Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 2: The Wise Monkey (PC)

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (0)Kupię (0)

Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 2: The Wise Monkey (PC) - recenzja gry


@ 04.02.2013, 13:33
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

„Erica Reed znów na tropie Cain Killera!”, „Kolejne ofiary tajemniczego mordercy!”, „Agent federalny porwany z samego biura FBI!” – tego typu nagłówki pojawiłby się w codziennych periodykach, gdyby wydarzenia ukazane w drugim epizodzie Cognition wydarzyły się naprawdę.

Erica Reed znów na tropie Cain Killera!”, „Kolejne ofiary tajemniczego mordercy!”, „Agent federalny porwany z samego biura FBI!” – tego typu nagłówki pojawiłby się w codziennych periodykach, gdyby wydarzenia ukazane w drugim epizodzie Cognition wydarzyły się naprawdę. Na szczęście to wszystko fikcja i zamiast oglądać telewizyjne relacje i przekazy na żywo, możemy zaparzyć kawusię, rozwalić się w ulubionym fotelu i rozegrać wieczorną sesyjkę z ulubioną przygodówką (nie żebym którąś faworyzował, ale recenzowana produkcja zasługuje na to miano!).



Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 2: The Wise Monkey rozpoczyna się równie mocnym kopnięciem, jak poprzednia część. Na wstępie zaznaczam, iż sejwy z pierwszego odcinka nic nie wnoszą do rozgrywki – to tak słowem wyjaśnienia, bo otrzymywałem pytania w tej sprawie. Już na początku doznajemy miłego zaskoczenia za sprawą krótkiego filmiku, przypominającego o wcześniejszych wydarzeniach. Działa to naprawdę fajnie, nadaje ciekawej, serialowej stylistyki, lecz od razu zaznaczam – nie warto zaczynać przygody z dziełem Phoenix Online Studio od „dwójki” lub „trójki”, bo narobicie sobie spoilerów wielorybich rozmiarów, właśnie przez te przypominajki.

Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 2: The Wise Monkey (PC)

Wracając do tematu: na następny cel „żartowniś” (zapraszam do recenzji The Hangman) obrał sobie nie byle kogo, bo samego agenta FBI. Niech pozostanie tajemnicą, którego ze znajomych musimy wyciągnąć z poważnych tarapatów. Cain Killer, bo tak nazywany jest złoczyńca, doskonale zaplanował całą akcję, włącznie z wejściem do budynku, podszywając się pod nowo przyjętą sekretarkę (paradoks związany z tą sytuacją pozostaje tajemnicą aż do samego końca). Co muszę pochwalić, to fakt nadania przez twórców niezwykle tajemniczej otoczki postaci ściganego. Wiele kwestii poruszonych przez scenariusz na początku zabawy zostaje obalonych w późniejszym etapie, gdzie przy okazji na jaw wychodzą coraz nowsze, mroczniejsze i nie do końca zgadzające się ze sobą dowody. Sprawia to wrażenie średnio wesołej zabawy w kotka i myszkę, czyli dość oklepany schemat znany z wielu tytułów czy telewizyjnych produkcji. Zawsze o krok przed nami i doskonale planujący najmniejszą nawet czynność – skądś już to znamy. Nie sposób opędzić się także od domysłów, kto może stać za tymi wszystkimi zbrodniami. I choćbym nie wiem jak się starał, tak czy siak nic nie wykombinowałem. Mam dziwne przeczucie, że deweloperzy szykują prawdziwą bombę, która wybuchnie w czwartym, ostatnim odcinku (aż kusi, żeby zaspoilerować Wam zakończenie Heavy Rain, ponieważ na tym etapie Cognition bardzo go przypomina). Końcówka to również niebanalny zwrot akcji i doskonały cliffhanger (to pojęcie będzie często przeze mnie używane, więc się do niego przyzwyczajcie) za co projektantom należy się piwo z pianką na dwa palce.


Screeny z Cognition: An Erica Reed Thriller - Episode 2: The Wise Monkey (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?