Wojny konsolowe - recenzja książki


Dirian @ 11:53 22.11.2017
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!

Ciekawa lektura, która w angażujący sposób przedstawia początki branży.

Wojny konsolowe. SEGA, Nintendo i batalia, która zdefiniowała pokolenie, to lektura, która w oryginale debiutowała w 2014 roku. Teraz zaś, za sprawą wydawnictwa SQN, trafiła także na półki sklepowe w Polsce, co znaczy, że również gracze znad Wisły mogą zapoznać się z wydarzeniami, które miały spory wpływ na kształt dzisiejszej branży gier wideo.

Publikacja opowiada nam o losach Toma Kalinske, młodego menadżera, który przejmuje pałeczkę dowodzenia w Sega of America. Nie skupia się ona bezpośrednio na osobie Toma, ale w głównej mierze prezentuje wydarzenia jego oczami. Nie jest to jednak biografia wspomnianego jegomościa, bo brakuje tu większych nawiązań do wątków rodzinnych, itp. Całość ma charakter czegoś w rodzaju fabularyzowanego dokumentu. Poznajemy zatem oddaną historię - z wieloma interesującymi szczegółami; jesteśmy świadkami licznych zmyślonych kwestii i - przede wszystkim - dialogów, obecnych tu celem upłynnienia lektury.

Autor książki, Blake J. Harris, zastrzega jednak, że wszelakie wydarzenia - choć nie zawsze oddane w 100% jak w rzeczywistości - spisane zostały w taki sposób, by nie odbiegały od prawdy, ale najwyżej pokazywały ją z nieco bardziej przystępnej dla czytelnika perspektywy.

Akcja publikacji cofa nas do początków branży, czyli końcówki ubiegłego wieku, gdy przemysł gier wideo powoli sobie raczkował, a prym wiodły Nintendo i Sega, z naciskiem na tę pierwszą. Opowieści o firmie Sega biorą tutaj górę, ale nie brakuje też nawiązań do różnych innych korporacji z okresu końcówki lat 80., czyli Atari, Sony czy nawet Electronic Arts. Główny wątek to oczywiście tytułowa wojna pomiędzy Segą, a Nintendo, widziana z punktu amerykańskiego oddziału pierwszej z korporacji, zarządzanego przez wspomnianego Kalinske.

Były to czasy, gdy Sega of America podporządkowana była firmie-matce, czyli Sega of Japan. Podobnie wyglądało to w przypadku Nintendo. Tom Kalinske postanowił to w przypadku swojego oddziału zmienić. Zaczął od marketingu, przeszedł przez budowanie marki na zagranicznym (z punktu widzenia głównego oddziału spółki) rynku, aż wreszcie wystąpił przeciwko kulturowym ograniczeniom. Jesteśmy świadkami licznych spięć i nieporozumień pomiędzy amerykańskim, a japońskim oddziałem reprezentowanej przez Kalinske'go korporacji. W końcu dowiadujemy się, jak wyglądał proces tworzenia innowacyjnych gier na raczkującym rynku i poznajemy historię jednego z najpopularniejszych bohaterów w branży - jeża Sonica - będącego odpowiedzią na charakterystycznych herosów z oferty Nintendo.

Wojny konsolowe. SEGA, Nintendo i batalia, która zdefiniowała pokolenie to lektura o tyle ciekawa, że napisana dość prostym (nie mylić z prostackim), ale angażującym językiem. Kolejne strony pochłaniałem błyskawicznie, łykając zarazem coraz bardziej interesujące ciekawostki, o których wcześniej nie miałem pojęcia. Jak w każdej lekturze mającej w sobie coś "dokumentalnego", sporadycznie zdarzają się tu mniej ciekawe fragmenty, ale już kilka akapitów dalej poznajemy kolejne interesujące fakty. Największy minus to sporadycznie pojawiające się drętwe dialogi, sprawiające wrażenie, jakby autor próbował być na siłę zabawny i nie do końca wiedział, jak nam to przedstawić. Na szczęście zdarzają się one tylko periodycznie.

Polskie wydanie dzieła z ramienia wydawnictwa SQN zrealizowano całkiem przyzwoicie, choć nie uniknięto kilku wpadek, na szczęście głównie chodzi o literówki. Tłumaczenie w wykonaniu Bartosza Czartoryskiego zdaje się być zrealizowane na dobrym poziomie, choć nie miałem okazji zapoznać się z oryginałem. Idzie jednak zauważyć, że autor "czuje" temat i zdecydowanie nie przeklepuje czegoś, o czym nie ma pojęcia.

Finalnie z Wojnami konsolowymi warto się więc zapoznać. Szczególnie jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat branży gier, a nie znajdziecie tego ani w Wikipedii, ani w Google. Zawarte tu informacje są w pewnym sensie unikatowe, bo Harris przed przystąpieniem do pisania swojego dzieła przeprowadził podobno ponad setkę wywiadów z byłymi i obecnymi pracownikami branży. Pamiętajcie jednak, że to nie jest książka typowo o grach i sprzęcie, ale bardziej o biznesie je otaczającym i niekiedy zaskakujących sposobach jego prowadzenia.

Sprawdź także:

Sonic Forces

Premiera: 07 listopada 2017
PC, PS4, XBOX ONE, SWITCH

Sonic Forces to wydana na pecety, Xbox One, PS4 i Nintendo Switch platformówka 3D. Gracze wcielają się w tytułowego jeża i na złamanie karku pędzą przez pełne niebezpiecz...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudoskupflup   @   18:36, 01.12.2017
Bardzo dobra pozycja, pozwala zobaczyć jak rynek konsol wygląda "od środka". Dla zainteresowanych tematem lektura obowiązkowa. Uśmiech
0 kudostinyLiza   @   19:17, 01.12.2017
Bezsprzecznie jest na liście do przeczytania.
0 kudosLucas-AT   @   08:42, 02.12.2017
Polecam także przeczytać Rewolucjoniści z Sony, które opisuje proces powstawania PSX (od pierwszego pomysłu, krok po kroku, aż do wydania) oraz wojnę Sony z Nintendo. Książkę czyta się jak dobry thiller i również zawiera masę ekskluzywnych informacji, a i nie brakuje dialogów ówczesnych szych Sony.
0 kudosguy_fawkes   @   14:06, 02.12.2017
W ostatnich latach wyszła na jaw chyba cała historia powstania PSX, łącznie z „udziałem” Nintendo w jego stworzeniu, więc ta książka raczej nie przedstawi nowych faktów w tej kwestii - tym bardziej w świetle istnienia prototypu Play Station.

Bardziej jednak interesuje mnie historia SEGI, która momentami technologicznie była przed Nintendo, miała chyba nawet przyjaźniejszą politykę wydawniczą, a mimo to przegrała - najpierw z Big N, a ostatecznie z Sony. To jedyna firma, której żadnej konsoli do tej pory się nie dorobiłem, bo też w Polsce nie cieszyła się zbytnią popularnością. Trochę szkoda, że polski przekład pojawił się dopiero teraz.