DustForce (PC)

ObserwujMam (7)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (0)

DustForce (PC) - recenzja gry


@ 30.01.2012, 15:06
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

DustForce nie było indykiem, na którego specjalnie czekałem, a o grze dowiedziałem się raczej przypadkowo. Skusiły mnie ciekawe screeny na Steam i dość zabawnie wyglądający gameplay, więc szybko "załatwiłem" kodzik i ruszyłem do dosłownego odkurzania świata wykreowanego przez Hitbox Team.

DustForce nie było indykiem, na którego specjalnie czekałem, a o grze dowiedziałem się raczej przypadkowo. Skusiły mnie ciekawe screeny na Steam i dość zabawnie wyglądający gameplay, więc szybko "załatwiłem" kodzik i ruszyłem do dosłownego odkurzania świata wykreowanego przez Hitbox Team. Czy tą podróż można zaliczyć do udanych?


Więcej filmów z DustForce


DustForce, na pierwszy rzut oka, wygląda jak klasyczna platformówka, jedna z wielu, które ostatnimi czasy zalewają kanały sieciowej dystrybucji. Można by pokusić się o stwierdzenie, że gatunek w ciągu ostatnich kilkunastu, a może i kilkudziesięciu miesięcy przeżywa swój renesans, ale to temat na inną dyskusję. Dzieło Hitboxu rzeczywiście jest przedstawicielem platformerów, takim klasycznym, w 2D. Pewnie myślicie sobie, że nie ma tu w takim bądź razie miejsca na innowację, ile razy można grać w to samo, itp. W zasadzie przy pierwszym kontakcie z grą mógłbym się z tym zgodzić, ale im dłużej przy niej siedziałem, tym bardziej moje zdanie się zmieniało.

Wśród tych wielu wydanych platformówek, o których pisałem wyżej, spora część stawiała na hardkorowość. Twórcy głowili się jak mogli, by tylko utrudnić graczom przejście gry, a media chwaliły je za to, iż odbiegały od wysokobudżetowych produkcji niemałym poziomem trudności, co w dzisiejszych czasach jest cechą deficytową na rynku wirtualnej rozrywki. Tutaj sytuacja ma się nieco inaczej. DustForce nie jest pod żadnym względem produkcją banalną, i potrafi zjeżyć włos na głowie, ale nie czyni tego w sposób tak perfidny jak chociażby największy spec od wyżywania się na graczach - Super Meat Boy.

Przede wszystkim tyczy się to plansz. Nie są one jakoś wybitnie koszmarne do przejścia, nie trzeba też posiadać wykształcenia w dziedzinie fizyki by dobrze obliczyć miejsce, w którym będziemy musieli się odbić od ściany aby trafić w wąską dziurę, będącą jedyną drogą do dalszego etapu. Tutaj wyzwaniem nie są lokacje, ale czas w jakim przejdziemy daną planszę. To od nich zależy czy otrzymamy dostęp do dalszych etapów, a wpływ na to mają również oceny, które gra nam wystawia po ukończeniu danego poziomu. Dostajemy je m.in. za ilość zmiecionych liści, czy innego syfu, a także skuteczność, czyli sumę ewentualnych zgonów. Po podliczeniu poszczególnych not nasz wynik trafia do sieciowego rankingu, gdzie jest porównywany z osiągnięciami innych graczy.

DustForce (PC)
To zaś stanowi jeden z motywatorów do zabawy. Jeżeli zaliczacie się do grona osób, które lubią bić niemożliwe rekordy, to DustForce będzie dla Was pozycją idealną. Co ciekawe, twórcy dają nawet podpowiedź jak grać, aby być na równi z najlepszymi. Każde z rekordowych przejść danego etapu zostało zapisane, a my możemy w formie materiału wideo obejrzeć, jak zagrał najlepszy gracz na planszy. Nie gwarantuje to naturalnie sukcesu przy pierwszym podejściu, ale dla chcącego nic trudnego. Wkręcać nikogo nie będę, moje wyniki pozostawiały wiele do życzenia, więc wolałem zadowolić się możliwością odblokowania dalszych etapów, niż bicia rekordów na ogólnoświatowej liście.

Minusem może być konieczność powtarzania leveli. Nie każdy to lubi, a do uzyskania dostępu do zamkniętych na kłódkę etapów czasami nie ma innego wyjścia, jak maksować podstawowe lokacje. Mnie, jako gracza niezbyt cierpliwego, potrafiło to solidnie zirytować, ale chwila przerwy i relaksu pozwoliły skupić się na dalszych podejściach.


Screeny z DustForce (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosdudek90r   @   15:30, 30.01.2012
No 1 muszę przyznać że muzyczka naprawdę fajna i kojąca uszy Uśmiech Sama gra też fajna, będę musiał kiedyś się nią zająć Uśmiech
0 kudosFox46   @   19:36, 30.01.2012
Aaaaa sprzątacze w akcji co jeszcze wymyślą ?? śmieciarzy latających z kubłami i niszczących zło ??
Gierka dobra ale chyba tylko dla ludzi lubiących takie klimaty. Prawda jest taka że teraz jest moda na powrót do gier w stylu retro czyli takich jak się kiedyś grało. Z tym że dziś to już nie to samo co kiedyś.
0 kudosAntos_ze_spychowa   @   16:36, 05.02.2012
Hmmm...Gra wydaje się bardzo ciekawa. Nie, nie chwila. W sumie to trzeba mieć niezłą banie, żeby wymyślić coś takiego...A to jeszcze nie koniec! Tryb na dwie osoby?! O stary jeden śmieci drugi sprząta... Grubo...