Assassin's Creed: Origins - rzut okiem na Discovery Tour

Dziś Assassin's Creed: Origins otrzymało patch 1.3, a w nim tryby Discovery Tour oraz New Game Plus. O ile ten drugi jest rozwiązany dość standardowo i generalnie nie stanowi większej niespodzianki, tak szansa na wycieczkę po starożytnym Egipcie i poznawanie jego historii w ramach Discovery Tour od samego początku brzmiały ciekawie.

Poświęciłem więc dziś nieco czasu na wycieczkę po krainie faraonów, by podzielić się z Wami krótkimi wrażeniami. Zabawę w odkrywcę rozpoczynamy w menu, gdzie pojawia się dodatkowe okienko, po kliknięciu w które startujemy przygodę, niezależnie od naszych postępów w kampanii fabularnej. Jeśli jednak dopiero planujecie przejść Assassin's Creed: Origins, to tryb edukacyjny zostawcie sobie najlepiej na koniec gry. Powód jest prosty - Discovery Tour umożliwia nam swobodne podróżowanie po mapie gry, a szkoda psuć sobie frajdę z odkrywania tych terenów w skórze Bayeka.

Na samym wstępie oglądamy krótkie wprowadzenie, a z poziomu menu możemy wybrać jedną z kilkunastu postaci, w butach (najczęściej sandałach) których będziemy poruszać się po mapie gry i odwiedzać kolejne miejscówki. Wśród nich są nie tylko Bayek oraz domyślnie ustawiona Aya, ale też m.in. Kleopatra i Juliusz Cezar. Fajna sprawa, ale chyba nie muszę dodawać, jak komicznie wygląda wspinanie się po murze jako skąpo odziana Królowa Egiptu lub wiekowy Julek?

Następnie zaczynamy od lekcji pokazowej, dotyczącej murów Aleksandrii. Poznajemy przyczynę założenia miasta w tym konkretnym miejscu, dowiadujemy się o wysokości i długości murów, a także ich właściwościach obronnych. Lekcja trwa kilka minut i polega na podążaniu po szlaczku, na którym mamy kolejne "przystanki". Każdy to krótki monolog narratora i jakiś ciekawy obrazek, np. zdjęcie z muzealnego archiwum. Gdy lekcja pokazowa dobiega końca, możemy wybrać dalszy cel edukacyjnej wycieczki. Robimy to z poziomu mapy lub po prostu podróżując po świecie gry i natrafiając na kolejne ciekawostki.

Lekcji jest łącznie 75, a trwają one od kilku, do kilkunastu minut. Oprócz tego możemy wdrapać się w praktycznie każde możliwe miejsce, a na mapie nie ma przeciwników - nie musimy się bać, że pożre nas wygłodniały hipopotam czy dostaniemy strzałą w tyłek za szwędanie się po strzeżonym terenie.

Discovery Tour jest fajną ciekawostką i jeżeli choć trochę lubicie historię, to polecam się z trybem zapoznać. Twórcy podeszli do tematu rzeczowo i przedstawiają wiele ciekawostek, które w taki sposób przyswaja się zdecydowanie ciekawiej niż z kart książki czy encyklopedii. Dowiadujemy się nie tylko o historii danych obiektów czy postaci, ale też o życiu codziennym Egipcjan - procesie przygotowania jedzenia, tworzenia amuletów oraz mumifikacji zwłok.

Jest jednak jedno poważne "ale". Tryb Discovery Tour nie posiada polskiej wersji językowej! Już nie czepiam się o lektora, ale Ubisoft Polska nie zadbało nawet o zaimplementowanie rodzimych napisów. To spore niedociągnięcie, tym bardziej, że sama gra jest sprzedawana w polskiej wersji językowej, więc napisy powinny być tutaj obecne. I nawet jeżeli znamy angielski, to np. chcąc zabrać na wycieczkę młodszych odbiorców, mamy problem. Cóż - trochę kiepsko.