Mars: War Logs (PC)

ObserwujMam (24)Gram (1)Ukończone (16)Kupię (0)

Mars: War Logs (PC) - recenzja gry


@ 08.05.2013, 10:11
Kamil "zvarownik" Zwijacz

O Mars: War Logs chyba mało kto słyszał przed premierą. Sytuacja jest nieco dziwna, bo zapowiedzi producenta, trailery, screeny - wszystkie sugerowały, że szykuje się całkiem niezłe, niszowe RPG.

O Mars: War Logs chyba mało kto słyszał przed premierą. Sytuacja jest nieco dziwna, bo zapowiedzi producenta, trailery, screeny - wszystkie sugerowały, że szykuje się całkiem niezłe, niszowe RPG. 26 kwietnia gra ukazała się w cyfrowej dystrybucji na komputerach PC, wypuszczono bardzo fajny materiał wideo na premierę, a ja zajawiony strasznie od razu zassałem grę na dysk twardy.



Fabuła opowiada o niejakim Roy’u, tajemniczym jegomościu, który odsiaduje wyrok w marsjańskim więzieniu. Do tego brutalnego miejsca trafia nowy, młody człowiek, który z miejsca pakuje się w tarapaty, gdy jeden z lokalnych bandziorów chce go, emm, rozdziewiczyć. W jego obronie staje Roy, robi porządek z łobuzami i zaczyna ze świeżakiem knuć plan, mający na celu ucieczkę z więzienia. Tak mniej więcej zaczyna się to wszystko, nie znaczy to jednak, że przez całą grę staramy się uciec z pierdla. Jest to zaledwie pierwszy akt, po którym pakujemy się w jeszcze większe problemy, ale o tym przekonają się chętni, którzy zaryzykują blisko 80 zł.

Mars: War Logs to takie mroczniejsze wcielenie Mass Effect. Lokacje są liniowe do bólu i nie grzeszą wielkością. Jak w każdej tego typu produkcji, możemy natknąć się na zadania poboczne zlecane przez mieszkańców (np. zbieranie zaległej kasy dla burdelmamy), a także jakieś skrzynie, w których kryją się skarby (na Marsie za takie uznaje się śmieci…). Walka odbywa się w czasie rzeczywistym, w której okładamy wrogów jakimiś pałkami, rzucamy pisakiem w oczy, turlamy się po ziemi, itd. Można odpalić specjalne menu, które zwalnia czas i pozwala na wybranie dodatkowej funkcji. Czy to będzie strzał z broni palnej, rzut granatem, podłożenie miny czy skorzystanie z mocy specjalnej, którą Roy uzyskuje w trakcie ucieczki z więzienia. System ten, choć w miarę sprawny, psuje czasami nerwy tak, że ma się ochotę grę wyłączyć (zwłaszcza podczas pierwszych godzin), a komputer wyrzucić przez okno. Przecież gdzieś w połowie historii tak się wpieniłem, że wziąłem i odinstalowałem ten tytuł, bo myślałem, że trzeba będzie popełnić seppuku, jak tak dalej będzie. Na szczęście po dwóch dniach mi przeszło. Ściągnąłem Marsa ponownie i dokończyłem zabawę.

Mars: War Logs (PC)

Podyktowane jest to tym, że kamera w tej produkcji to jakieś nieporozumienie – gubi się, zawiesza, pokazuje czasem wszystko to, co niepotrzebne. Dodatkowo, grając na padzie już w ogóle istny kosmos (trochę dziwnie to brzmi wziąwszy pod uwagę, że akcja rozgrywa się na Marsie), ale o tym przeczytacie nieco później. Dodatkowo, zdarzają się różne dziwne błędy, np. gdy przeturlam się kawałek i w trakcie wykonywania tej czynności natrafię na przeciwnika, to przez chwilę nie mogę się poruszać, to samo gdy wejdę i wyjdę z menu. Oczywiście jest to równoznaczne z tym, że dostanę w międzyczasie kilka razy w plecy. Kod gry także trochę oszukuje, robi jakieś czary mary w stylu: ja próbuje kopnąć przeciwnika stojąc od niego 5 cm, a on i tak czasami odskoczy i nie będzie miał problemu, by z metra dosięgnąć mnie kolbą karabinu.

Starcia są czasami bardzo męczące. Nawet będąc uzbrojonym po zęby, przypakowanym skurczybykiem, można się wywinąć na trzech wojakach z psem. To, że nie są łatwe, a przeciwnicy nie stoją jak matoły, czekając na swoja kolej, tylko atakują, nierzadko i w 5 osób jednocześnie, uważam jak najbardziej za plus, jednak w międzyczasie natrafia się na tyle błędów i takie niedopracowanie, że cała frajda się ulatnia na rzecz nerwów. Na całe szczęście nie zdarza się to za każdym razem, bo mimo wszystkich swoich wad, ten system jest naprawdę kozacki i daje sporo satysfakcji.

Mars: War Logs (PC)

Walka to jednak nie jedyny porządnie wykonany element gry. Twórcy ze studia Spiders zatroszczyli się także o niezły system wytwarzania i ulepszania przedmiotów. Po lokacjach porozmieszczane są kupki gruzu, w których grzebiemy jak przysłowiowy menel, to samo w ciałach pokonanych typów. Często znajdujemy jakieś śmieci, z których da się później wytworzyć np. amunicję do broni, apteczki, itd. Nie jest to w żaden sposób skomplikowane, bo wystarczy posiadać odpowiednią ilość dziadostwa, a później w menu wcisnąć jeden klawisz, niemniej trzeba pamiętać, by zbierać szmelc, inaczej może się okazać, że stajesz do walki bez apteczek i amunicji, co jeszcze bardziej uprzykrza życie.


Screeny z Mars: War Logs (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   12:58, 08.05.2013
Hm... no to chyba sobie podaruje. Jak już wydawać kasę to na coś konkretnego. Brakuje mi klimatów SF ale nie aż tak, by wydać te 80 zł na 10h grania