Jak kupować używane części do PC?


bigboy177 @ 23:12 22.06.2017
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Każdy posiadacz komputera stacjonarnego albo laptopa choć raz miał do czynienia z kupowaniem części do swojego sprzętu. Nieważne czy akurat składacie potwora do gier czy wymieniacie uszkodzone podzespoły w zwykłym pececie do pracy. Zawsze pojawia się odwieczne pytanie: kupić nowe czy używane?

Dylemat dotyczący kupowania części jest tak stary, jak same komputery. Większość z nas nie dysponuje bezdennym portfelem, więc szuka często podzespołów tańszych niż te w cenach sklepowych. Gdyby to było jednak takie proste, nikt nie stawiałby na nowe części. Wszystko przez to, że używany komponent może być akurat po awarii. A już na pewno, że był eksploatowany, co wpływa na jego żywotność. Stąd biorą się wątpliwości dotyczące kupowania używanych części, często prowadzące do tego, że decydujemy się wydać więcej w zamian za pewność.

Oceny i komentarze


No dobra, plus używanych części jest oczywisty: są tańsze w porównaniu do nowych odpowiedników. Ale jeśli się na nie zdecydujecie, będziecie musieli zainwestować coś innego niż pieniądze. Mianowicie czas, który będzie potrzebny na dokładne zbadanie czy dany komponent nadaje się do użytku i czy wart jest swojej ceny. Wiadomo, oszustów nie brakuje, a skąpy czasem płaci dwa razy.

Pierwszą linią obrony są oczywiście niezastąpione komentarze i oceny wystawiane sprzedawcom. Jeśli nie kupujecie na Allegro, a w jakimś sklepie handlującym "używkami", dobrze sprawdzić opinie na jego temat. Powoli wchodzą u nas standardy dbania o klienta w branży komputerowej właśnie przez to, że kilka komentarzy w Internecie potrafi zachęcić bądź zniechęcić wielu potencjalnych kupujących.

Sprawdzamy używane części


Zawsze macie prawo pytać i to tak długo, aż będziecie wiedzieć dokładnie wszystko, czego potrzebujecie. Jeśli więc kupujecie jakąś część, wybadajcie jej stan. Najlepiej poprosić sprzedawcę o zrzut ekranu z testami. Jeśli Wam odmówi, to znaczy, że albo nie zależy mu na zarobku albo chce Was oszukać.

W przypadku procesora rozważyć wypada kilka kwestii. Po pierwsze, czy był, czy nie był kręcony. Mimo iż nie wpływa to jakoś drastycznie na żywotność jednostki, wszystko zależne jest od tego, jak mocno była podkręcana oraz jakiego chłodzenia użyto. Źle wykonany overclocking może sprawić, że CPU szybciej zacznie działać niestabilnie. Co gorsze, nie zawsze tego typu niepożądane efekty uboczne kupujący dostrzeże od razu. Po drugie, procesor nie może być uszkodzony fizycznie. Na jego powierzchni nie powinno być zadrapań i przebarwień, a pod spodem złamanych ani pokrzywionych nóżek.

Podkręcanie dotyczy także kart graficznych. Choć obowiązuje tu podobna zasada, jak w przypadku procesorów, kręcenie kart jest jednocześnie łatwiejsze i bardziej skomplikowane - GPU za tym nie przepadają. Mało kto zmienia chłodzenie, pilnuje aby pasta termiczna była świeża itd. Do tego dochodzą jeszcze uszkodzenia układów pamięci, ona także bowiem jest kręcona. O mechanicznych zniszczeniach natomiast wspominać nie trzeba, prawda? Czyli przede wszystkim sprawny układ chłodzenia, brak zadrapań na stykach, brak przerw w ścieżkach itd.

Jeśli chodzi o płytę główną, to część, która może zepsuć się na wiele sposobów. Nieuczciwi sprzedawcy wciskają płyty z uszkodzonymi gniazdami albo wadliwymi kondensatorami (nie mogą być napuchnięte, co często zdarza się w okolicy procesora). To wszystko należy sprawdzić przed zakupem. Uszkodzona płyta główna może doprowadzić do awarii innych podzespołów.

Przy pamięci RAM pomocny będzie oczywiście nieśmiertelny program Memtest. Zrzut ekranu od sprzedawcy albo test wykonany zaraz po zakupie powinien rozwiać wątpliwości, czy w kostkach nie ma złych sektorów pamięci.

Większość specjalistów odradza kupowanie dysków, zasilaczy i wentylatorów z drugiej ręki. Używany dysk jest bardzo niepewny - nawet jeśli działa sprawnie, nie wiadomo ile jeszcze pożyje (dlatego dyski są często sprzedawane). Zły zasilacz może położyć pracę całego komputera. Nie musi być wcale uszkodzony. Wystarczy, że okaże się tanią podróbką, która nie spełnia swojej specyfikacji i wymagań. Co do wentylatorów, są one dość tanie, więc nikt poważny nie będzie ich odsprzedawał. Przeważnie wiatraczek sprzedaje się tylko wtedy, gdy pracuje za głośno.

Gwarancja na używki


Używane części do komputerów najczęściej kupujemy od prywatnego sprzedawcy. Ktoś posiada pojedynczą część i chce się jej pozbyć, wystawiając ją na portalu aukcyjnym. Nie znaczy to jednak, że jeśli towar będzie niezgodny z opisem albo uszkodzony, to sprzedawca jest bezkarny. To drugi powód, dla którego warto zadawać jak najwięcej pytań. Wtedy w razie problemów można przedstawić zapis rozmów (najczęściej będą to maile). Jeśli sprzedający zapewniał w nich, że wszystko jest ok, a okazało się inaczej, mamy dowód na to, że nas oszukał.

Wspomnieliśmy wcześniej o sklepach i serwisach specjalizujących się w sprzedaży używanych części. W takich miejscach często znajdziemy też całe zestawy złożone całkowicie lub połowicznie z podzespołów z drugiej ręki. Firmy te głównie skupują masowo części sprzedawane w sieci i odsprzedają dokładając swoją marżę. Warto jednak zainteresować się ich ofertą, gdyż kupując w sklepie dostaniemy gwarancję na nasz sprzęt. Może być to 3, 6, a nawet 12 miesięcy. W tym przypadku możemy się również podeprzeć opiniami i ocenami poprzednich klientów.

Biorąc jakąkolwiek część z gwarancją warto podpytać czy to gwarancja producenta czy jakieś sklepowe wynalazki. Tylko ta pierwsza jest faktyczną gwarancją, która zapewnia nam naprawę uszkodzonego sprzętu. Sklep zawsze może zniknąć albo wykręcić się jakimś kruczkiem w umowie i będzie problem. W przypadku gwarancji producenta pamiętajcie też o fakturze lub paragonie pierwotnego zakupu. Bez nich ani rusz!

Alternatywy?


Jeżeli nie chcecie ryzykować kupna używanej części, ale nadal nie macie ochoty także przepłacać, możecie spróbować czegoś "pośrodku". Należy jednak pamiętać, że nowy komponent nigdy, nawet w najlepszej promocji, nie będzie tańszy od używanego. Jest to więc rozwiązanie dla tych, którzy są gotowi dać trochę więcej za absolutną pewność.

Duże sklepy elektroniczne - Komputronik, Media Markt, X - Kom i inne - może i nakładają wysokie ceny na części, ale często organizują różne promocje. Czasem to obniżki cen całych kategorii, a czasem nawet kilkugodzinna promocja na jeden, konkretny produkt. Trzeba być szybkim i czujnym. Sieciówki oferują także zniżki w postaci kodów rabatowych. Najlepiej szukać ich za pośrednictwem serwisów gromadzących kody rabatowe w jednym miejscu, jak Picodi.com.

Sprawdź także:
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   09:18, 05.07.2017
Nie kupuje się używanych części, szczególnie do PCta. Nie od dziś wiadomo że jak coś kupujemy używanego, to kupujemy to jeszcze na gwarancji. Aczkolwiek kupić używaną kartę na gwarancji.... ciężko.
0 kudosguy_fawkes   @   10:17, 05.07.2017
Akurat z grafiką może być obecnie największe ryzyko - aukcje będą zalewać ledwo żywe egzemplarze po tysiącach godzin kopania kryptowalut, wsadzone na chwilę do pieca, by na trochę je wskrzesić. Używane części to zawsze ryzyko - lepiej szukać wśród znajomych, najlepiej pracujących w sklepach komputerowych - częściej zmieniają sprzęt i, przynajmniej moi, taniej sprzedają. Zawsze to pewniejsze źródło.
0 kudosdabi132   @   10:48, 05.07.2017
Co do kupowania używanych części na gwarancji, to teraz już wiem żeby unikać tych które były nabyte w morele.net i podlegają gwarancji w tym serwisie. Za dużo jest zachodu żeby oddać np kartę do naprawy. Trzeba kontaktować się z osobą od której kupiliśmy rzecz, ta osoba musi zgłosić reklamacje do morele i dopiero my możemy wysłać ją do nich. Jeśli kupujemy od znajomego to pół biedy, ale jak nabędziemy tą rzecz od obcej osoby, z drugiego końca Polski, to wtedy mamy problem. Da się kupić używki na gwarancji, z kartami, procesorami można tak zrobić ale już zasilacze lepiej kupować nowe.
0 kudosTheCerbis   @   21:30, 05.07.2017
Cytat: dabi132
Co do kupowania używanych części na gwarancji, to teraz już wiem żeby unikać tych które były nabyte w morele.net i podlegają gwarancji w tym serwisie. Za dużo jest zachodu żeby oddać np kartę do naprawy.
A jak jest z innymi serwisami?
0 kudosdabi132   @   21:47, 05.07.2017
Cytat: TheCerbis
Cytat: dabi132
Co do kupowania używanych części na gwarancji, to teraz już wiem żeby unikać tych które były nabyte w morele.net i podlegają gwarancji w tym serwisie. Za dużo jest zachodu żeby oddać np kartę do naprawy.
A jak jest z innymi serwisami?

Np. w sklepie internetowym Arest.pl wystarczy karta gwarancyjna i kopia faktury i wysyłasz do nich kartę z opisem problemu i dołączonymi tymi dwoma dokumentami i albo naprawiają albo wymieniają, w xkomie chyba jest podobnie.
0 kudosTheCerbis   @   10:53, 06.07.2017
Czyli łatwiej. Mi najbardziej do gustu przypadły właśnie te dwa serwisy - xkom i morele, przy czym raczej skłaniam się ku temu pierwszemu.
0 kudosmktiger   @   22:44, 16.07.2017
Cytat: dabi132
Co do kupowania używanych części na gwarancji, to teraz już wiem żeby unikać tych które były nabyte w morele.net i podlegają gwarancji w tym serwisie. Za dużo jest zachodu żeby oddać np kartę do naprawy. Trzeba kontaktować się z osobą od której kupiliśmy rzecz, ta osoba musi zgłosić reklamacje do morele i dopiero my możemy wysłać ją do nich. Jeśli kupujemy od znajomego to pół biedy, ale jak nabędziemy tą rzecz od obcej osoby, z drugiego końca Polski, to wtedy mamy problem. Da się kupić używki na gwarancji, z kartami, procesorami można tak zrobić ale już zasilacze lepiej kupować nowe.
Nie miałem okazji oddawać sprzętu na reklamację do morele. Jeśli jest tak jak piszesz, to taka praktyka jest niezgodna z prawem i może być bez problemu podważona przez UOKiK. Jeśli nie chcą realizować reklamacji na podstawie dokumentu zakupu to może wystarczy ich postraszyć. Gwarancja to co innego, tą realizuje producent/dystrybutor. Sklep jest tylko pośrednikiem.
Dodaj Odpowiedź