny przedstawiciel podgatunku metroidvania, dzisiaj już nieco zapomnianego, ale wciąż posiadającego wielu fanatyków. Rozgrywka stanowi w głównej mierze połączenie bijatyki, pokonywania elementów platformowych i eksploracji kolejnych plansz. Juan, wraz z postępami w rozgrywce, nabywa od pewnej kozy (szczegóły sobie darujmy) nowe super-moce, pozwalające dla przykładu burzyć mu mury, skakać po ścianach niczym Książę Persji czy przechodzić do alternatywnego świata umarłych, w którym także spędzimy sporo czasu. W specjalnych kapliczkach, stanowiących przy okazji checkpointy, rozwiniemy wytrzymałość czy zapas mocy bohatera, a do tego wykupimy liczne i wiejące tandetą kostiumy.

Niestety walka jest mało satysfakcjonująca, co stanowi poważny minus. Starcia, z dość ciekawie zaprojektowanymi i różnorodnymi przeciwnikami, mimo wszystko po czasie zaczynają nużyć. Wynika to z dość ograniczonego systemu bicia. Choć Juan dysponuje w miarę sporą ilością ciosów, a jako zapaśnik potrafi nawet złapać przeciwnika za frak i rzucając nim, powalić kilku kolejnych, to masakrowanie oponentów na dłuższą metę okazuje się być wyprane z emocji i powtarzalne. Szkoda.


Screeny z Guacamelee! Gold Edition (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosgaco   @   22:00, 26.08.2013
bardzo ładna platformówka a jak to pięknie określiłeś "kulturalne smaczki" dodają powiewu świeżości. Szkoda, że na Steamie jest jeszcze póki co bardzo droga, odkłada to zakup na nieokreśloną datę.