W trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink (PC)

ObserwujMam (4)Gram (0)Ukończone (2)Kupię (1)

W trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink (PC) - recenzja gry


@ 18.08.2013, 15:24
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Steampunk to dosyć grząski grunt, o ile mówimy o nim w kontekście motywu przewodniego w grach wideo. Wykonany raz lepiej, raz gorzej, potrafi budzić skrajne emocje w odbiorcach, toteż stosunkowo rzadko wykorzystywany jest w masowym przemyśle.

Steampunk to dosyć grząski grunt, o ile mówimy o nim w kontekście motywu przewodniego w grach wideo. Wykonany raz lepiej, raz gorzej, potrafi budzić skrajne emocje w odbiorcach, toteż stosunkowo rzadko wykorzystywany jest w masowym przemyśle. Jeśli jednak jakiś deweloper decyduje się na stworzenie gry osadzonej w steam, tudzież cyberpunku, to raczej chce trafić do konkretnej grupy odbiorców. Wąskie grono fanów z pewnością ma już Artifex Mundi i wypuszczane przez nich przygodówki trafiają raczej do dosyć wąskiego grona. Wiedzą o tym sami deweloperzy, podążający przetartą już przez siebie ścieżką – i robią to w niezłym stylu.


Więcej filmów z Clockwork Tales: Of Glass and Ink


W trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink to kolejne dzieło z portfolio tego krakowskiego studia. I kolejne korzystające z dobrodziejstw gatunku HOPA – Hidden Object Puzzle Adventurer. Mówiąc w dużym skrócie: to przemieszczanie się pomiędzy lokacjami bez oglądania animacji postaci, a wyłącznie ręczne przełączanie miejscówek klikając w odpowiedni punkt na ekranie. Główne role w tym przedstawieniu, bezapelacyjnie grają ręcznie rysowane tła oraz klimat. W przypadku tejże gry szczególnie mocno naciskam na drugi z wymienionych elementów, gdyż wymagam sporo, jeśli na tapet bierze się steampunk i wszelkie jego aspekty. Menu oraz elementy interfejsu pod tym względem nie zawodzą, są bogate w detale i widać, że twórcy sporo uwagi im poświęcili. Identyczna opinia wygląda w przypadku lokacji. Są piękne, ładnie i starannie wykonane, również brodzące w szczegółach, aczkolwiek ciągle z nieco zbyt mocno (a momentami przesadzoną) infantylną otoczką.

W trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink (PC)

Historia również podlega pod powyższe kryterium. Wcielamy się w pannę Ewangelinę Glass, przyjaciółkę doktora Inka, który badając dziwne trzęsienia ziemi na okolicznych włościach trafia do Hochwaldu. Według jego badań, to właśnie tam znajduje się tajemnicze epicentrum katastrof. Okazuje się, że za całym tym przedsięwzięciem stoi jeden człowiek – Gerhard Barbera. Co więcej, już po dotarciu do miejsca docelowego i zakwaterowaniu się, doktor zostaje w niejasnych okolicznościach porwany z własnego pokoju. My zaś, trop po tropie, musimy rozwikłać tę zagadkę – odnaleźć Inka i powstrzymać Barbera.
Zespół Artifex Mundi skutecznie drepcze swoim szlaczkiem, o czym zresztą wspomniałem we wstępie. Znów otrzymujemy zgrabnie skonstruowaną grę przygodową HOPA, która trwa raptem przez pięć godzin, niemniej to może i dobrze – przynajmniej wiem, że deweloperzy nie przeciągali sztucznie rozgrywki. Napisany scenariusz choć banalny i w gruncie rzeczy dosyć dziecinny, mimo wszystko nie pozwalał na nudę czy też monotonię. Aż tak świetnie się przy tym tytule nie bawiłem, aczkolwiek tych kilka godzin nie mogę uznać za straconych.

W trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink (PC)

Największą innowację w odróżnieniu od poprzedniej produkcji tego studia (stworzonej w kooperacji z Tap It Games) jest mechaniczny kruk Mateusz (przypadek? Nie sądzę!). Dzierżony na ramieniu wpierw przez Inka, później schedę po nim przejmuje nasza protagonistka. Interesującą umiejętnością Mateusza jest możliwość nagrywania, a więc stanowi mobilną kamerę. Na tyle mobilną, by wznieść się ku górze i np. przynieść nam niedostępny z ziemi przedmiot. Takie rozwiązanie ma ogromny potencjał – deweloperzy wykorzystali go w stu procentach. Biorąc pod uwagę złożoność tytułu, to i tak w miarę często korzystamy z usług ptaka.


Screeny z W trybach Tajemnic: Panna Glass i Doktor Ink (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?