Premiery miesiąca - kwiecień 2018 roku

Kolejny, czwarty już God of War, to symboliczne – tytuł nie zawiera cyferki lub dodatku – zerwanie z dotychczasową formułą i przekonwertowanie się na nieco bardziej dzisiejsze standardy.

God of War, w odróżnieniu od wszystkich swoich poprzedniczek, nie nawiązuje już do mitologii greckiej, ale nordyckiej. Głównym jej bohaterem nadal jest Kratos, z tym że znacznie starszy, posiadający rodzinę. Wraz z synem o imieniu Atreus zamieszkuje on mroźną północ, starając się uciec przed przeszłością, lecz demony dopadają go również tam, więc wraz ze swoim pierworodnym musi uciekać, walcząc o przetrwanie.

Atreus nie jest tylko ozdobą, a aktywnie uczestniczy w potyczkach, oferując pomoc w nieco drobniejszych aspektach niż np. dodatkowa para rąk dzierżąca podwójne ostrza. Choć starcia są prowadzone na mniejszą skalę niż poprzednio, ze względu na mniej liczne grupy wrogów, są one znacznie bardziej efektowne – producenci postawili na większą filmowość gry kosztem rozgrywki, bowiem brak tutaj typowych dla hack'n'slasha rozwiązań, charakterystycznych dla wcześniejszych odsłon cyklu.

Frostpunk to kolejne dzieło utalentowanego polskiego zespołu 11 bit, autorów takich projektów, jak Anomaly: Warzone Earth i This War of Mine. Podobnie jak w ostatniej z wymienionych produkcji, również w Frostpunk postawiono na problemy dotyczące społeczeństwa w obliczu zagłady. Konwencja gry to połączenie strategii i ekonomii, a kamera ukazuje wszystko w rzucie izometrycznym.

Akcja została tutaj osadzona w alternatywnej rzeczywistości – XIX wiek to przedziwna, zimowa apokalipsa, przez którą znane nam ośrodki miejskie przestały istnieć, a cywilizacja stoi na skraju zagłady. Wcielamy się z swoistego lidera grupy ludzi pośrodku niczego i organizujemy społeczeństwo wokół generatora – podstawowego budynku pozwalającego przetrwać. Budujemy domy, zakłady, wysyłamy do pracy ludzi i podejmujemy trudne decyzje, niejednokrotnie ponad człowieczeństwo stawiające dobro ogółu.

BattleTech powstaje pod wodzą Jordana Weismana i prowadzonego przez niego studia Harebrained Schemes – ludzi odpowiedzialnych m.in. odświeżoną serię Shadowrun. Mamy tu do czynienia ze spadkobierczynią uniwersum MechWarrior, a sam projekt został sfinansowany na platformie Kickstarter jeszcze w 2015 roku.

BattleTech można określić jako pierwszą współczesną strategię turową z Mechami w rolach głównych. Wśród zalet wymienia się m.in. nieprzewidywalność pola walki, związaną z szerokim wachlarzem umiejętności gargantuicznych "robotów", a także możliwość destrukcji otoczenia. Akcję obserwujemy w rzucie izometrycznym, a wszystko przypomina wydane w 2013 roku Shadowrun Returns.