Hard Reset (PC)

ObserwujMam (40)Gram (11)Ukończone (13)Kupię (4)

Hard Reset (PC) - recenzja gry


@ 12.09.2011, 11:21
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Hard Reset pojawiło się nagle. Pierwsze informacje o grze dostaliśmy kilkanaście tygodni temu, co jest dość dziwnym posunięciem, zważywszy na fakt, że gra przecież już wkrótce pojawi się na sklepowych półkach.

Hard Reset pojawiło się nagle. Pierwsze informacje o grze dostaliśmy kilkanaście tygodni temu, co jest dość dziwnym posunięciem, zważywszy na fakt, że gra przecież już wkrótce pojawi się na sklepowych półkach. Po chwili namysłu nastąpiło kolejne zaskoczenie – nie dość, że w grze zabraknie trybu sieciowego, to jej premiera planowana jest jedynie na blaszaki. Samo Hard Reset zapowiadano zaś jako duchowego spadkobiercę DooM-a, czy – krótko mówiąc – powrót do oldschoolu. Na ile się to udało i czy warto myśleć nad zakupem dzieła polskiego Flying Wild Hog?



Fabuła przenosi nas w odległą przyszłość, do XXV wieku. Jak nietrudno się domyślić, ludzkość ma ogromne problemy, które sami sobie zwalili na głowę, co jest zresztą w przypadku naszego gatunku normą. Opatentowane przez nich inteligentne maszyny postanowiły się zbuntować, a swoich twórców zgładzić, na każdy możliwy sposób. Ludzi tu jednak w fizycznym sensie nie ma, albo inaczej – jest ich garstka, a reszta istnieje w postaci wirtualnej, jako zeskanowane wpisy w Sanktuarium, czyli ogromnej bazie danych. Dostęp do niego chcą uzyskać maszyny, w celu ostatecznego zlikwidowania pozostałości homo sapiens na tym zdemolowanym już świecie.

My – gracze – wcielamy się zaś w majora Fletchera, członka Korporacji będącej organizacją agentów chroniących wspomniane Sanktuarium. Jak widać, wstępny opis fabuły nie powala, a im dalej w las, tym wcale dużo lepiej nie jest. Nie ma co uznawać jednak tego za pierwszą z wad, bowiem nie o to tutaj chodzi. W Hard Reset po prostu chwytamy w dłoń jedną z dwóch (o tym później) pukawek i idziemy przed siebie, dewastując po drodze kolejne zastępy napastujących nas robotów. To kwintesencja tej gry, a fabuła stanowi po prostu konieczność. Kluczową rolę w jej prezentowaniu pełnią komiksowe przerywnik, bo to właśnie one wprowadzają nas w dalszą część historii, opowiedzianej na kolejnych etapach. Nie jest to jakiś super innowacyjny pomysł, ale spełnia swoje zadanie, obrazując nam w dość rzeczowy (choć miejscami nieco zakręcony) sposób kolejne elementy scenariusza.

Na chwilę zatrzymajmy się przy cyber-punkowym klimacie, który nietrudno zauważyć już na pierwszym lepszym screenie. Hard Reset rzeczywiście jest pod tym względem tytułem oryginalnym, a choć podobną tematykę podejmuje Deus Ex, to jednak dzieło Polaków prezentuje się w nieco inny sposób. Przez lwią część rozgrywki towarzyszy nam bardzo podobna paleta kolorów, z niebiesko-szarym na czele. Może wydawać się to monotonne, ale w rzeczywistości wcale tak nie jest, bo po drodze zbieramy masę jaskrawych znajdziek, w postaci dodatkowej amunicji czy zielonych kulek regenerujących życie. Sporo ożywienia na ekranie wnosi też działko plazmowe, czyli nasza broń, potrafiąca w znaczny sposób rozjaśnić panujący w wykreowanym przez twórców świecie półmrok. Przechadzając się po kolejnych lokacjach trafimy do tego na rozmaite pylony czy rzucające się w oczy kolorowe reklamy. Hard Reset zachowuje swój specyficzny klimat, ale jednocześnie nie zanurza nas szarawym otoczeniem czy ponurą monotonią.

Hard Reset (PC)

Przejdźmy jednak do samej rozgrywki, a na pierwszy ogień niech pójdą dostępne w grze dwie giwery. Już na początku wiedzieliśmy, że otrzymamy zaledwie dwa narzędzia mordu, co naturalnie wywołało dość znaczne oburzenie w sieci. No bo jak to? Co to za frajda strzelać w kółko z tych samych spluw? Jak się jednak okazuje, zabawa jest przy tym przednia, bo urządzenia te można poddać bardzo znaczącym modyfikacjom. I tak, naszą pierwszą podstawową broń - karabin - szybko można zamienić w granatnik, shotguna czy wyrzutnię rakiet! Druga giwera to znacznie bardziej skomplikowany sprzęcior, a dokładniej – karabin energetyczny (w grze nazwany N.R.G.). Prócz klasycznego strzelania rażącymi prądem pociskami, możemy więc zamontować np. modyfikację w postaci elektrycznej siatki, rzucanej na ziemię. Skutecznie razi ona próbujących zbliżyć się do nas wrogów. Łącznie każdy z gnatów można zmodyfikować na 5 sposobów, co daje nam zasadniczo 10 różnych broni. Ten pomysł twórców w pełni zdałby egzamin, ale niestety jest jeden problem. Otóż zmiana poszczególnych modułów w jednym z dwóch gnatów trwa bardzo długo, co uniemożliwia taktyczne podejście do zabawy. Strasznie irytowało mnie to, że gdy na ziemię rzuciłem elektryczną pajęczynę, nie mogłem szybko zmienić trybu, żeby pojedynczymi seriami strzałów dobić rażonych prądem przeciwników. W efekcie, roboty szybko wyskakiwały z pułapki, a ja musiałem przyjąć obrażenia na klatę, bo moja super broń nie zdążyła się przemodelować.


Screeny z Hard Reset (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   12:07, 12.09.2011
Czyli jednym słowem wyszła im dobra gierka. I tyle

No ale za krótka a jak z tym niszczeniem otoczenia ??
0 kudosGalnospoke   @   13:12, 12.09.2011
6 godzin? Kolejny cud dziejszego rynku gier komputerowych.
0 kudosMicMus123456789   @   13:54, 12.09.2011
Wychodzi na to że gra jest taka jak być powinna czyli zadowala ale nie powala. Co do wad ja bym się tam gry aż tak mocno nie czepiał wszak to pierwsza gra FWH Uśmiech Można im wybaczyć różne rzeczy może kontynuacja będzie lepsza ;p
0 kudosDirian   @   14:23, 12.09.2011
Cytat: Fox46
Czyli jednym słowem wyszła im dobra gierka. I tyle

No ale za krótka a jak z tym niszczeniem otoczenia ??


Niszczyć można różne bilbordy, skrzynki, czasami też ściany. I to wystarczy, bo nie widzę tutaj sensu rozwalania wszystkiego dookoła - mijałoby się to z celem gry.
0 kudossuper_tux   @   17:01, 12.09.2011
Demo zagrane jest dobrze jakos specjalnie nie porywa ale daje radę
0 kudosMarcus00   @   18:59, 12.09.2011
No, po prostu wcale przyzwoita strzelanina w staroszkolnym stylu, co może cieszyć, ale niestety ogromnie krótka... Jak będzie kiedyś w jakiejś taniej serii, to może zwrócę na to uwagę.
0 kudosDaerdin   @   19:11, 12.09.2011
Nie spodziewałem się, że całkiem niezła gierka z tego wyjdzie. Zagrać zapewne warto, ale jednak szkoda, że jest to tak bardzo krótka gra, w dodatku bez multiplayera. Trzeba się jednak zastanowić dobrze, czy chce się wydać pieniądze na tę grę, czy jednak przeznaczyć na jakąś inną, która zapewni dłuższą zabawę.
0 kudosMarcus00   @   17:57, 13.09.2011
Jeśli miałbym już kupować jakąś grę o strzelaniu i ciachaniu wszystkiego wokoło, to jednak wybrałbym Space Marine. Puszcza oko
0 kudososkarsom   @   16:03, 14.09.2011
Na taką ocenę też liczyłem. Po trailerach dawałem jej 7-8/10. Dużo się nie pomyliłem Uśmiech
0 kudosMarcus00   @   18:54, 14.09.2011
Ciekawi mnie, czy twórcy dalej będą kontynuować ten typ shooterów. Mogliby to robić w dobie CoDów.
0 kudosluki3103   @   13:35, 29.10.2011
,,strzelanie tylko i wyłącznie do robotów nie jest tak fajne, jak niszczenie "żywego" przeciwnika."
Coś z mechaniką strzelania ;). Ja uznaję Hard Reset za następce Painkillera. Po prostu relaksator po ciężkim dniu. ,, ładna grafika i dobre audio" Ładna grafika?! Gra wygląda cudnie!
0 kudosMarcus00   @   16:33, 30.10.2011
Mimo wszystko, ja się zgadzam z recką, choć może nie zagrałbym w tą grę tak od siebie, chyba, że ją dadzą do CDA.
Dodaj Odpowiedź