Real Boxing (MOB)

ObserwujMam (1)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (0)

Real Boxing (MOB) - recenzja gry


@ 29.05.2015, 13:25

Choć boks to szalenie popularna dyscyplina, rynek gier bokserskich wcale nie jest szczególnie obfity. Na komputery osobiste rzadko kiedy wydaje się coś ciekawego (prawie w ogóle), a na konsolach wciąż możemy pograć w Fight Night oraz garstkę mniej głośnych tytułów - i to w zasadzie wszystko.

Choć boks to szalenie popularna dyscyplina, rynek gier bokserskich wcale nie jest szczególnie obfity. Na komputery osobiste rzadko kiedy wydaje się coś ciekawego (prawie w ogóle), a na konsolach wciąż możemy pograć w Fight Night oraz garstkę mniej głośnych tytułów - i to w zasadzie wszystko. A szkoda, bo przecież każdy z nas, od czasu do czasu, lubi komuś obić facjatę (wirtualną, oczywiście). Miło więc, że dzięki polskiej firmie Vivid Games wszyscy posiadacze urządzeń mobilnych mogą stanąć między linami ringu i w końcu wyżyć się na czyjejś głowie. No i co najlepsze, nasze Real Boxing to aplikacja w pełni darmowa (dystrybuowana w modelu biznesowym F2P), w związku z czym bez najmniejszego skrępowania można ją sobie pobrać. Gdy tytuł zagości na Waszych telefonach, wcale nie będziecie chcieli szybko go kasować.

Real Boxing (MOB)

Już na samym wstępie zaznaczę, że Real Boxing nie posiada żadnych oryginalnych licencji, nie wybierzemy żadnego prawdziwego zawodnika, nie zawalczymy też o pas wielkiej federacji. Oczywiście fajnie byłoby przejąć stery nad Andrzejem Gołotą, Muhammadem Alim albo Floydem Mayweatherem, ale trudno – trzeba poradzić sobie bez nich. Zresztą ciężko wyobrazić sobie tego typu licencje w grze o modelu biznesowym F2P, a ponadto przeznaczonej dla urządzeń mobilnych. Ich brak absolutnie nie jest więc dla produkcji jakąkolwiek ujmą.

Tym bardziej, że za sprawą całkiem bogatego kreatora wizerunku sami możemy sobie stworzyć naszego boga ringu. Wybierzemy mu gabaryty, ustalimy gębę, fryzurę, zarost, itp. Przy odrobinie wysiłku każdy powinien dać radę przygotować jakąś imitację Manny’ego Pacquiao czy Lennoxa Lewisa. Zaraz po zabawie z wizerunkiem zobaczymy, że naszego podopiecznego opisywać będą trzy statystyki: siła ciosu, wytrzymałość i szybkość. Wprawdzie spokojnie można dopisać tu jeszcze jedną czy dwie cechy, ale ostatecznie na potrzeby Real Boxing taki stan rzeczy w pełni wystarcza. Od razu muszę zaznaczyć, że wspomniane cechy rozwiniemy za zarobione na ringu pieniądze, a ponadto raz na jakiś czas wstąpimy na salę treningową, gdzie za darmo umocnimy je dzięki prostym minigierkom (musimy tylko odpowiednio dotykać ekranu lub przesuwać po nim palcem, a wtedy nasz bokser poskacze na skakance lub walnie parę razy w worek). Warto też wspomnieć, że Real Boxing posiada całkiem bogaty asortyment strojów sportowych, które oprócz podrasowania wyglądu postaci, podniosą również jedną z opisywanych powyżej statystyk (swoją drogą, niektóre mają naprawdę ciekawe wzory!). Sprzętu faktycznie jest sporo, choć pozyskiwanie go wcale nie jest łatwe: musimy za niego słono zapłacić albo zdobyć w jednym z trybów rozgrywki.

Real Boxing (MOB)

Wszystkie te elementy to jednak aspekty poboczne. Najważniejsza jest przecież walka na ringu, jej więc się przyjrzyjmy. Powalczymy w trzech trybach, tj. szybkim starciu, trybie arcade (pokonujemy oponentów i zdobywamy bonusy) oraz – najważniejszym – trybie kariery. Mamy tutaj trzy turnieje (coraz trudniejsze) oraz jeden specjalny, „podziemny” konkurs (tu bijemy się na gołe pięści i na specjalnych zasadach). Wprawdzie względem np. serii Fight Night można wyobrazić sobie nieco szersze możliwości w tym temacie, ale na potrzeby urządzeń mobilnych – nie jest źle.


Screeny z Real Boxing (MOB)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosvoltan91   @   23:40, 29.05.2015
Albo mi się wydaje, albo postaci mają jakoś dziwnie długie szyje?