Najciekawsze nadchodzące tytuły ekskluzywne dla PlayStation 4

Wymienione powyżej gry mają albo konkretne albo choćby przybliżone terminy debiutów. Ghost of Tsushima to pierwsza produkcja w naszym zestawieniu, która nie ma przypisanej żadnej daty premiery.

Ghost of Tsushima to najnowsze przedsięwzięcie studia Sucker Punch, czyli ekipy dzięki której otrzymaliśmy m.in. świetny cykl inFamous. Czego się możemy spodziewać tym razem? Na pewno będą klimaty feudalnej Japonii. Będzie też dużo walki oraz sporych rozmiarów otwarty świat.

Pierwsze zwiastuny projektu wyglądają naprawdę obiecująco, mimo że nie zobaczyliśmy jeszcze niczego konkretnego. Czy w tym roku się to zmieni? Targi E3 2018 coraz bliżej, a Ghost of Tsushima jest na pewno na liście najbardziej wypatrywanych gier.

Premiera – jak wspomniałem – pozostaje nieznana. Jak dobrze pójdzie dojdzie do niej w przyszłym roku, jak „źle”, zagramy dopiero w roku 2020.

Death Stranding to najnowszy projekt słynnego Hideo Kojimy – specjalista od fabuły także i tym razem przygotowuje coś niesamowitego. Na to przynajmniej wskazują opublikowane do tej pory materiały filmowe, ukazujące grę.

Czego możemy się spodziewać? Wszystkiego! Kojima chce stworzyć coś, przy czym będziemy się świetnie bawić, a jednocześnie zmusi nas do myślenia. Chodzi w tym wszystkim o jakieś tajemnicze połączenia pomiędzy ludźmi, ale konkretów niestety Wam jeszcze nie przekażemy.

Death Stranding najpewniej pojawi się w trakcie E3 2018 na scenie, co znaczy, że być może wreszcie zobaczymy bardziej namacalny fragment gry. Kolejny pre-renderowany zwiastun także będzie interesujący, ale wypadałoby go wreszcie okrasić jakimiś detalami. Ciągłe trzymanie graczy w napięciu wreszcie zrobi się nudne.

Nudnym na pewno nie będzie kolejny projekt studia Media Molecule, czyli ekipy dzięki której otrzymaliśmy urocze LittleBigPlanet.

Tym razem twórcy nie chcą nas uraczyć kompletnym zamkniętym przedsięwzięciem, ale czymś w rodzaju narzędzi do urzeczywistniania naszych snów. Będziemy więc bezustannie tworzyć nowe doznania i wzbogacać już istniejące, a zabawa nigdy się nie skończy.

Dreams prezentowano już wielokrotnie, ale wciąż nie ujawniono terminu publikacji tegoż projektu. Jeśli miałbym obstawiać, postawiłbym na tegoroczną jesień. Patrząc na kalendarz wydawniczy Sony, nie sposób nie zauważyć, że w okresie świątecznym Japończycy nie mają zaplanowanego żadnego hitu.

Być może Dreams wypełni tę lukę. Ewentualnie, na E3 zapowiedziane zostanie coś całkiem innego, coś, czego jeszcze nie zaprezentowano. Poczekamy zobaczymy.

Final Fantasy VII Remake nie jest tytułem przygotowywanym przez Sony, ale przez Square Enix. Mimo to przedsięwzięcie zadebiutuje wyłącznie na PlayStation 4, przynajmniej początkowo.

Czego możemy się spodziewać? Solidnie podrasowanej i dopasowanej do obecnych czasów siódmej odsłony kultowego Final Fantasy. Część ta przez wielu uważana jest za najlepszą, nic zatem dziwnego w tym, że postanowiono ją odtworzyć, tyle że z wykorzystaniem najnowszej technologii.

W grze wcielamy się w rolę walecznego młodzieńca o imieniu Cloud, stojącego po stronie rebeliantów i wraz z nimi stawiającego czoła okrutnym najeźdźcom walczącym w imię "Matki". Jak na jRPG przystało, kluczową rolę odgrywa tu fabuła, dynamiczny system pojedynków oraz gromadzenie wyposażenia.

Final Fantasy VII Remake nie ma jeszcze daty premiery, ale być może już w przyszłym miesiącu się to zmieni. Czekamy – jak wielu fanów sagi – z niecierpliwością.

Kończymy jednym z najbardziej wyczekiwanych remaków, czyli stworzoną na nowo grą Medievil. Gracze od dawna prosili o to, by Sony wzięło się za tego wyjątkowego klasyka. Wreszcie – w trakcie ubiegłorocznej imprezy PlayStation Experience – poinformowano, że trwają nad nim prace.

W tym momencie na temat przedsięwzięcia nie wiemy zbyt wiele, ale pewne jest, że otrzymamy dynamiczną platformówkę, której głównym bohaterem jest nieumarły Sir Daniel Fortesque. W jego ciele przemierzać będziemy pełne niebezpieczeństw lokacje, rozwiązując łamigłówki i walcząc z przeciwnikami. Naszym celem jest zgładzenie czarownika Zaroka.

Medievil będzie remakiem, a nie remasterem, co znaczy, że jego deweloperzy na nowo stworzą wszystkie tekstury, modele postaci oraz otoczenie – całość zostanie po prostu dopasowana do dzisiejszych standardów.

Jako że premiery nie ujawniono, pozostaje uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać. Być może w tym roku sytuacja – choćby częściowo – się wyklaruje.

Na tym nasze krótkie zestawienie, a także maraton tekstów o PS4, wypadałoby skończyć. Jeśli całość przypadła Wam do gustu, dajcie znać w komentarzach. Postaramy się przygotować wówczas coś podobnego dla pozostałych platform sprzętowych - wszak urządzeń do grania na rynku nie brakuje.