Premiery miesiąca - wrzesień 2018

Nareszcie – jest już po sezonie ogórkowym! Nikt tak gorączkowo nie wypatruje września, jak rodzice dzieci, które właśnie rozpoczynają rok szkolny i gracze, mogący, po „okresie zimowania”, wreszcie wyjść ze swoich nor i udać się do sklepów po wysokobudżetowe produkcje z najwyższej półki!

Gier wyścigowych nigdy dość. Zwłaszcza tych dobrych, a na taką zapowiada się nadchodzące V-Rally 4 od studia Kylotonn. „Czwórka” zadebiutuje blisko 16 lat po wypuszczeniu na rynek V-Rally 3, co jest niemałym wynikiem!

W nowym V-Rally dostajemy blisko 50 aut z różnych kategorii – zaczynając od zwykłych rajdowych, przez buggy, rallycross, kończąc na najcięższych terenowych. W ten sam sposób pogrupowane są wyścigi, oferujące zróżnicowane środowiska (m.in. Japonia, Ameryka Północna czy Afryka) oraz warunki pogodowe. Całość utrzymana została raczej w zręcznościowym aniżeli symulacyjnym charakterze, niemniej jednak tytuł ma odznaczać się pewną dozą realizmu.

Studio Insomniac Games, które do tej pory znane było przede wszystkim z serii Ratchet & Clank oraz Resistance (obie jako ekskluzywne na konsole firmy Sony), ponownie podejmuje współpracę z Japończykami i postanawia stworzyć żywą konkurencję dla Rocksteady Studios! Marvel’s Spider-Man jednoznacznie kreuje się na kontynuatora spuścizny cyklu Batman Arkham, jako reprezentant „dobrych gier na podstawie komiksu” i wygląda na to, że tak będzie mogło być tytułowane.

Schemat rozgrywki w nowym Spider-Manie nie będzie raczej odbiegał od dzisiejszych standardów przygodowej gry akcji. Rozległy, otwarty świat, zaawansowany moduł walki oparty nie tylko o umiejętności Parkera, ale również opierający się o interaktywne elementy otoczenia, a także wielowątkowy scenariusz.

Historia nie jest związana bezpośrednio z dotychczasowymi przygodami wykreowanymi przez firmę Marvel. Peter Parker ma 23 lata, skończył edukację i znalazł pracę. Od dłuższego czasu jest superbohaterem, co znaczy, że posiada niemałe umiejętności. Można rzec, że jest w swojej szczytowej formie, przynajmniej jeśli chodzi o fizyczną krzepę.