Kingdoms of Amalur: Reckoning (PC)

ObserwujMam (58)Gram (25)Ukończone (20)Kupię (15)

Kingdoms of Amalur: Reckoning (PC) - recenzja gry


@ 12.02.2012, 15:34

Kingodms of Amalur: Reckoning jest miksem trzecioosobowej gry akcji z elementami produkcji RPG, osadzoną w baśniowym świecie Amalur, a wyprodukowanym przez studio 38 Studios (znane głównie za sprawą Alien Nations).

Kingodms of Amalur: Reckoning jest miksem trzecioosobowej gry akcji z elementami produkcji RPG, osadzoną w baśniowym świecie Amalur, a wyprodukowanym przez studio 38 Studios (znane głównie za sprawą Alien Nations). O tytule mówi się głośno już od jakiegoś czasu, głównie za sprawą osób odpowiedzialnych za jej produkcję – powstawała ona bowiem pod okiem Kena Rolstona, pana odpowiedzialnego za programowanie chociażby The Elder Scrolls IV: Oblivion. To jednak nie koniec popularnych nazwisk: następny w kolejce jest rozpoznawalny projektant komiksów Todd McFarlane, twórca np. postaci Spawna. No i co najciekawsze – Kingdoms of Amalur osadzone została w uniwersum stworzonym przez słynnego pisarza fantasy, R.A. Salvatore. Jak więc widać, nazwiska brzmią obiecująco, ale przyjrzyjmy się jak faktycznie wpłynęły one na jakość Reckoning.


Więcej filmów z Kingdoms of Amalur: Reckoning


Fabuła produkcji nie należy do zbyt złożonych, ale bynajmniej nie jest to wada. Przede wszystkim zacznijmy od tego, że naszego bohatera poznamy w chwili jego… śmierci. Oczywiście baśnie mają to do siebie, że śmierć nie zawsze bywa ostateczna i tak też się stało w tym przypadku. Nasz podopieczny, w wyniku tajemniczego eksperymentu, powraca do życia, jednak jego wspomnienia i osobowość całkowicie się ulotniły – totalna tabula rasa. Ale co gorsze – z chwilą zmartwychwstania zgubiliśmy też gdzieś swoje Przeznaczenie i o ile Przeznaczenie każdej żyjącej istoty Amalur jest z góry określone i zapisane, tak tenże szczęśliwiec jest od niego uwolniony. Naszym zadaniem będzie więc odnalezienie celu egzystencji podwładnego, a także – jak to zwykle bywa – ocalenie świata. Jak więc widać, historyjka należy do trochę oklepanych, ale jest zupełnie znośna i przyjemna dla odbiorcy.

Kingdoms of Amalur: Reckoning (PC)

Na samym początku skupmy się na jednym z najlepszych i najbardziej charakterystycznych elementów Kingdoms of Amalur. Otóż Reckoning, jak mało która produkcja wydana ostatnimi czasy, może pochwalić się autentycznie pięknym i różnorodnym światem, który warto zwiedzić wzdłuż i wszerz chociażby dla samej przyjemności jego podziwiania. Autorzy naprawdę spisali się na medal tworząc cudowną, baśniową i pełną kolorów krainę, o głowę przebijającą niejeden z projektów wybitnych plastyków! Gracz odwiedzi więc fantastyczne, lesiste regiony pełne finezyjnej roślinności i monumentalnej architektury, ale również tereny nieco bardziej surowe, skute lodem czy „zasiane” piaskiem. Gdziekolwiek jednak byśmy się nie udali, prawie na każdym kroku doświadczymy urzekających widoków i naprawdę fenomenalnego krajobrazu! Co ważne, twórcy wysilili się i zasiedlili Amalur unikatowo wyglądającymi istotami, zdecydowanie wyróżniającymi się na tle innych gier osadzonych w baśniowym klimacie. Pełno tu dziwacznych, wymyślnych stworzeń, intrygujących humanoidalnych istot, demonów, zwierząt… Wszystkie „stwory” świetnie wkomponowują się w wykreowane uniwersum, dodając mu jeszcze więcej uroku!

Kingdoms of Amalur: Reckoning (PC)

Ważne też, że Amalur jest światem rozległym i dość gęsto zabudowanym, zarówno różnymi miastami, obozowiskami, jak i podziemnymi strukturami, chociaż niestety nie wszytko w tej kwestii wyszło idealnie. Przede wszystkim gra straciła na tym, że te rozległe tereny (obejście ich wszystkich to długoterminowe wyzwanie) są momentami nieco jednorodne i mało charakterystyczne, przez co nie do końca będziemy mogli wtopić się w uniwersum produkcji. Troszkę też szkoda, że programistom nie udało się bardziej ożywić stworzonego świata. Wprawdzie zamieszkany jest on przez zupełnie dużą liczbę istot, ale każda z nich żyje jakby sama dla siebie: nikt nie prowadzi z nikim konwersacji, prawie nikt nie wykonuje żadnych charakterystycznych czynności, nikt do nas nie zagaduje... Przejawia się to także w relatywnie ubogich możliwościach dialogowych. Niby możemy całkiem dogłębnie dopytywać o różne kwestie, czasem też dokonać jakiegoś wyboru moralnego, ale w praktyce wybory te nie spowodują żadnych konsekwencji, a otoczenie zdaje się raczej słabo reagować na nasze poczynania. I ten element można było więc lepiej rozwinąć.


Screeny z Kingdoms of Amalur: Reckoning (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMarcus00   @   13:14, 18.02.2012
A ja i tak wiem swoje! Chędożyć DLC, ja i tak nie lubię płacić przez internet za coś , czego nie mam fizycznie w żadnym stopniu.
0 kudossenek323   @   08:33, 25.02.2012
Gra przegenialna, ale nie zasługuje na nic. Dlaczego?Otóż wypuszczając i łupiąc nas w naszym rodzimym kraju, można by było dać napisy.
0 kudosMarcus00   @   17:52, 25.02.2012
Nawet o tym na blogu napisałem. EA zlewa nas ciepłym moczem, jako konsumentów.
0 kudosIgI123   @   22:26, 25.02.2012
Też się zastanawiałem nad kupnem tej gry, bo wszystkie recenzje nastrajają bardzo pozytywnie. Ale brak jakiegokolwiek spolszczenia bardzo ostudził mój zapał. No sorry, w erpegu? Po co EA ma swój Polski oddział, co? Żeby jaja sobie z nas robić?
0 kudosMarcus00   @   18:12, 26.02.2012
Ma polski odział po to, żeby tłumaczyć na polski reklamy umieszczane na polskich stronach.
Bo co mi BF3 po polsku, skoro tam i tak prawie nie ma fabuły, do diabła? Ja chcę RPG po polsku. Nawet nie chodzi o to, że bym sobie nie poradził bez spolszczenia- to po prostu robienie graczy w konia.
0 kudosIgI123   @   18:22, 26.02.2012
Tak czy siak, poczekam na jakieś (nie)oficjalne spolszczenie. Jeśli nie, to kupię dopiero jak będzie w najtańszej serii EA.
0 kudosMarcus00   @   18:28, 27.02.2012
Zresztą tego typu sfera "moderska" w naszym kraju jest bardzo rozwinięta. Więc może ktoś polonizację zrobi. Ja natrafiłem nawet na projekt polonizacji Aiona!
0 kudossenek323   @   21:10, 27.02.2012
Ludzie o czym tu mówić?Ea dała dupy, a ja dupodajkom nie dam zarobić. Dokładnie dadzą dwa browce jakiemuś "Filologowi angielskiego" i przetłumaczy im trzy linijki w "efpeesie" a w "erpegu" nawet napisów nie zrobią. Widzę, że zaoszczędzoną kaskę wydam na edycję kolekcjonerską ME3.
0 kudosMarcus00   @   16:36, 28.02.2012
W sumie... to nawet lepiej, że nie kupię Królestw Amaluru, bo brak tego wydatku zwiększa prawdopodobieństwo zakupu Guild Wars 2.
0 kudosFox46   @   20:33, 28.02.2012
A mnie w ogóle ta gra niczym nie zachwyciła, taka jakaś byle jaka jest i nawet ten klimat RPG nie pociąga tak jak RISEN czy Wiedźmin
0 kudosGalnospoke   @   14:20, 11.03.2012
Kolejna juz recenzja z zawyzona ocena. Kiedys MG szanowalem za krytyczne spojrzenie na produkty, dzis widze, nie schodzice ponizej 7/10 nawet jak mamy ewidentnego crapa. Smutne to.
0 kudosSzymono111   @   19:56, 11.03.2012
Bardzo przyjemna gra,lecz nie ma za bardzo kupować jeszcze nieokrzesanej marki skoro mamy kilka innych wartych uwagi rpg-ów.
Oczywiście gra jest bardzo dobra i nie mam jej nic do zarzucenia,ale pomyślcie...dla czego tak rzadko pojawiają się na rynku groowym nowe marki?Właśnie dla tego że ludzie przychylniej patrzą na kolejną cyferkę przy np:GTA czy Skyrimie,zaś Kingdoms to nowa seria,,która zapowiada się świetnie,ale jeszcze się w sercach graczy nie zapisała.
Grę kupię gdy stanieje:Ocena 8/10
0 kudosKattowitz   @   23:27, 12.06.2012
Jeden z lepszych przygodowych RPG w jakie grałam Uśmiech Bardzo konsolowo to wszystko wygląda, ale na klawiaturze da się połapać i nawet wygodnie się pogrywa ^^ Znów boli mnie tylko fakt, że dostaliśmy wyłącznie singla... >.< Przejdziemy, zobaczymy i wtedy wystawię ocenę Uśmiech
0 kudosM3f   @   18:05, 15.06.2012
Niby fajnie, przyjemnie i bez bugow, ale polecam grac minimum na hard, bo mniej wiecej w polowie gry stwierdzamy nagle, ze wszystko umiera od mrugniecia powieka, a do ostaniego bossa idzie sie wrecz ignorujac atakujace stada wrogow. No i miliardy questow pobocznych - nie probujcie przypadkiem robic wszystkich, bo zdazycie znudzic sie gra zanim na dobre wejdziecie w glowna fabule Uśmiech Natomiast klanowe questy dajace twists of fate - bardzo przyjemne.

Moja ocena 7/10

edit:
literowka
0 kudosKattowitz   @   20:32, 15.06.2012
Questy poboczne nie tyle były nudne, co pozwalały mi przynajmniej opanować klawiaturę i kombosy Dumny Wykonywałam je tylko ze względu na fundusze i właśnie pomniejszy trening ^^ A co do klanowych, to się zgadzam Szczęśliwy Zdarzały się nawet całkiem ciekawe Uśmiech A w fabułę nie wnikałam za bardzo, aż wstyd się przyznawać - mam dziwny zwyczaj pobieżnego przeglądania rozmów, gdy gram po angielsku Zdziwiony
Dodaj Odpowiedź