Pirates of Black Cove (PC)

ObserwujMam (43)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (1)

Pirates of Black Cove (PC) - recenzja gry


@ 27.08.2011, 11:17

Gier o piratach ostatnio mamy jak na lekarstwo i w najbliższym czasie nic nie zapowiada, aby ten stan rzeczy miał jakoś drastycznie się zmienić. Wprawdzie na horyzoncie widoczny jest Captain Blood, ale okropnie długi czas jego developingu trochę mógł już ostudzić entuzjazm oczekujących na tę produkcję.

Gier o piratach ostatnio mamy jak na lekarstwo i w najbliższym czasie nic nie zapowiada, aby ten stan rzeczy miał jakoś drastycznie się zmienić. Wprawdzie na horyzoncie widoczny jest Captain Blood, ale okropnie długi czas jego developingu trochę mógł już ostudzić entuzjazm oczekujących na tę produkcję. Tak czy owak, studio Nitro Games (odpowiedzialne za American Conquest, East India Company) – specjalizujące się w grach o tematyce morskiej, nieco urozmaica nam pirackie życie, choć na pewno nie na takim poziomie, na jakim byśmy sobie mogli życzyć.



Pirates of Black Cove łączy w sobie kilka gatunków growych, począwszy od prostej zręcznościówki, poprzez strategię, a na cRPG kończąc. Zabawę rozpoczniemy od wyboru bohatera (spośród trójki dostępnych postaci) jakim w przyszłości pokierujemy. Każdy heros został od siebie odróżniony trzema podstawowymi cechami (siła, zręczność i wytrzymałość) oraz zdolnością specjalną, którą będziemy mogli aktywować podczas starć z wrogimi jednostkami. Gdy już dokonamy wyboru, przeniesiemy się na mapę świata, gdzie rozegra się właściwa przygoda. Przejmiemy kontrolę nad naszym statkiem pod piracką banderą, którym w czysto zręcznościowy sposób pokierujemy. Będziemy przede wszystkim pływać pomiędzy portami, a także stoczymy pojedynki z napotkanymi okrętami – zarówno wrogimi, jak i tymi przez nas do walki sprowokowanymi. W tej materii od razu miałem jednak spore zastrzeżenie w związku z absolutnie źle funkcjonującym systemem oddawania strzałów. Po pierwsze, nie zaimplementowano żadnego celownika wspomagającego nasze działania. Po drugie zaś, wystrzeliwane pociski zawsze polecą po pewnej paraboli, na którą nigdy nie będziemy mieli wpływu. Łatwo więc znaleźć się w „martwym punkcie”, z którego kule armatnie po prostu przelecą nad wrogim okrętem, nijak go nie niszcząc. Ogromne niedopatrzenie!

Pirates of Black Cove (PC)

Gdy z kolei przybijemy do jakiegoś portu, akcja zacznie przypominać połączenie gry fabularnej i strategicznej. Jeden z takich portów będzie naszą piracką bazą. W niej – przemieszczając się naszym bohaterem – będziemy mogli odwiedzać rozsiane po mapie stocznie (gdzie kupimy i sprzedamy okręty), wchodzić do specjalnych punktów, w których wynajmiemy nowych podwładnych do naszego oddziału, bądź też śmigać do zakładów alchemicznych, w celu stworzenia wspomagających nas mikstur (do tego potrzebować będziemy różnych składników znajdowanych podczas zabawy). Co ważniejsze jednak, odkryjemy tu „centralę” pirackiego stowarzyszenia, w której pozyskamy różne misje do wykonania.

Pirates of Black Cove (PC)

Sterowanie w takim trybie jest zupełnie typowe dla gier strategicznych. Oprócz naszego podwładnego, pokierujemy także wspomagającymi nas oddziałami, jeżeli tylko takowe zakupimy w bazie. Będą to takie jednostki jak: zwykli szermierze, strzelcy, czy wojacy wyposażeni w przenośne działa armatnie. Szkoda tylko, że chociaż przygotowano dla nas sterowanie typowo „strategiczne”, zapomniano o zaimplementowaniu jakichkolwiek taktyk, szyków i innych strategicznych elementów. Zabawa tak naprawdę ograniczy się do wskazywania kolejnych ofiar naszej grupy, a reszta potoczy się już bez ingerencji gracza. Nie jest to nic wyszukanego, a co za tym idzie, nie dostarcza zbyt wiele frajdy. Tak naprawdę jedynym urozmaiceniem będzie dostępna specjalna zdolność naszego kapitana (która np. zwiększy jego wartość bojową). Nie zmienia to faktu, że zabawa w takim trybie należy do okropnie nudnych.


Screeny z Pirates of Black Cove (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosMearKasz   @   20:36, 08.09.2011
He he to dość fajna gierka Uśmiech ))))))))))))))))))))
0 kudosbigsexy18   @   20:37, 07.10.2011
nawet nawet nie najgorsza Uśmiech cos innego