Kayn - najnowszy zabójca od Riot Games


Kawira @ 11:01 04.08.2017
Maciej "Kawira" Domański

Wyjątkowo pominę szczegółowy opis umiejętności, bowiem zajęłoby to zdecydowanie zbyt dużo miejsca, więc skupię się na konkretach. Jako członek zakonu Zeda, Żniwiarz charakteryzuje się bardzo dobrą mobilnością oraz obszarowymi atakami. Pierwotna forma jest jednak stosunkowo słaba, szczególnie jak na junglera, ze względu na brak możliwości unieruchomienia lub spowolnienia przeciwnika. Sprawia to, że dość trudno złapać kogokolwiek i trzeba sporo się napocić przy kreatywnym używaniu możliwości przenikania przez ściany, stanowiącej największą broń. Nowi gracze zdecydowanie będą mieli problemy z uzyskaniem transformacji, co osłabi nie tylko ich, ale również potencjalnie całą drużynę.

Jako ostateczny Zabójca, czempion zyskuje większą mobilność (chociażby dzięki wydłużonemu Shadow Step) oraz spowolnienie wraz ze zwiększonym zasięgiem dla Blade’s Reach. W tej formie najlepiej flankować drużynę przeciwną, jak najszybciej niszcząc najcenniejszych graczy. Darkin preferuje trochę bardziej bezpośrednie podejście. Skupiając się na tankach woli stać na froncie, a ponadto zamiast spowolnienia zyskuje podbicie. Coś co w moich oczach czyni go bardziej użytecznym od ludzkiego zwycięzcy.

Osobiście proponuję  jak najbardziej unikać wszelkich większych starć, gdyż bardzo często trzeba na ten moment przekładać własne życie nad zadawanie obrażeń. Stosunkowo trudno przetrwać wystarczająco długo w samym środku walki, aby zdobyć chociaż jedno zabójstwo. Nie najgorzej idzie w drobnych pojedynkach i walkach 2v2, ale wciąż łatwo znajdziecie postać, która zrobi to sprawniej oraz skuteczniej.

Wczesna faza gry - jak wspomniałem - stanowi wyścig z czasem o rozwinięcie postaci na wyższy poziom. Nie jest łatwo zbalansować to z wymogiem farmienia, bowiem zbyt ostre, nieefektywne gankowanie przyniesie jeszcze gorsze efekty niż ociąganie się z transformacją. Trochę mocy zyskujemy na 6. levelu dzięki odciąganiu ognia wieży ultimate’em. Niestety, aby do tego doszło, dana linia musi wygrywać i spychać wroga na jego własny teren, co nie zdarzy się zbyt często bez dobrego wsparcia w pierwszych minutach. O wiele „łatwiejszą” metodą jest przewidywanie ruchów drugiego junglera i kontrowanie ich. Wymaga to jednak dobrej wizji po drugiej stronie mapy oraz - przede wszystkim - świetnej znajomości gry i pozycji „leśnika”.

Podsumowując bardzo lubię Kayna pod względem mechanicznym i widzę duży potencjał dla niego w przyszłości. Możliwość adaptacji do drużyny przeciwnika za pomocą przemiany stanowi bardzo fajną nowość, ale niestety brakuje liczb. Za niskie obrażenie, zbyt niskie wartości obronne – to wszystko zmusza do bardzo zachowawczej gry, a co za tym idzie, słabej efektywności. Znormalizowany powinien jednak zyskać na znaczeniu, szczególnie wśród doświadczonych graczy, będących w stanie wykorzystać jego narzędzia do flankowania drużyny przeciwnej.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?