Mam na imię Bartek urodziłem się w 1992 roku, stąd mój nick B92. Chodzę do III klasy liceum ogólnokształcącego o profilu matematyczno-informatyczno-fizycznym.
Interesuję się sportem, głównie piłką nożną (Chelsea Londyn) oraz grami i sprzętem komputerowym. Słucham rocka, punk i muzyki "z radia", ulubiony zespół to Linkin Park. Jeśli chodzi o filmy to oglądam wszystko co dobre, moim ulubionym filmem jest Gladiator.
Wcześniej byłem redaktorem naczelnym portalu GameRAR.pl i redaktorem Tawerny Gier.
Stworzenie piłkarskiej potęgi wymaga czasu i przemyślanych, acz małych (bo tak bezpieczniej) kroków. Podobną zasadę przy produkcji serii Football Manager wyznaje Sports Interactive.
Stworzenie piłkarskiej potęgi wymaga czasu i przemyślanych, acz małych (bo tak bezpieczniej) kroków. Podobną zasadę przy produkcji serii Football Manager wyznaje Sports Interactive. Edycja z 2012 roku nie jest bowiem niczym innym, jak podrasowaną „jedenastką”. Na pierwszy rzut oka zmiany są wręcz minimalne, jednak wystarczy kilka godzin zabawy, by stwierdzić, że ta wersja bije na głowę poprzedniczkę.
Zacznijmy od najważniejszego w tego typu grach, czyli interfejsu. W porównaniu do 2011 menu jest o wiele bardziej czytelne i przejrzyste, pomimo tego że wciąż jest upchane masą informacji. Wszystko co potrzebne, jest pod ręką. Nie trzeba przebijać się przez multum zakładek tylko po to, żeby zmienić skład, przejrzeć kalendarz, bądź sprawdzić postępy naszych juniorów. Informacje o zawodniku znalezionym przez scouta? Wystarczy kliknąć na nazwisko piłkarza i wiemy już o nim wszystko. Począwszy od umiejętności ocenianych w skali od 1 do 20 na informacjach dotyczących kontraktu kończąc. Oczywiście by zagłębić się w szczegóły, wciąż trzeba przewertować kilka okienek, ale jak już wspomniałem na początku, ulepszony interfejs nam to bardzo ułatwia. Najważniejsze jednak jest to, iż podstawy mamy wyłożone na tacy, czego w poprzedniej odsłonie nie było.
Kolejną zmianą w Football Manager 2012 jest możliwość zapisywania oraz łatwego i szybkiego wczytywania taktyk. Co prawda wcześniej także istniała taka opcja, jednak wiązała się ona z topornym systemem, który z intuicyjnością nie miał zbyt wiele wspólnego. Dodatkowo, można zmienić zadania i mentalność zawodnika bezpośrednio z ekranu taktyki. Niby nic wielkiego, ale uwierzcie, to naprawdę się przydaje. Dodano także możliwość tworzenia własnych prostych poleceń wydawanych w trakcie meczu. I nie jest to zbyt trudne, bowiem wystarczy wybrać kilka opcji, nazwać to po swojemu i voila! Nasz trener mówi tak, jak my byśmy to powiedzieli. Czekać tylko kiedy sami będziemy mogli krzyczeć do mikrofonu. Poza tymi usprawnieniami taktyka się nie zmieniła. Wciąż polega to na ustaleniu składu, ustawieniu zawodników, wydaniu indywidualnych poleceń, rozplanowaniu stałych fragmentów gry itp..
.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler