Test SteelSeries Rival 700 - myszki z najwyższej półki


bigboy177 @ 16:12 26.06.2017
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Równie łatwo opanować edytor makr oraz ustawienia wibracji. Pierwszy rejestruje zarówno kliknięcia myszki, jak i wciśnięcia przycisków klawiatury, a przygotowane makra można oczywiście zapisać, by potem wczytać i wykorzystywać w dowolnym programie. Drugi służy do tego, aby włączyć wibracje. Jak podpowiada oprogramowanie, można z ich pomocą pozyskiwać informacje o tzw. efekcie cooldown przeróżnych umiejętności w grach. Wybieramy przycisk, ustawiamy opóźnienie oraz rodzaj wibracji. Wciśnięcie zdefiniowanego przycisku włączy timer, a kiedy dobiegnie on do zera myszka wibracjami poinformuje nas, że najwyższa pora, by ponownie dać popalić oponentom albo wesprzeć sojuszników. Funkcja działa należycie i np. w przypadku gier pokroju League of Legends powinna się bardzo dobrze sprawdzić.

Ogólnie przyznać muszę, że korzystanie z myszki we wszystkich zastosowaniach sprawiało mi bardzo dużo przyjemności. Działa ona należycie w edytorach graficznych oraz filmowych, samym systemie operacyjnym, jak i grach. Podczas testów bawiłem się m.in. w Diablo III, XCOM 2, Battlefield 4 oraz Wiedźminie 3. W każdym sprawnie działało przeskakiwanie pomiędzy profilami oraz zmiana czułości w locie, a w Wiedźminie 3 ustawiłem sobie dodatkowo wibracje. Dzięki temu wiedziałem kiedy np. ponownie jestem w stanie rzucić znak Igni, albo kiedy przestaje działać Wilga i muszę ponownie ją łyknąć, by nie zaskoczyły mnie trujące opary w jaskiniach. W Battlefield 4 potrzebowałem chwili, aby przyzwyczaić się do ciężaru myszki, ale po kilku sesjach było już wszystko w porządku.

Podsumowując, Rival 700 to bardzo dobra myszka. Zastosowany w niej sensor działa bezbłędnie, trzeba się jednak przyzwyczaić zarówno do sporej wagi urządzenia, jak i dziwne wyprofilowanego grzbietu. Kiedy to zrobicie, innych problemów raczej nie dostrzeżecie. Widać, że to konstrukcja z najwyższej półki (cena w momencie pisania niniejszego tekstu to około 400 zł), solidnie zaprojektowana i równie dobrze przygotowana. Ze względu na budowę, idealnie nada się np. do gier RPG oraz codziennych zastosowań, niekoniecznie będą się z niej zaś cieszyć osoby maniaczące w shooterach, np. CS:GO. Głównie ze względu na kształt (tylko palmgrip się sprawdza), sporą wagę oraz kiepskie wyważenie.

Jakość wykonania8/10
Wygoda użytkowania8/10
Oprogramowanie9/10
Ogółem8/10

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosTheCerbis   @   00:03, 27.06.2017
Specyfikacja robi wrażenie, zwłaszcza mini ekran i wibracje kojarzące się głównie z gamepadami. SteelSeries, dobra robota. Big, dobra recenzja.
0 kudosguy_fawkes   @   20:42, 27.06.2017
Do mnie koncept tej myszy w ogóle nie trafia. Ogólnie nie przepadam za SS - trochę za dużo grosza pompują w marketing, a trochę za mało w swoje produkty. Prywatnie mam Logitecha G500s i jeśli miałbym go zamienić na coś innego, to tylko na G502. Rivale się chowają.