Mortyr 2: For Ever (PC)

ObserwujMam (54)Gram (11)Ukończone (17)Kupię (4)

Mortyr 2: For Ever (PC) - recenzja gry


@ 04.11.2004, 00:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Pierwsza część gry Mortyr, jak chwalą się autorzy, była ogromnym sukcesem. Wszelkie wspaniałości, których nam dane było w niej doświadczyć, miały zostać przeniesione do drugiej części.

Pierwsza część gry Mortyr, jak chwalą się autorzy, była ogromnym sukcesem. Wszelkie wspaniałości, których nam dane było w niej doświadczyć, miały zostać przeniesione do drugiej części... i dodatkowo Mirage chciało przyprawić ją szczyptą wspaniałych nowości. Co z tego wyszło? Ciężko powiedzieć, ale nie wygląda to zbyt apetycznie. Mniej więcej tak, jakby ktoś zmieszał musztardę, z dżemem i chciał to sprzedawać jako krem czekoladowy. Można nabawić się niestrawności i tyle.

Mortyr 2: For Ever (PC)

Zanim zabrałem się do pisania recenzji Mortyr 2: For Ever chciałem dać grze szansę i grałem całkiem sporo. Pierwsze starcie wyglądało nieciekawie. Włączyłem ją. myślę sobie nie jest źle. Menu prezentuje się nie najgorzej, widzę tam jakiś przyjemnie animowanych żołnierzy, ognisko, samochód... jest w porządku. Po chwili jednak z głośników zaczęły dobiegać wspaniałe dźwięki niezwykle pełnej i bogatej w harmonie muzyki. Wtedy zacząłem już powątpiewać czy aby to, co czeka mnie po przyciśnięciu opcji "NEW GAME", nie przyprawi mnie o jakąś chorobę. I zrobiłem to, nacisnąłem przycisk start, a to, co ujrzałem przeszło moje najgorsze wyobrażenie. Gra nie dość, że wygląda okropnie, to działała tak beznadziejnie, że dopiero włączenie najniższych detali pozwoliło na płynną rozgrywkę.

Tutaj nadeszło załamanie, nie mogłem więcej grać. Wiem, wiem jeszcze nawet nie zacząłem... ale kiedy okazało się, że tytuł wygląda jakby był przeznaczona na lata 90, a działa jakby wymagał komputera z 2010 roku po prostu nie mogłem na niego patrzeć. Po kilku godzinach snu, odświeżony, zdecydowałem się wykonać drugie podejście do najnowszego dziecka firmy Mirage. Mówi się że wszystkie dzieci są ładne, ale niestety od każdej reguły są wyjątki i tak jest w przypadku Mortyr 2. Za drugą próbą sił, kiedy już i tak beznadziejną grafikę zubożyłem jeszcze bardziej, włączając najniższe detale, pograłem trochę dłużej. Udało mi się zatłuc kilku wrogów i dojść do jakiegoś obozu. W tym miejscu moja przygoda z grą niestety się zakończyła - tragicznie. Kiedy usłyszałem Niemca mówiącego po angielsku z rosyjskim akcentem doszedłem do wniosku że widziałem i słyszałem już wszystko i jestem gotów odejść z tego świata. Nie byłem w stanie grać, to nie jest produkt dla mnie i basta!

Mortyr 2: For Ever (PC)

Mortyr 2: For Ever jest grą dla ludzi o bardzo silnej woli, małych wymaganiach, potężnym komputerze, lekkiej ślepocie, oraz głuchocie i prawdopodobnie dla takich, którzy nigdy wcześniej nie grali w FPS-a, a Mortyr 2 jest ich chrztem bojowym. Graficznie prezentuje się on tragicznie. Przenikające się obiekty, sztywna animacja postaci, brzydkie modele broni - wszystko to jest na porządku dziennym. Moim ulubionym efektem w grze jest to, że gdy jakiś żołnierz stoi przed budynkiem, a na budynek pada jego cień to wewnątrz budynku cień jest widoczny. Czyżby złudzenie optyczne? Takiego bajeru nie było jeszcze w żadnej grze.

Muzyka i dźwięk, podobnie jak w przypadku grafiki... ehh szkoda tracić czasu na wypisywanie wad. Zalet jako takich nie udało mi się znaleźć. Fabuła... hmmm... niby jakaś jest, ale ciężko przedrzeć się przez te wszystkie denerwujące rzeczy i przekonać się czy jest choć trochę interesująca. Grywalność? Kuleje od początku do końca. Optymalizacja? A co to takiego? Tragedia na całej linii.

Podsumowując zatem, ostrzegam nie kupować! Nie poleciłbym jej nawet największemu wrogowi. Strata czasu, pieniędzy i nerwów. To przykład na to, jak nie robić gier!


Długość gry wg redakcji:
7h
Długość gry wg czytelników:
9h 32min

oceny graczy
Słaba Grafika:
Takich cudów nie widziałem nigdy!
Słaby Dźwięk:
Jeszcze gorzej, aniżeli w przypadku grafiki.
Słaba Grywalność:
Jaka grywalność? Panieeee!
brak Pomysł i założenia:
Pomysłów brak!
brak Interakcja i fizyka:
Nie istnieje, chyba, że wliczyć w to cienie mogące przeniknąć wszystko.
Słowo na koniec:
Nie daję jedynki tylko dlatego, że dało się chwilę zagrać, a proces odinstalowywania przebiegł błyskawicznie. To się chwali.
Werdykt - Słaba gra!
Screeny z Mortyr 2: For Ever (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMayila   @   16:47, 15.02.2010
Zgadzam się z recenzją, strasznie beznadziejna gra. Jedna z gorszych w jakie grałam...