Wiedźmin 3, Gwint, co dalej... - rozmawiamy z deweloperami z CD Projekt RED
Jako że Wiedźmin 3, a także wszystkie dodatki dla niego już za nami, postanowiliśmy porozmawiać na temat przedsięwzięcia z ekipą ze studia CD Projekt RED. Przy okazji wypytaliśmy też co nieco na temat karcianki GWINT oraz przyszłości ekipy. Na nasze pytania odpowiadali Konrad Tomaszkiewicz, dyrektor gry Wiedźmin 3, a także Michał Dobrowolski, starszy projektant Gwinta.
MiastoGier.pl: Saga Wiedźmina za nami. Mając obecne doświadczenia, zmienilibyście coś? Nie mówię tu tylko o trójce, ale także dwóch pierwszych odsłonach?
Konrad Tomaszkiewicz: Nie, nic. Albo wszystko po trochu. Gdy jest się artystą, tak naprawdę nigdy nie jesteś do końca zadowolony z tego, co tworzysz. Zawsze można zrobić coś lepiej, coś dopieścić, coś zmienić. Problem w tym, gdy nie umiesz sobie powiedzieć stop. Brutalna prawda jest taka, że w końcu trzeba tę grę wydać, nie można bez końca poprawiać (często dobrych) rzeczy. Jeśli wpadasz w spiralę myślenia, "ech, po latach to bym jeszcze tyle zmienił", to robienie naprawdę dobrych rzeczy tu i teraz nie ma sensu.
MG: Rozmyślaliście o jakimś remasterze jedynki?
KT: Nie.
MG: Andrzej Sapkowski stwierdził w jednym z wywiadów, że uważacie iż gry napędzały sprzedaż książek, a w jego opinii było odwrotnie. Jak się do tego odniesiecie?
KT: Książki Pana Sapkowskiego są fantastyczne i nasz Wiedźmin nie mógłby bez nich powstać — zawsze będziemy mu za to wdzięczni.
MG: Czy jakieś książki z cyklu Wiedźmin były dla Was większą inspiracją niż pozostałe?
KT: Na pewno opowiadania, ale tak naprawdę wszystko było inspiracją - cały ten świat ma masę zakamarków, które są często opisane raptem jednym zdaniem. To jest fantastyczne, bo możemy wziąć takie jedno zdanie i zrobić z nim bardzo dużo. Gabriel, kusza Geralta pojawia się w książkach chyba raz? Nam była potrzebna gameplayowo, dostała dość dużą rolę. Podobnie jest z ludźmi, miejscami. Interpretujemy je po swojemu i mamy z tego masę frajdy.
MG: Licencja na korzystanie z marki Wiedźmin, jaką otrzymaliście od Andrzeja Sapkowskiego, jest ograniczona czasowo?
KT: Nie wiem, nie zajmuję się zagadnieniami prawniczymi.
MG: Rozmyślacie o kolejnym komiksie? Czymś w stylu Domu ze Szkła?
KT: W 2015 roku ukazały się Dzieci Lisicy.
MG: Krew i wino czy Serca z kamienia – który dodatek został Waszym zdaniem lepiej przyjęty?
KT: Obydwa były doceniane za różne rzeczy. SzK ludzie cenili za to, że pokazywały Geralta w sytuacjach, które były dla niego dość nietypowe, a KiW to po prostu potężny kawał nowego gameplayu. Natomiast odnośnie przyjęcia przez graczy - ja naprawdę wolę, gdy to gracze mówią o tym, jak im się (nie)podobały nasze gry, a nie ja.
MG: Coraz więcej mówi się o kolejnej części Wiedźmina - rozmyślacie nad nią faktycznie?
KT: Pytanie jest podchwytliwe, bo jeśli napiszę, że rozmyślamy, to napiszesz, że nad nią rozmyślamy, później ktoś dwa razy powie "pomidor" i wyjdzie wszystkim, że nad nią pracujemy. Pewnie, że taka myśl się pojawiła, o wielu rzeczach myślimy, ale to o niczym nie świadczy, bo przygody wiedźmina Geralta zakończyły się na "trójce". Teraz pracujemy nad Cyberpunkiem 2077 i GWINTEM.
MG: Geralt nie wróci… jest szansa na inną postać z uniwersum czy tym razem postawicie na białą kartę, bohatera kreowanego przez każdego gracza samodzielnie?
KT: Jak wyżej.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler