Final Fantasy XV: Windows Edition - czy warto ograć wersję PC?
W kwestii oprawy wizualnej, Final Fantasy XV: Windows Edition nie wyznacza nowych standardów, ale to zrozumiałe bowiem mamy do czynienia z grą, która za kilka miesięcy będzie świętować 2 lata obecności na rynku. Tytuł wygląda jednak nieźle, a wersja PC jest dodatkowo upiększona względem wydania na konsole. Głównie chodzi tu o tekstury wyższej rozdzielczości, a także technologie NVIDIA GameWorks, jak Turf Effect (renderowanie na bieżąco zachowania trawy), Voxel Ambient Occlusion (zaawansowane oświetlenie i cieniowanie), HairWorks (renderowanie na bieżąco włosów) oraz Flow (renderowanie efektu płomienia i dymu). Niestety, są one przeznaczone głównie dla posiadaczy kart od GTX 1060 w górę, bo dość znacząco wpływają na spadki wydajności. Głównie tyczy się to technologii Turf Effect, która w zamian jednak przynosi świetne dla oka rezultaty.
Sama oprawa w Final Fantasy XV: Windows Edition jest mocno nierówna. Z jednej strony gra potrafi zachwycić szczegółami i przywiązaniem do detali, z drugiej jednak widać, że twórcy przy jej projektowaniu poszli na łatwiznę. O ile z bliska wszystko wygląda nieźle, tak rzut okiem na bardziej odległe tereny ukazuje brak większego polotu w kreacji otoczenia. Tła nie są tak szczegółowe jak chociażby w Assassin's Creed: Origins, a świat, choć oparty na ciekawej koncepcji, miejscami wydaje się pusty i powtarzalny. Mimo jego teoretycznej otwartości, nie da się tu dotrzeć w wiele widocznych na ekranie miejsc, co dość negatywnie wpływa na odbiór gry i niszczy wrażenie swobodnej eksploracji.
Niemniej, w ogólnym rozrachunku gra wygląda dobrze, a miejscami bardzo dobrze, bo nie brakuje tutaj miejscówek, w których aż chce się zawiesić oko i porobić kilka screenów (gra wspiera narzędzie Ansel od NVIDIA). Jeżeli zastanawiacie się czy warto zagrać w Final Fantasy XV na blaszaku, to odpowiedź brzmi - jak najbardziej. Twórcy przygotowali solidny port i podali uczciwe wymagania sprzętowe - jeżeli tylko je spełniacie, możecie śmiało wskakiwać w buty księcia Noctisa i jego ekipy.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler